U apošni dzień svajho žyćcia narodny paet naviedaŭ miesca masavych rasstrełaŭ

Heta adbyłosia ŭ žniŭni 1956 hodu. A sioleta 3 listapada Kołasu spoŭnicca 125.

Niekatoryja ŭdzielniki našaha jubilejnaha apytańnia źviarnuli ŭvahu na toje, što laŭreat stalinskaj premii Jakub Kołas, jakomu ŭłada padaryła asabniak u centry Miensku j persanalny aŭtamabil, całkam pryniaŭ praviły hulni, źmiryŭsia ź imi j tolki prysłuhoŭvaŭ tatalitarnamu režymu. A heta značyć, što, maŭlaŭ, i siońnia, kali ŭjavić sabie žyvoha Kołasa, jon by padtrymaŭ ciapierašni režym, u tym liku i jaho antybiełaruskuju moŭnuju palityku. Ci tak heta?

Jakub Kołas i sapraŭdy žyŭ i pracavaŭ u Miensku ŭ tyja časy, kali za adnu noč tut rasstrelvali sto pradstaŭnikoŭ intelihiencyi — praktyčna, usich jahonych znajomych, paetaŭ, vykładčykaŭ, daśledčykaŭ… Što jon moh zrabić? Taksama być rasstralanym?

Mnohija tahačasnyja ideolahi tolki hetaha ad jaho j čakali. Kab adnym macham i nazaŭždy zakryć aprykłaje «biełaruskaje pytańnie».

I tady, u 1930‑ia, i paźniej — u 1940‑ia i 1950‑ia — u Kołasa byŭ składany vybar, nie źviazany ź jaho ŭłasnym žyćciom abo jaho ŭłasnaj śmierciu. Pierad vajnoj, u časie vajny i paśla vajny ŭ Biełarusi adbyvaŭsia samy sapraŭdny hienacyd biełarusaŭ. Naša ziamla mahła pieratvarycca ŭ pustku, i jak asobnaja kultura j nacyja Biełaruś pierastała b isnavać. Za časy tych represijaŭ ź niekalkich socień biełaruskich paetaŭ acaleła ŭsiaho niekalki. Zastajučysia «na płyvu», «u favory» (choć nadta ž pryvidny byŭ toj «favor»), Jakub Kołas zabiaśpiečvaŭ tym samym budučyniu našaj kultury. Pakul jon žyvy i nie adrynuty ŭładaj, datul Radzima dla miljonaŭ biełaruskich dziaciej pačynajecca z radkoŭ «Moj rodny kut, jak ty mnie miły», a nie ź jakich‑niebudź inšych — pra inšy kraj i na inšaj movie. Voś u čym byŭ vybar Kołasa, našmat bolš ciažki, čym pamiž žyćciom i śmierciu. «Novaja ziamla» mahła lohka stać paemaj zabaronienaj, jakaja b drukavałasia tolki ŭ emihracyi — až da samaje pierastrojki, kali b, narešcie, jaje nadrukavali tut. Ale ci było b tady jaje kamu čytać? I ci vyhladała b jana tady na nacyjanalny epas?

Tady, u 1930‑ia, i paźniej — u 1940‑ia i 1950‑ia — u Kołasa byŭ składany vybar, nie źviazany ź jaho ŭłasnym žyćciom abo jaho ŭłasnaj śmierciu.

Kali b siońnia Jakub Kołas patrapiŭ u Biełaruś, jon i sapraŭdy pieražyŭ by vialikuju radaść, najpierš ad taho, što Biełaruś — niezaležnaja kraina, i vialikaje rasčaravańnie — ad taho, što jana žyvie nie pavodle svaich ułasnych tradycyjaŭ i nia ładzić sa svajoj ułasnaj movaj i kulturaj.

Nastupnaje pytańnie našaha hipatetyčnaha siužeta — adnosiny Kołasa ź siońniašniaj uładaj. Ci padzialiŭ by narodny paet Biełarusi Jakub Kołas los narodnaha piśmieńnika Vasila Bykava? U hetym niama nijakaha sumnievu, bo los Bykava pa sutnaści padzialiŭ navat narodny piśmieńnik Ivan Šamiakin, jaki da kanca ličyŭ siabie «viernym pamočnikam» kali nia partyi, dyk prezydenta. Inakš kažučy, ad Kołasa b tut nie zaležała ničoha. Bo dla ciapierašniaha režymu nia nadta važna — słužyć jamu biełaruski piśmieńnik ci vystupaje suprać. Kołas nie pajšoŭ by słužyć Łukašenku nie tamu, što jon tak vyrašyŭ, a tamu, što Łukašenku jon nie patrebny. Navat taho strašnaha vybaru, jaki vypała zrabić Kołasu pry Stalinie, siońnia b jon nie atrymaŭ.

Inšaje pytańnie: ci pasprabavaŭ by Kołas paŭpłyvać na tuju sytuacyju, u jakoj apynułasia Biełaruś?

Kołas zaŭsiody imknuŭsia ŭpłyvać. Pra heta śviedčyć jahony list ab stanoviščy biełaruskaj movy, jaki jon zanios u CK pierad samaj śmierciu. Tady, darečy, i da takich listoŭ było našmat bolš uvahi, čym siońnia. List mahli nie zaŭvažyć, ale mahli «dać jamu chadu».

Jašče adzin prykład Kołasavaj nieabyjakavaści — epizod apošniaha dnia žyćcia, apisany daśledčykam Ściapanam Aleksandrovičam. Pierad samaj svajoj śmierciu Jakub Kołas naviedaŭ Kurapaty.

Kniha Ściapana Aleksandroviča «Kryžavyja darohi» pabačyła śviet u 1985 hodzie, jašče da taho, jak pra Kurapaty zahavaryli šyroka i kali źjaviłasia sama hetaja nazva miascovaści kolišnich rasstrełaŭ, dzie ad kulaŭ karnikaŭ NKVD zahinuli sotni pradstaŭnikoŭ biełaruskaj kultury. Voś toj epizod:

«Paśla śniadańnia 13 žniŭnia 1956 hodu Kanstancin Michajłavič paprasiŭ šafiora zavieźci jaho ŭ les. Prajechali jany pa Maskoŭskaj šašy i źviarnuli naleva, dzie na pahorku stajali vysokija sosny, a krychu nižej prykidalisia kupki dužych biaroz.

Spačatku jon krychu patupaŭ: ci nie schavalisia dzie ŭ zialonym mochu ci pad kustom baraviki. A potym prysieŭ na pień. Sonca śviaciła jašče pa‑letniamu, ale pierahonami nalataŭ chałodny viecier, i jon vymušany byŭ šukać zacišak u łahčynie kala biaroz. Pryloh na suchuju kupinu i ciapier tolki ŭbačyŭ pobač z tryma biarozami vialiki murašnik… Doŭha siadzieŭ jon, pazirajučy na mituśniu murašak, adklučyŭšysia ad usiaho, što dziejełasia vakoł. Potym moŭčki padniaŭsia, pachadziŭ vakoł murašniku i biaroz, sieŭ u mašynu i viarnuŭsia dachaty. Ź ciažkaściu padniaŭsia ŭ svoj rabočy pakojčyk, pierakusiŭ, i raptam stała kiepska.

U trynaccać hadzin dvaccać chvilin pierastała bicca jahonaje serca…»

Symon Muzyka, SVABODA. Biełaruskaja hazeta

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0