Unuki XX źjezdu
Uspamin dziacinstva. Cudoŭnym letnim dniom dziadula viadzie mianie na mienski vakzał. Tam ahromnisty natoŭp čakaje prybyćcia niejkaha ciahnika. Mnie ničoha nie vidać z-za śpinaŭ ludziej, i ŭ momant, kali ciahnik prybyvaje na peron, dziadula padchoplivaje mianie j sadžaje na svaje plečy. "Hladzi!" - kaža jon. I ja baču, jak u tambury adnaho z vahonaŭ źjaŭlajecca čałaviek u sinim, jak mnie padałosia, harnitury. Jon uśmichajecca, łysina bliščyć na soniejku. "Heta Chruščoŭ!" - kaža dziadula...
Uspamin dziacinstva. Cudoŭnym letnim dniom dziadula viadzie mianie na mienski vakzał. Tam ahromnisty natoŭp čakaje prybyćcia niejkaha ciahnika. Mnie ničoha nie vidać z-za śpinaŭ ludziej, i ŭ momant, kali ciahnik prybyvaje na peron, dziadula padchoplivaje mianie j sadžaje na svaje plečy. "Hladzi!" - kaža jon. I ja baču, jak u tambury adnaho z vahonaŭ źjaŭlajecca čałaviek u sinim, jak mnie padałosia, harnitury. Jon uśmichajecca, łysina bliščyć na soniejku. "Heta Chruščoŭ!" - kaža dziadula...
Ja tady jašče nia viedaŭ, chto taki Chruščoŭ. Adnak, kali praŭda, što los čałavieka u čymści zaležyć ad jahonaha ŭłasnaha imia, dyk pieršy sakratar CK KPSS adyhraŭ peŭnuju rolu ŭ maim žyćci. Reč u tym, što baćki chacieli nazvać mianie Mikitam. Ale siabry ich adhavaryli. Ludzi ž padumajuć, što heta ŭ honar "darahoha Mikity Siarhiejeviča". Śmiechu varta!
Bomba zapavolenaha dziejańnia
50 hadoŭ tamu, kali maje baćki vyrašali pytańnie ź imiem svajho naščadka, razhortvalisia revalucyjnyja padziei ŭ Vuhorščynie. Uletku 1956-ha stalinista Rakašy na čale krainy źmianiŭ liberalny kamunist Imre Nadź. Jon zajaviŭ pra vychad Vuhorščyny z Varšaŭskaha paktu. Pry kancy kastryčnika savieckija vojski byli vyviedzienyja z Budapeštu, ale praź niekalki dzion viarnulisia na vulicy stalicy. Antykamunistyčnaje paŭstańnie było patoplenaje ŭ kryvi, niahledziačy na adčajny supraciŭ vuhorcaŭ.
Adzin z radyjožurnalistaŭ da apošniaha vioŭ repartaž ab šturmie radyjostancyi, paralelna stralajučy ŭ akno z aŭtamata.
Za niekalki tydniaŭ da hetaha byli žorstka zadušanyja revalucyjnyja vystupy apazycyi ŭ Polščy. A pačatak revalucyjnym pracesam va Ŭschodniaj Eŭropie pakłaŭ dakład "liberała" Mikity Chruščova na XX-m źjeździe KPSS.
