Pra heta jon zajaviŭ, vystupajučy na forumie «Tradycyi. Moładź. Budučynia»
«U nas jość tysiačy, dziasiatki, sotni tysiač vydatnych, sumlennych, samaaddanych rabotnikaŭ. Ich pieravažnaja bolšaść. Ale niamała i hultajoŭ, što hrachu taić, i pjanic, i razhildziajaŭ. Možna sa mnoj nie zhadžacca i spračacca, ale jość abjektyŭnyja fakty. Naša pradukcyjnaść pracy chranična adstaje nie tolki ad jeŭrapiejskich krain i ZŠA, ale i ad mnohich azijackich dziaržaŭ», - kanstatavaŭ Łukašenka.
Jon taksama adznačyŭ, što ŭ krainach, jakija dasiahnuli vialikich vyšyń u ekanomicy, isnuje zusim inšaje staŭleńnie da pracy:
«Drobny, siaredni dy i bujny biznes na Zachadzie, va Uschodniaj Azii — dziecišča ludziej, apantanych nie tolki i nie stolki idejaj uzbahačeńnia. Čaściej imi ruchaje imknieńnie dakazać, što ty lepšy ŭ svajoj spravie.
Mienavita na takich ludziach — sumlennych rabotnikach i prafiesijanałach, a zusim nie na śpiekulantach i afierystach trymajucca tyja dasiahnieńni, jakija jość u tak zvanych raźvitych krainach», - adznačyŭ Łukašenka.
U nas ža, zaŭvažyŭ jon, mnohimi ludźmi biznes byŭ zrazumiety pa-inšamu — jak śviet lohkaj nažyvy z prysmakam zładziejskaj ramantyki.