Zachodžu ŭ hości — eks-staršynia Viarchoŭnaha Savieta staić za plitoj. Niešta varyć sabie na abied. Što zrobiš, daviadziecca jaho adciahnuć. A kali pačynajem razmovu pad dyktafon, vyśviatlajecca: z dataj naradžeńnia Miečysłava Hryba ja pamyliŭsia dvojčy.

Pa-pieršaje, padviała Vikipiedyja — dadała hienierału dva lišnija hady. Pa-druhoje, vyjaviłasia, što ŭsie aficyjnyja bijahrafii dadajuć eks-staršyni Viarchoŭnaha Savieta jašče lišnich čatyry dni.

— Uvohule ŭ mianie dzień naradžeńnia nie 29, a 25 vieraśnia, — pačaŭ razmovu z ukazańnia pamyłki Miečysłaŭ Hryb. — Jak kazała mama, zapisali mianie ŭ ZAHSie praź niekalki dzion paśla źjaŭleńnia na śviet. U nas, u ludziej z Zachodniaj Biełarusi, amal va ŭsich na 2—3 dni jość zboi. Tak što ŭ mianie dźvie daty naradžeńnia.

— Miečysłaŭ Ivanavič, u vas 73-ci hod na nosie. Čym ciapier zajmajeciesia?

— Ničym surjoznym. Ja nie pracuju, tamu što pracavać mnie nie dajuć. Dy i ŭzrost nie toj. Paśla sychodu z pasady kiraŭnika Viarchoŭnaha Savieta pajšoŭ u Minskuju kalehiju advakataŭ. Adpracavaŭ tolki 6 miesiacaŭ — pazbavili licenzii za toje, što ŭdzielničaŭ u šeści, pryśviečanym treciaj hadavinie pryniaćcia Kanstytucyi.

Uładkavaŭsia vykładčykam u Instytut pravaznaŭstva, ale i tam čytaŭ lekcyi niadoŭha. Ułady papiaredzili kiraŭnictva instytuta, što kali mianie nie zvolniać, VNU zakryjuć. Paśla hetaha zrazumieŭ, što

nidzie ŭładkavacca nie zmahu, navat na miesca prostaha vykładčyka.

Ale na chleb mnie chapaje — patreby ŭ mianie ścipłyja. Lecišča jość u Ždanovičach, tam časta byvaju.

— Jakaja ŭ vas piensija?

Z 1996 hoda paśla refierendumu (a ja b skazaŭ, kanstytucyjnaha pieravarotu) atrymlivaŭ piensiju jak staršynia Viarchoŭnaha Savieta. Ale jana nie indeksavalisia i ŭrešcie pieratvaryłasia ŭ ništo — składaje siońnia kala 3 tysiač rubloŭ.

Na hetaj piensii akramia nas z Šuškievičam byli i Kiebič, i Sakałoŭ, i Aksionaŭ, i jašče niekalki viadomych kiraŭnikoŭ — usiaho čałaviek vosiem. U 1997—m, kali pierad Łukašenkam pastavili pytańnie ab indeksacyi piensii, jon zrabiŭ žest u svaim razumieńni: vydaŭ ukaz ab vypłacie piersanalnych piensij za asablivyja zasłuhi pierad Respublikaj Biełaruś. Dziemiancieja i Kiebiča tudy ŭklučyŭ, a na mianie, Šuškieviča, Šareckaha i Tarazieviča zabyŭsia.

My zastalisia na nieindeksavalnaj piensii, i ja vyrašyŭ vybrać piensiju pa linii MUS. Jana siońnia značna mienšaja, čym piensija ministra ci navat deputata Pałaty pradstaŭnikoŭ.

— I kolki atrymlivaje hienierał—lejtenant milicyi ŭ adstaŭcy?

— Na siońnia 2,5 miljona rubloŭ [pa stanie na žnivień].

— Niašmat.

— A piensija ŭ deputata, jaki čatyry hady prasiedzieŭ u pałacie pradstaŭnikoŭ, — bolš za 3 miljona.

— Adzin žyviacie?

— Tak. Žonka pamierła 1 krasavika 2006 hoda. Syn i dačka žyvuć asobna. Syn doktaram pracuje, dačka — jurystam.

— Nie sumna adnamu?

— Viadoma, sumna. Ale niejak abvykaješ, źmiraješsia z hetym. A što zrobiš?

— Dla svajho ŭzrostu vy ŭ dobraj fizičnaj formie. Robicie zaradku, niejkija praktykavańni?

— Kožny dzień ja vychodžu na vulicu ŭ 6.30. Idu ad svajho doma na vulicy Pulichava pa nabiarežnaj da Opiernaha teatra, tam jość spartyŭnaja placoŭka. Rablu tam cełuju sieryju spartyŭnych praktykavańniaŭ.

