Maładziečanka Natalla Jaŭstracienka razam z synam trapiła ŭ infiekcyjnaje adździaleńnie vałožynskaj balnicy. Pabyŭšy tam sutki, u maładoj mamy zastałosia stolki ŭražańniaŭ, što jana vyrašyła raskazać pra ich na abšarach interneta.

«Majmu synu 1 hod i 8 miesiacaŭ. Paru dzion tamu ŭ jaho padniałasia tempieratura – 39,6. My z mužam advieźli syna ŭ Maładziečanskuju dziciačuju balnicu. Doktar skazaŭ, što nam treba terminova ŭ Vałožyn, tam jość infiekcyjnaje adździaleńnie.

…I voś naša pałata z hanarlivaj tabličkaj na dźviarach «Boks №2». Daŭžynia pałaty — na dva łožki i dźvie tumbački, šyrynia – na šyryniu akna. Nastupnaje, što kidajecca ŭ vočy, heta adsutnaść zanaviesak. Toje, jak vy budziecie pieraapranacca da snu, mohuć zaŭvažyć žychary ŭsich susiednich žyłych damoŭ.

Dalej bolej.

Brudnaje akno, kala jakoha lotali i poŭzali niejkija moški i žučki. Ich miortvyja svajaki lažali na padvakońni. U kutach na aknie ćvil. Na stoli jana taksama prabivałasia skroź płast pabiełki. Tynkoŭka na ścienach miescami advalvajecca.

 U prybiralni, jakaja była ŭ pałacie, nie hareła lampačka, pra što mianie adrazu papiaredziŭ miedpiersanał. Dobra, ja adna ŭ pałacie lažała, i možna pryadčynić dźviery, kab traplała dzionnaje śviatło. Ale kali b u pałacie lažaŭ jašče adzin pacyjent? Spraŭlać patrebu ŭ ciemry abo z adčynienymi dźviaryma ŭ pałatu, dzie čužy čałaviek?

Moj syn zakinuŭ cacki za łožak i tumbačku, i mnie pryjšłosia ich adsunuć. Lepš by ja hetaha nie rabiła. Kavałak zasochłaha piečyva, vałasy, pył, maleńki dziciačy miačyk, kavałak folhi ad niejkaj upakoŭki. Praviała survetkaj pa padłozie i žachnułasia! Mabyć, padłohu tut nie myli z časoŭ cara Harocha. Darečy, pry mnie pałatu paźniej pamyli dvojčy. Ale ŭ pałatu sanitarka zachodziła ź viadrom užo brudnaj vady, apuskała tudy anuču i prosta razmazvała brud pa pałacie. Ni pra jakoje pierasoŭvańnie mebli havorka nie išła!

Spra­va nabližałasia da viečara, ja pačała prykidvać, jak nam kłaścisia spać. Abstanoŭka novaja, dzicia pačynała kapryzić. Spali my na vuzkim łožku ŭdvaich. I heta pry tym, što ŭ susiedniaj pałacie na ranicu ja ŭbačyła dziciačy łožačak. Tak, jon stary, dzieści parvanyja viarovački, ale i jaho navat nie prapanavali!

I darečy, ź dziciem tam lažała tolki ja adna.

Ja pastaviła padušku ražkom da ściany, kab syn nie dakranaŭsia da jaje ciełam. Dzirku pamiž łožkam i ścianoj zakłała pałovaj koŭdry, druhoj pałovaj nakryła dzicia. Sama lehła biez paduški i koŭdry. Zasnuŭ syn tolki kala 23:00.

Pa kalidory ŭvieś čas niechta chadziŭ, zapalvaŭ śviatło, i jano praz akno traplała da nas u pałatu (tak, u pałacie było jašče akno ŭ kalidor). Apoŭnačy dzicia pračnułasia ŭ dzikaj isterycy, płakała bieź pierapynku paŭtary hadziny.

Pry hetym pakoj, dzie była dziažurnaja miedsiastra, znachodziŭsia pobač, jana sapraŭdy čuła hety hučny i praciahły płač. Ale da nas nočču nichto nie padyšoŭ. Chacia čamu ja ździŭlajusia, da nas i pierad snom nichto nie zachodziŭ. U 18:00 zrabili ŭkoł antybijotyka i spytali, ci jość u mianie z saboj dziciačaje haračkapanižalnaje.

Na ranicu ja napisała admovu ad špitalizacyi.

Pierad tym, jak napisać svoj apovied, ja zaj­šła na sajt Vałožynskaj centralnaj rajonnaj balnicy». Raźmiaścili zdymki ŭvachoda ŭ infiekcyjnaje adździaleńnie, kalidora i pracedurnaha kabinieta. Fatahrafij pałat niama»…

«Kali chočaš dapamahčy, źviartajsia da kiraŭnictva balnicy, a nie ŭ internet-supołki», — tak ličyć hałoŭny doktar balnicy Jarasłaŭ Mianciuk.

– U hetaj situacyi vielmi šmat sprečnych momantaŭ, – kamientuje Jarasłaŭ Alaksandravič. – Fotazdymki našaj pacyjentki, što trapili ŭ sieciva, zroblenyja nie ŭ adnoj pałacie, a pa ŭsim adździaleńni. Viadoma, z takim padychodam chiby možna znajści paŭsiul.

Ciapier hałoŭny doktar zabaraniŭ pacyjentam svabodna pieramiaščacca pa adździaleńni, a miedycynski piersanał abaviazaŭ za hetym pilna sačyć.

– Kali metaj pacyjentki było pakarańnie miedpiersanału, to jana hetaj mety dasiahnuła, praciahvaje hałoŭny doktar, – zvolnieny zahadčyk infiekcyjnaha adździaleńnia, małodšy miedycynski piersanał. Ja atrymaŭ vymovu. Ale ž, kali vieryć słovam žančyny, jana chacieła damahčysia navia­dzieńnia paradku, a dla hetaha treba było prosta paviedamić pra niedachopy kiraŭnictvu balnicy.

Jak śćviardžaje Jarasłaŭ Mianciuk, Natalla Jaŭstracienka nie prosta nie pakinuła svaich zaŭvah ni ŭ vusnym, ni ŭ piśmovym vyhladzie, a navat pry vypiscy z balnicy napisała, što ŭ jaje pretenzij da miedpiersanału niama.

– Žančyna skardzicca, što joj nie prapanavali dziciačy łožak? A čamu jana nie paprasiła? Našy pacyjentki časta admaŭlajucca ad łožka, kab spać pobač ź dziciem, – praciahvaje hałoŭny doktar.

 Miž tym, kali vy saromiejeciesia paviedamić samim daktaram pra toje, što vas nie zadavalniaje va ŭmovach ci absłuhoŭvańni, možna źviarnucca pa telefonie «haračaj» linii: (8-01772) 55-5-05.

Ramont u balnicy idzie pa płanie. Sioleta adramantavali dva pavierchi terapieŭtyčnaha adździaleńnia, ciapier ramantujuć Ivianieckuju balnicu. Što datyčycca infiekcyjnaha adździaleńnia, to ramont tam byŭ u 2009 hodzie.

Ciapier ža viaducca raboty pa zamienie vientylacyi, na vokny pastavili maskitnyja sietki.

Ciapier Natalla Jaŭstracienka sprabuje napisać kalektyŭny zvarot u Ministerstva achovy zdaroŭja i arhanizavać zbor podpisaŭ na pabudovu dziciačaha infiekcyjnaha adździaleńnia ŭ Maładziečnie.

– U rajonie bolš za 26 tysiač dziaciej da 18 hadoŭ, a infiekcyjki niama, –- aburajecca žančyna.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?