Tekst taho dakładu byŭ apublikavany ŭ savieckim druku tolki praz tryccać hadoŭ! Adnak ź jaho źmiestam kamunistaŭ pačali znajomić adrazu paśla źjezdu na začynienych partyjnych schodach. Infarmacyja nie mahła doŭha zastavacca sakretnaj, i ŭ červieni 1956-ha dakład byŭ apublikavany na Zachadzie, vyklikaŭšy efekt vybuchu bomby - najpierš u zachodnich, a potym i ŭ "bratnich" kampartyjach. Nia tolki maładzionam, ale j ludziam starejšaha pakaleńnia siońnia ciažka zrazumieć, u čym revalucyjnaja siła dakładu Chruščova. U padručnikach z historyi KPSS dakład fihuravaŭ pad nievyraznaj suchoj farmuloŭkaj "pieraadoleńnie nastupstvaŭ kultu asoby". Imia Stalina pry hetym, jak praviła, nie nazyvałasia. Albo nazyvałasia nieachvotna - jak byccam "kult" taje samaje asoby nia mieŭ nijakaha dačynieńnia da hienijalnaha hieneralisymusa j "arhanizatara ŭsich našych pieramoh", jakim Stalin dahetul zastajecca dla aficyjnaj biełaruskaj prapahandy. Razmova viałasia pra niekatoryja "pamyłki" ŭ budaŭnictvie sacyjalizmu, vyklikanyja abjektyŭnymi abstavinami: ciažkaściami rostu, varožym atačeńniem, vajnoj (da raźviazańnia jakoj kamunisty sa svajoj teoryjaj suśvietnaj revalucyi nia mieli nijakaha dačynieńnia). Vychodziła, što kampartyja zaŭsiody pavodziła siabie pravilna, tolki na adnym etapie pravilnym było biassudna rasstrelvać "vorahaŭ narodu", a na inšym - asudžać asobnyja adstupleńni ad "sacyjalistyčnaj zakonnaści".
Hałoŭnym abvinavačańniem z boku Chruščova ŭ bok Stalina, jak vyjaviłasia, byli navat nie złačynstvy pravadyra suprać partyi (partyi, a nie narodaŭ!), a toje, što jon, nibyta... nia byŭ marksistam. Ź inšaha boku, bolšaha złačynstva na toj čas ciažka było ŭjavić u kamunistyčnaj krainie, dzie aficyjnaj daktrynaj panoŭnaj elity słužyŭ marksizm-leninizm. Imia pravadyra adździalałasia ad imia Lenina, idejnuju spadčynu jakoha nibyta adnaasobna prysabiečyŭ i skaziŭ Stalin. Tym samym jon jak by adłučaŭsia ad synklitu "śviatych" i pieravodziŭsia ŭ razrad "niačystych" revizijanistaŭ - Trockaha, Bucharyna dy inšych vorahaŭ savieckaj ułady. Śledztvam "adłučeńnia" staŭ vynas cieła Stalina z maŭzaleju - praŭda, heta adbyłosia ŭžo paśla CHCHII źjezdu. Unioskam ža Chruščova ŭ marksiscka-leninskuju teoryju było abiacańnie pabudovy kamunizmu ŭ bližejšaj perspektyvie. Pry hetym adnoj ź nieabchodnych umovaŭ blizkaha ščaścia abviaščałasia źlićcio ŭsich movaŭ u adnu - vialikuju j mahutnuju...
Demanstracyja pustych stałoŭ
Pakolki raźviančańnie "kultu asoby" pry Chruščovu nie pryviało da zaŭvažnaha palapšeńnia ŭzroŭniu žyćcia hramadzianaŭ, hramadzianie vyrašyli, što ŭłada krytykuje Stalina dziela taho, kab schavać ad narodu praŭdu: pry Stalinie było lepiej, było viesialej!
Tym nia mienš, reabilitacyja miljonaŭ achviaraŭ stalinskich represijaŭ (dla mnohich - paśmiarotnaja), jakaja stałasia hałoŭnym vynikam XX źjezdu, mieła stanoŭčy efekt. Najpierš dla tych, chto viarnuŭsia ź Sibiru damoŭ...Učorašnija palitzeki niaredka sustrakali ŭ siabie na radzimie tych, chto niekali pisaŭ na ich danosy. Tak represavanyja biełaruskija litaratary mahli bačyć paśla svajho viartańnia ŭ rodnuju piśmieńnickuju arhanizacyju takuju asobu, jak Ajzik Kučar, namahańniami jakoha niekali patrapili ŭ lahier. Što datyčyć śledčych, prakuroraŭ i sudździaŭ, jakija vyznačylisia, u pryvatnaści, na nivie zmahańnia z "buržuaznym nacyjanalizmam", tolki ličanyja asoby ź ich byli asudžanyja ci choć by adpraŭlenyja na pensiju. Tak što bolšaści acalełych u lahierach chapiła rozumu j abačlivaści, kab nie krytykavać adkryta savieckuju ŭładu i nie kazać usiu praŭdu ab stalinskim HUŁAHu - prynamsi, da lepšych časoŭ.