— Vas tam hadzin u siomaj ranicy možna sustreć?

— Tak.

U nas tam užo ŭtvaryłasia kampanija amataraŭ ranišniaj zaradki. Moładzi niama — jana nie lubić rana ŭstavać. Bieź fizičnych praktykavańniaŭ ja siabie nie ŭjaŭlaju.

— Kolki razoŭ možacie padciahnucca?

Ja padciahvajusia štodnia, ale biez napruhi — pa 6 razoŭ. Kali treba, mahu i 10. Plus, napeŭna, tysiač 10 krokaŭ u dzień.

— Jakija jakaści dapamahali vam rabić karjeru ŭ milicyi?

— Jak kazali raniej, ja nie byŭ «invalidam». Pad hetym mieli na ŭvazie tych, u kaho byli vialikija suviazi, takich ludziej treba było padtrymlivać, ciahnuć kudyści. A ja byŭ ź sialanskaj siamji, baćka zahinuŭ na froncie, u siamji čaćviora dziaciej — nie było kamu dapamahać majoj karjery. Usiaho damahaŭsia pracavitaściu. 36 kalandarnych hadoŭ prapracavaŭ u orhanach unutranych spravaŭ, i mahu vam skazać: ja nie viedaŭ, što takoje 8-hadzinny pracoŭny dzień, nie viedaŭ, što takoje piacidzionny pracoŭny tydzień. Pracavaŭ i pa 6, i pa 7 dzion u tydzień.

— Byli vypadki, kali ryzykavali žyćciom?

— U 1973-m mianie pryznačyli načalnikam Kastryčnickaha RAUS Viciebska. Novy hod my z žonkaj i siabrami pajšli sustrakać na centralnuju płošču da jełki. Ja byŭ u hramadzianskaj formie. Kali viartalisia nazad, ubačyli masavuju bojku na vulicy Lenina — bilisia «rajon na rajon». Ja dastaŭ śvistok, śvisnuŭ... U toj čas supracoŭnikam milicyi zbroju ŭ pryncypie nasić nie dazvalali — jana lažała ŭ siejfie.

Toje, što jość ciapier, — pistalety, humovyja dručki, kajdanki — ničoha takoha raniej nie było!..
Paśvistaŭ, a potym kinuŭsia ŭ hetuju masu. Na mianie nakinulisia dźvie hrupy, pačali łupić nahami. Žonka zakryčała: bjacie načalnika milicyi! Tolki dziakujučy siabru vybraŭsia adtul.

— Jak vy aceńvajecie staŭleńnie ludziej da milicyi siońnia?

— Chto čaho zasłuhoŭvaje, toje i atrymlivaje.

Kali biez numarnych znakaŭ na mašynach i ŭ cyvilnaj vopratcy chapajuć ludziej, nie pradstaŭlajučysia... Vy mnie prabačcie, heta nonsens. Što zasłuhoŭvajuć, toje i atrymlivajuć.

— U 1994-m vy nastojvali na tym, što prezidenta treba abirać usienarodna.

— Na hetym varyjancie stajali ŭsie, u tym liku apazicyja i Paźniak... Viadoma, durnoje. Viadoma, nie pradumana. Viadoma, nie bačyli pierśpiektyvaŭ. Ciapier ja razumieju, što

na toj čas my jašče nie saśpieli dla ŭsienarodnaha abrańnia kiraŭnika dziaržavy. Treba było, jak u inšych dziaržavach, dać prava Viarchoŭnamu Savietu abirać prezidenta — choć by pieršyja terminy. Tady było b usio narmalna.
Ale my chitryja zadnim rozumam.

— Biełarusy byli nie hatovyja da adkaznaha vybaru?

— Ja liču, tak. Ludzi byli hatovyja pajści za tym, chto bolš abiacaŭ i chto bolš łajaŭ tahačasnuju ŭładu.

— Ale kali vas paśla adstaŭki Šuškieviča abrali staršynioj Viarchoŭnaha Savieta, vy farmalna zajmali najvyšejšuju pasadu ŭ krainie. Moža, varta było ŭmacoŭvać svaju ŭładu?

— Tak, ja heta ŭsio razumieju siońnia. I tady razumieŭ. Situacyja skłałasia tak, što ja ŭ svaim žyćci nie płanavaŭ być staršynioj Viarchoŭnaha Savieta. Za miesiac da svajho abrańnia ja navat

admoviŭsia być ministram unutranych spračaŭ abo staršynioj KDB — Kiebič asabista prapanoŭvaŭ mnie zaniać pasadu na vybar.

