Haściej u staražytny Niaśviž panajechała bahata. Mnohija tak sprabavali ratavacca ad šeściaŭ fizkulturnikaŭ, paradaŭ, zvykłych pjanych kampanijaŭ u svaich rodnych mehapolisach. Ale źmianili šyła na myła. Hučnaja reklama zrabiła svaju spravu, i nievialiki haradok raśpirała pa švoch ad piacidziesiaci tysiačaŭ hledačoŭ.

Asabliva — na vuzkich kalapałacavych darožkach, asabliva — padčas najbolš cikavych imprezaŭ, asabliva — kali davodziłasia vybirać pamiž «tudy ŭsio roŭna nia projdzieš» i «tudy nia kožnaha puściać».

Dziela vializnaha napłyvu ludziej da mnohich navat nie danosiŭsia laskat miačoŭ ab ščyty. Bolšaść rycarskich bojek prajšli ŭdzień 3 lipienia, a adkryćcio festu adbyłosia ŭviečary. Na placy kala ratušy dyryžabl uźnios u nieba lahatyp biełaruskaha telekanału; zadoŭha da pačatku narod zajmaŭ miescy za linijaj aharodžy, vyhladvajučy, kamu ž padrychtavanyja šerahi łavaŭ pierad scenaju.

Urešcie — pad vierš Karatkieviča «Dzie moj kraj» pačałosia teatralizavanaje adkryćcio. Na scenu nia vyjšaŭ nivodny rycar, a pakaz rekanstrujavanaj siaredniaviečnaj bializny praz kolki chvilinaŭ pieraros u tatalnuju reklamu firmy—vytvorcy bializny sučasnaj. Viarnuć u Siaredniaviečča pasprabavali českija rycary — stralboju z arkiebuzaŭ. Uviečary adbyŭsia fajerverk.

Na admysłovych placoŭkach i prosta na vulicy možna było pačuć siaredniaviečnyja pieśni, pabačyć tancy ci samomu stančyć branl abo trota.

Druhi festyvalny dzień pačaŭsia z daždžu, ale pa abiedzie raspahodziłasia. Padarunkam stała mahčymaść pavandravać pa kniaskim pałacy, pabačyć byłych haspadaroŭ na partretach i zaciekłyja paśla pažaru ścieny (dym dahetul nia vyvietryŭsia).

Vodnaja batalija «Ŭziaćcie Hibrałtaru» vyklikała vializnuju cikavaść. Voś tolki ŭ metach biaśpieki nazirać za vidoviščam daviałosia z supraćlehłaha bieraha. Było vidać, jak za sotniu mietraŭ vysadžvajecca desant «siaredniaviečnych sažałkavych piechacincaŭ» i ŭ promniach sonca bliskajuć miačy. Tamu rycaraŭ paprasili ŭ mikrafon «jašče raz vyjści, kab hledačy pabačyli». Ludzi, nie čakajučy, razychodzilisia. Naŭrad ci jany nie razumieli rasiejskaj movy, na jakoj prahučaŭ hety zvarot (jak, zrešty, i mnohaje inšaje na śviacie biełaruskaj historyi).

Nacyjanalnaja symbolika prysutničała chiba tolki ŭ stylizavanym rycarskimi klubami vyhladzie. Niešmatlikija bieła-čyrvona-biełyja ściahi adsočvali. Časam maładzion u cyvilnym vychoplivaŭ ściah, ź vialikim zadavalnieńniem kamiačyŭ jaho, pahražajučy zavieści ŭładalnika ŭ pastarunak dy «isporcić praźnik».

Ale najbolš uražańniaŭ zastałosia ad taho, što nielha «isporcić», — ad pałacu Radziviłaŭ, farnaha kaściołu, haradzkich krajavidaŭ. Praŭda, kab ich pabačyć, nieabiaviazkova jechać u Niaśviž u dzień festu.

Mina Doŭhi

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0