[Red. vydalena]

Abaroncy Bajdena i Charys takija temy cichońka abchodziać bokam.

Niaŭžo spadar Sinicyn (sikorka ŭzirajciesia što za ptach) hołasna vyznaje, jak polskija partyja i ŭrad ŭvajšli ŭ antykanstytucyjny mižnarodny chaŭrus i permanentna ŭ hetym chaŭrusie parušajuć hetuju kanstytucyju.
Akabčyku Maleńkamu, jaki stasoŭna pazytyŭnaha zakanadaŭstva ateist, parušeńnie hvałtoŭnaha zahadu, kanstytucyi ci nie padyści na pośvist žandara, ničoha nie havoryć, treba zvyčajna praŭny bok dziejańnia razhladać. Ale toje Akabčyk, a ŭ kaho Śviataja Kniha - Kanstytucyja, dy spadar Epelbaŭmaŭ i partyja z ŭradam - eratyki strašeznyja.