Ja nie chacieŭ i nie płanavaŭ rabicca staršynioj parłamienta! Tamu ŭ mianie nie było kamandy. Ja pačaŭ jaje źbirać, ale tut stali prymać Kanstytucyju, potym startavali vybary prezidenta, i ja svaju kamandu stvaryć nie paśpieŭ.

— Jakija ŭ vas byli adnosiny z Łukašenkam?

— Kali jaho abrali prezidentam, davieru ź jaho boku ja nie adčuŭ. A ja da jaho nie prasiŭsia.

— Jon što, navat nie sprabavaŭ pieraciahnuć vas na svoj bok?

— Nie sprabavaŭ. Choć, napeŭna, jon sprabavaŭ heta rabić, ale nie takim šlacham, jak heta robicca ŭ narmalnym cyvilizavanym hramadstvie: razmovami, pierakanańniem, a svaimi mietadami — zapałochać, złamać, padparadkavać.

Jak tolki jon staŭ prezidentam, to vydaŭ pieršy ŭkaz ab arhanizacyi pracy kiraŭnika spravami prezidenta. U sakrataryjata Viarchoŭnaha Savieta, jakomu naležała ŭłasnaść parłamienta, zabraŭ budynak, transpart (83 aŭtamašyny), haraž. Zarobak naš buchhałtar pavinien byŭ atrymlivać va ŭpraŭleńni spravami prezidenta, što supiarečyła Kanstytucyi.

Uvohule, Łukašenka adrazu pačaŭ łamać nas praz kalena. A ja ž zakońnik. Źviarnuŭsia ŭ Kanstytucyjny Sud (KS), ale tam paŭhoda humu ciahnuli.

Ja Cichiniu (staršyni Kanstytucyjnaha suda — R.H.) kažu: jo..., ty razhledziš hetuju spravu ci nie, jakoha chiera ty zadam kruciš? Jak ja jaho prycisnuŭ, to jon pačaŭ vystaŭlać patrabavańni tamu boku, a potym telefanuje mnie: Łukašenka adklikaŭ svoj ukaz. Ja kažu: i što?! Majomaść ža Viarchoŭnamu Savietu nie viarnuli.

Jak u vadu hladzieŭ: siońnia admianili ŭkaz prezidenta i sud, a nazaŭtra vyjšła rasparadžeńnie Łukašenki, jakoje paŭtaryła tyja ž pałažeńni, ale jaki my pa pracedury ŭžo nie mahli abskardzić u KS.

— Kali vy adčuli, uśviadomili, što znachodziciesia ŭ apazicyi?

— Ja staŭ u apazicyju da Łukašenki, kali toj pačaŭ parušać Kanstytucyju i zakon. Nakiravaŭ, pa-mojmu, 16 chadajnictvaŭ u KS ab parušeńniach zakona ź jaho boku.

Jašče za niekalki miesiacaŭ da zakančeńnia raboty Viarchoŭnaha Savieta XII sklikańnia Łukašenka zabaraniŭ vydavać zarpłatu deputatam, jakija pracavali na pastajannaj asnovie, — a heta 80 čałaviek z 340. Mnie płacić, a im nie. Ja pajšoŭ da Čyhira (premjer-ministra — R.H.), my ź im harbaty papili (u jaho ŭ šafie biton miodu stajaŭ), pahavaryli, usio vyrašyli. Nie paśpieŭ ja dajści da kabinieta, jak Łukašenku ŭsio ŭžo dakłali (kabiniet prasłuchoŭvaŭsia), i Čyhir ničoha zrabić nie moža.

Tady ja skazaŭ sakrataryjatu: raz vy nie płacicie zarobak deputatam, to i ja atrymlivać jaho nie budu. Zarobku my nie atrymlivali miesiacaŭ šeść. Spahnali jaho tolki paśla abrańnia novaha Viarchoŭnaha Savieta.

— Daŭno vy bačylisia z Kazulinym? Što ź im ciapier? Intervju pra siabie jon nie daje.

— Daŭno. Jon ža pakryŭdziŭsia na nas, na mianie ŭ tym liku: my nie pieraabrali jaho staršynioj partyi [BSDP (Hramada)], kali jon znachodziŭsia ŭ turmie. Ale ŭ pryncypie my ź im nie svarylisia, kamunikujem, vitajemsia.

— Jak naohuł pierad prezidenckimi vybarami ŭ 2006 paŭstaŭ varyjant z prychodam Alaksandra Kazulina na kresła staršyni partyi?

— Jon vyjšaŭ na nas. Niabožčyk ciapier prafiesar Leanid Łojka, siabra našaj partyi, vykładaŭ va ŭniviersitecie, byŭ ź im znajomy. Było zajaŭlena, što Kazulin surjozna padrychtavany da prezidenckich vybaraŭ, maje materyjalnyja resursy, i treba jamu dapamahčy čałaviečymi.