Treba zaznačyć, što kali "lepšy čas", niedzie pry kancy 1980-ch, pryjšoŭ, vyśvietliłasia, što ŭ biełaruskich piśmieńnikaŭ amal ničoha niama ŭ stałoch takoha, što možna było b pakazać śvietu ŭ apraŭdańnie siabie j svajho času. "Pisańnie ŭ stoł" va ŭmovach BSSR vyjaviłasia takim samym mitam, jak i naiŭnaja viera ŭ toje, što sapraŭdnaja litaratura pry tatalitaryźmie moža vyžyć dziakujučy "ezopavaj movie". Tatalitarnaje hramadztva vymušaje litaraturu j mastactva žyć albo vyžyvać pad vielizarnym, biaźmiežnym ciskam, jaki niepaźbiežna skažaje samu pryrodu mastactva, robić jaho servilnym.
Kali viartacca da temy XX źjezdu, dyk jon mieŭ i niepradbačanyja vyniki. Navat pry zachavańni "viadučaj i nakiroŭvajučaj roli partyi" ŭ adsutnaści svabody słova na staronkach niekatorych litaraturnych vydańniaŭ - u pieršuju čarhu treba zhadać časopis "Novyj mir" pad redakcyjaj Alaksandra Tvardoŭskaha - pačałasia dyskusija. Praŭda, heta było krychu paźniej, u 1960-ja hady. Dyskusija mieła, na naš siońniašni pohlad, vielmi abmiežavany charaktar. Razmova viałasia pra toje, kab "ačyścić" sapraŭdny sacyjalizm ad poźnich "nasłajeńniaŭ", viarnucca da "leninskich vytokaŭ", da pravilnaha sacyjalizmu (tahačasnaje zachapleńnie "leninijanaj" nie abminuła j Biełaruś). A dla hetaha, na dumku niekatorych litarataraŭ-frantavikoŭ, była patrebnaja ŭsiaho tolki adna prostaja ŭmova: pisać praŭdu. Siarod tych piśmieńnikaŭ, što spaviadali hety pryncyp, byli Aleś Adamovič i Vasil Bykaŭ. Tahačasnaja cenzura adrazu adčuła ŭ tak zvanaj "akopnaj praŭdzie" padkop pad padmurak savieckaha ładu, a litaraturnyja vartaŭniki pačali ckavać piśmieńnikaŭ i publicystaŭ, jakija pavieryli ŭ "viecier pieramienaŭ".
Ich nazyvali "dziećmi XX źjezdu", "šaścidziasiatnikami", i jany hetym hanarylisia. Mnohija ź ich zastalisia viernyja pryncypam, sfarmavanym u 1960-ja , da raspadu SSSR. Samy pieršy i samy jaskravy prykład - Michaił Harbačoŭ, jaki ŭsurjoz źbiraŭsia refarmavać sacyjalizm.
Linija Stalina
Mnohija "šaścidziasiatniki" adčuli siabie zapatrabavanymi dy kinulisia "płyć u revalucyju dalej". Ale iluzii nakont "sacyjalizmu z čałaviečym tvaram" chutka adyšli ŭ niabyt. Adrazu paśla rujnavańnia kamunizmu pačałasia zusim inšaja epocha - epocha postmadernizmu, vyznačalnymi rysami jakoha možna nazvać, badaj, skiepsis i cynizm. Pradstaŭniki novych pakaleńniaŭ, jakija pryjšli na źmienu "šaścidziasiatnikam", sami siabie źjedliva koliś nazyvali "vaśmidzierastami" j "dzievianostasosami".
