Kryminalnuju spravu suprać Alaksandra Łukašenki (Pinsk) spynili - intervju ź im
Ź ciozki kiraŭnika dziaržavy źniali abvinavačvańni.
21 studzienia dyrektaram i mastackim kiraŭnikom Paleskaha dziaržaŭnaha teatra ŭ Pinsku pryznačyli Alaksandra Łukašenku. Sprava nieprykmietnaja, kali b były načalnik adździeła kultury Pinskaha harvykankama letaś nie byŭ pad śledstvam. Spačatku praviarali jaho pracu, a paśla zaviali i kryminalnuju spravu. Jaho vinavacili ŭ złoŭžyvańni słužbovymi paŭnamoctvami. Nibyta ŭ lutym 2012 na tydzień zvaziŭ u Polšču dzieviać svajakoŭ. Pikantnaść u tym, što pajezdka adbyłasia za haradskija hrošy. I jechać musiŭ ansambl «Paleskija zory». Suda ž tak i nie było. «Naša Niva» pahavaryła ź ciozkam kiraŭnika dziaržavy.
«NN»: Čym skončyłasia kryminalnaja sprava?Alaksandr Łukašenka: Spravu zakryli z pryčyny adsutnaści składu złačynstva.
«NN»: Da suda tak i nie dajšło?
AŁ: Jaki sud, pra što vy kažacie. Śledčym kamitetam sprava była spyniena. I ŭ śniežni ja atrymaŭ aficyjny dakumient.
«NN»: Za hety čas vas zvolnili z pracy...Roznyja byli artykuły. Ja heta pieražyŭ.AŁ: Pačakajcie, ja syšoŭ sam z harvykankama. I toje, što pisali ŭ niekatorych ŚMI, heta ŭsio na sumleńni ludziej, jakija byli nie ŭ temie, nie viedali sutnaść situacyi.
U mianie ŭ kastryčniku skančaŭsia kantrakt u harvykankamie. I ja, nie dačakaŭšy zakančeńnia, napisaŭ zajavu na zvalnieńnia pa zhodzie bakoŭ. Pakolki rasśledavańnie jašče viałosia, kab, skažam tak, nikoha nie kampramietavać.
Dyj na siońniašniuju pasadu pryznačeńnie było zroblena pa ŭzhadnieńni z harvykankamam. A kali byli b pytańni da mianie, to na pracu nie pryniali.
«NN»: Rasśledavańnie ciahnułasia amal paŭhoda. Čamu tak doŭha?
AŁ: Ja pracavaŭ u harvykankamie da kanca vieraśnia. I nichto mianie ad pracy nie adchilaŭ. Byli pravierki ŭ hety čas: i pa pytańniach kryminalnaj spravy, i pa inšych. U červieni sprava była zakryta, potym znoŭ praciahnułasia. U kastryčniku znoŭ zakryli, a zatym praciahnuli. Dla taho, vidać, kab usio daskanała pravieryć-pierapravieryć. Praviarali maju pracu za try hady. U vyniku vyjavili parušeńni, ale jany byli drobnymi i nie ciahnuli na kryminalnuju spravu.
«NN»: Sprava suprać vas — pamyłka ci čyjaści pomsta?
AŁ: Ja nie chaču nakont hetaha havaryć. Niachaj tym ludziam budzie dobra. Ja mahu tolki zdahadvacca.
Zdarajecca, kiraŭnik traplaje ŭ situacyju, kali takija abvinavačvańni sychodziać ad ludziej, jakich prymusiŭ pracavać. I jany pačynajuć pa-drobnamu škodzić i pisać ananimki.Kamuści chaciełasia hučnaj spravy. Kali adnym dobra, to druhim stanovicca kiepska. Nie chaču razborak z tymi, chto heta pačaŭ. Kali tak atrymałasia, značyć i ja ździejśniŭ kiraŭnickija pamyłki.
Heta byŭ dastatkova niepryjemny pieryjad majho žyćcia: ciažka było ŭ maralnym płanie. A ciapier ja chaču spakojna žyć i plonna pracavać u śfiery, dzie maje viedy i dośvied buduć zapatrabavanyja.
«NN»: A taja pajezdka ŭ Polšču ŭsio-tki była?
AŁ: Była. Ale kamuści padałosia, što my za biudžetnyja srodki źjeździli. Kali b heta było tak, to my z vami nie razmaŭlali zaraz. Sa mnoj jeździli kiraŭniki ŭstanoŭ kultury. I my brali svaich siamiejnikaŭ i siabroŭ, kab pamienšyć sabiekošt pajezdki. My nie byli tam u kamandziroŭcy — jechali za svaje hrošy. I škody dziaržbiudžetu my nie nanieśli.
A toje, što ŭ Paronin musiŭ nibyta jechać ansambl «Paleskija zory», to heta niapraŭda. Ansambl płanavaŭ jechać praz dva tydni ŭ polski Łobiez na Dzień horada. U artystaŭ byli navat vizy hatovyja. Ale tuju pajezdku ŭ vyniku pa ŭzhadnieńni z polskim bokam pieranieśli na bolš poźni čas.
Jak razhuł pryrody viarnuŭ cieły Barbary Radzivił i vialikaha kniazia Alaksandra i čamu tajamnicu źniknieńnia ichnich rehalij zmahli raskryć tolki ciapier

Jak razhuł pryrody viarnuŭ cieły Barbary Radzivił i vialikaha kniazia Alaksandra i čamu tajamnicu źniknieńnia ichnich rehalij zmahli raskryć tolki ciapier
«Kali ciapier chierova, značyć, heta jašče nie kaniec». Pahutaryli z epatažnym «śviatarom XXI stahodździa», pra jakoha nie było čuvać piać hadoŭ paśla aryštu

Kamientary