Kazulin małakiravany, vielmi aŭtarytarny čałaviek. Naprykład, ja byŭ načalnikam jahonaha vybarčaha štaba, a nasamreč ahitacyju i prapahandu pravodziŭ inšy štab.
Situacyja była składanaja, my ź im spračalisia, ja chacieŭ syści, ale vyrašyŭ publična hetaha nie rabić.

— Takoje ŭražańnie, što paśla vychadu z turmy Kazulin znachodzicca ŭ prastracyi.

— Jaho ciažka asudžać. Tam ciažka nie złamacca. Potym jon vyjšaŭ — a ničoha niama. Nichto ničoha nie daje. Pracy niama, a žyć za niešta treba.

— Dyk što, na vybarach jon nie zarabiŭ?

— Toje, što jon traciŭ na vybary... Ja nie viedaju, dzie jon braŭ, kolki i chto jamu davaŭ, što ŭ jaho zastałosia. Ale ja razumieju, što jon moh zastacca naohuł na babAch. Usio vydatkavać, a tut viarnuŭsia — ni chrana niama. Va ŭsiakim razie, ja ciapier nie baču pa im, što jon bahaty.

— Heta značyć, jaho z hrašyma mahli i «kinuć»?

— Viadoma, biez prablem. Oj, tam takija spravy...

— Pierad prezidenckimi vybarami 2010-ha vy dumali pra ŭdzieł u ich u jakaści kandydata.

— U mianie była takaja situacyja. Pa daručeńni partyi ja ŭvachodziŭ u palitradu Abjadnanych demakratyčnych sił i prapanoŭvaŭ vyłučyć ad ADS kandydata. Raz skazaŭ, dva, ale ŭbačyŭ, što maje słovy nie znachodziać razumieńnia. Zrazumieŭ, što tam jość inšyja płany.

Kali b ad ADS vyłučali kandydata, ja b svaju kandydaturu nie zdymaŭ. A

kali ja pahladzieŭ, kolki žadajučych iści ŭ prezidenty — vyłučacca pierachaciełasia. Było b prosta soramna va ŭsim hetym boŭtacca. Jak kazała maja mama, paleźli i žuk i žaba. Usie ličać, što mohuć kiravać dziaržavaj.

Partyja hvałtoŭna vyłučyć mianie nie mahła. Mnie ŭžo razoŭ 20 prapanoŭvali ŭznačalić «Hramadu», ale ja nie baču ŭ hetym nieabchodnaści.

— Vy pražyli vialikaje žyćcio. Jašče čahości baiciesia?

— Užo ničoha.

Usie pryhniatalnyja dziejańni, jakija ŭłady mahli da mianie ŭžyć, jany ŭžyli. Jany lubiać paździekavacca, napaskudzić, pakazać, što ty nichto.

U 1995-m tolki adbyŭsia refierendum, abrali Viarchoŭny Saviet novaha sklikańnia, nazaŭtra (ja žyŭ u Drazdach) u 8 ranicy niama šafiora. Takoha nie było nikoli! Jon telefanuje: mašynu nie vypuścili z haraža.

Za miesiac da zakančeńnia pracy Łukašenka adabraŭ u mianie mašynu, adabraŭ achovu, adabraŭ usio. I ja na pracu ŭ Viarchoŭny Saviet pavinien byŭ z Drazdoŭ dabiracca pieššu. A skardzicca, iści ŭ sud — skažuć: vo raspłakaŭsia, mašynu adabrali. Ja plunuŭ na ŭsio heta.

U 1997 hodzie mianie vyklučyli ź lečkamisii, dzie ja byŭ i jak deputat i jak zasłužany juryst. Praz dva hady vyklučyli ŭžo zusim chvoruju žonku. Ja napisaŭ Abielskaj list — jana adkazała, što zrabić ničoha nie moža, usio zaležyć ad kiraŭnika spravami prezidenta.

Voś taki ździek, voś takoje paskudstva rabili. Pajšli vy nachier. Napisaŭ Žuraŭkovaj — jana adkazu navat nie dała.

Dyk čaho mnie siońnia bajacca? Dy pajšli jany ŭsie...

— Što vy mahli zrabić u svaim žyćci, ale nie zrabili?

— Ja moh pastaracca nie dapuścić usiaho hetaha biazładździa. Treba było damahčysia, kab pieršy prezident abiraŭsia Viarchoŭnym Savietam. Łukašenka nikoli nie byŭ by parłamientam abrany prezidentam. Nikoli. U jaho nijakaha aŭtarytetu nie było.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?