I voś, na pačatku III tysiačahodździa stała zrazumieła, što ŭ adnoj "asobna ŭziataj krainie" ŭsio viarnułasia na kruhi svaje. Piśmieńniki-šaścidziasiatniki, jakim darohu ŭ litaraturu adkryŭ XX źjezd, znoŭ apynulisia ŭ dysydentach. Što tam asobnyja litaratary - cełaja piśmieńnickaja arhanizacyja pierajšła ŭ razrad apazycyjnych. Raman sastarełaha patryjarcha rasiejskaj litaratury Sałžanicyna "Ŭ kruzie pieršym" u jaho na radzimie ličycca ŭsiaho tolki klasykaj. Ekranizacyja ramanu, dziejańnie jakoha adbyvajecca ŭ stalinskaj "šarašcy", na rasiejskim telebačańni nia stałasia značnaj hramadzkaj padziejaj, choć i vyklikała cikavaść hledačoŭ. U Biełarusi ž, jak heta ni paradaksalna, raman epochi HUŁAHu zastajecca aktualnym! Prynamsi, aktualnym jaho robić admova ŭładaŭ ad pakazu teleseryjału pavodle sałžanicynskaha tvoru. Apraŭdańni kiraŭnictva telekanału STV nakont niedachopu hrošaj ad reklamy nikoha nia mohuć uvieści ŭ zman, bo pryvatnych kanałaŭ u Biełarusi niama, a hrošy na teleprapahandzie dziaržava nikoli nie ekanomiła. Darečy, zusim nia daŭna hledačam demanstravaŭsia inšy film - "Hieneralisymus", pavodle stalinisckaha ramanu Karpava. Hety pakaz całkam naturalna ŭpisvajecca, tak by mović, u "liniju Stalina", jakaja letaś aficyjna ŭvajšła ŭ śpis hałoŭnych turystyčnych abjektaŭ Biełarusi. Akramia taho, praduser jašče adnaho dziaržaŭnaha kanału - ANT - Chrustaloŭ daŭ zrazumieć u interviju "KP v Biełarusi", što hladackuju aŭdytoryju kanału chutka čakaje čarhovy hrandyjozny prajekt, pryśviečany historyi sučasnaści dy hałoŭnamu hieroju našaha času.
Novaje pakaleńnie nie cikaviać uroki minułaha. Nie cikaviać XX źjezd, Chruščoŭ, Sałžanicyn, Bykaŭ. Abtrasajučy pył sa svaich noh, jano biare ŭ novuju epochu tolki Stalina - dyj toje ŭ vyhladzie karykaturnaha "hieneralisymusa", najlepšaha siabra dziaciej i fizkulturnikaŭ. Što ž, jaki čas - takija j kumiry. Jość u novaha času j svaje dysydenty - nie takija, jak paŭstahodździa tamu. U čymści jany pieraŭzychodziać svaich papiarednikaŭ. U ich bolš viedaŭ, mienš iluzijaŭ. Ale ž u "šaścidziasiatnikaŭ" byŭ nadziejny imunitet. Jany na duch nie vynosili many j kryvadušnaści. Na žal, maralnyja jakaści nie pieradajucca ŭ spadčynu. Voś tolki pamiać - upartaja reč. Kali na niepryjemnyja epizody minułaha ŭdajecca zabycca, jany viartajucca ŭ vyhladzie načnych kašmaraŭ.

Miensk, płošča Pieramohi. 9 traŭnia 2005.
Fota Andreja Lankieviča
-
«Temu hienacydu biełaruskaha naroda prydumali rasijanie i padsunuli heta ŭ jakaści scenaryja dla mabilizacyi biełarusaŭ»
-
Ci možna budavać Biełaruś pa-za miežami Biełarusi? Dyskutavali Jahoraŭ, Harbacki, Juhasia Kalada
-
«Darahija rasiejskamoŭnyja biełarusy! Vy pakidajecie niezamknionymi dźviery chaty, za jakimi ŭžo staić kodła bandytaŭ»
Kamientary