Nia vyraksia viery, nie apuściŭ ruki, nia śpiŭsia – i voś, praz dva z pałovaj stahodździ ŭžo na staronkach pieršaj biełaruskaj hazety znoŭ zavitvaje da tysiačaŭ suajčyńnikaŭ, kab padbadzioryć ich… Čarhovy list ź lesu Paŭła Sieviarynca.
Nia vyraksia viery, nie apuściŭ ruki, nia śpiŭsia – i voś, praz dva z pałovaj stahodździ ŭžo na staronkach pieršaj biełaruskaj hazety znoŭ zavitvaje da tysiačaŭ suajčyńnikaŭ, kab padbadzioryć ich… Čarhovy list ź lesu Paŭła Sieviarynca.
Kali adbyvaješ u vioscy dvuchhadovuju palityčnuju vysyłku, užo padumvaješ pra ŭmoŭna-daterminovaje vyzvaleńnie, i raptam daviedvajeśsia, što ty tut nia pieršy, a chto-nichto z palitviaźniaŭ 250 hadoŭ tamu pa skančeńni ŭniversytetu prasiedzieŭ u Sitnie ŭsio astatniaje žyćcio – dziakuješ Bohu za lohki šlach.
Viestka pra majho papiarednika-dysydenta, piśmieńnika, chryścijanina – pryjšła, ujavicie sabie, sa Stakholmu.
Jašče ŭzimku najlepšaja ŭ Eŭropie biełaruskaja milicyja nie prapuściła da mianie ŭ hości kiraŭnika pradstaŭnictva Švecyi ŭ Biełrausi Stefana Eryksana. Cełaja hrupa pa zachopu zatrymlivała j razvaročvała šveda ŭžo ŭ Sitnie: pilnyja pravaachoŭniki nie dazvolili navat pieradać mnie knižki dy pradukty: «A raptam vy jaho atrucicie!..» Knižki dyplamat praz baćkoŭ usio-taki pieradaŭ. Siarod ich akazałasia cudoŭnaje vydańnie biełarusa Andreja Katlarčuka, jaki pracuje zaraz va Universytecie Stakholmu – «Švedy ŭ historyi j kultury Biełarusi». Abaviazkova raju pračytać: Katlarčuk litaralna adkryŭ u biełarukaj historyi treciaje vymiareńnie – aproč uschodniaha, pravasłaŭnaha j zachodniaha, katalickaha – jašče j paŭnočnaje, pratestanckaje. U nadzvyčaj cikavym daśledavańni – i Połacak varaskich časoŭ, i prašvedzki pratestancki ruch Rečy Paspalitaj, i evanhielskija ŭpłyvy sa Skandynavii XX st.
Nieŭzabavie atrymlivaju list ad samoha Andreja – u praciah švedzka-pratestanckaj temy. «Pa Vialikaj Paŭnočnaj vajnie na pratestantaŭ VKŁ, što dapamahali Švedzii j Karłu CHII, abrynułasia chvala represijaŭ, – piša Andrej Katlarčuk, – katalicki ŭrad začyniaŭ zbory j škoły, natoŭpy fanatykaŭ palili biblijateki j źbivali pastaraŭ, šlachcičaŭ-pratestantaŭ, vyciskali z palityčnaha žyćcia... Hetkim čynam na słužbu ŭ hłuchi zamak Sitna na miažy z Rasiejaj trapiŭ vypusknik Sarbony šlachcič-kalvinist Stefan Aledzki. Pražyŭšy ŭ Sitnie ŭsio žyćcio, u 1757 h Aledzki pierakłaŭ z francuskaj na polska-biełaruskuju makaraničnuju movu kultavuju knihu eŭrapiejskich pratestantaŭ «Šlach pilihryma» anhielca Džona Buńjana (John Bynuan. The piligrim's progress»).
Niespaviadalnyja šlachi Tvaje, Hospadzie!
Kožnamu ź pilihrymaŭ, jakija šukajuć Ciabie, Ty vyznačyŭ svajo padaroža.
Adnaho, jak Džona Buńjana, što napisaŭ svaju knihu ŭ turmie j zrabiŭsia apostałam refarmackaha ruchu, viadzieš praz pakuty da suśvietnaje słavy.
Druha, jak Stefana Aledzkaha, što pierakłaŭ Buńjana dla biełarusaŭ dy palakaŭ – skroź niepryniaćcio dy zabyćcio da raptoŭnaje zhadki praz čverć tysiačahodździa.
Treciaha, Andreja Katlarčuka, što dabraŭsia ažno da Stakholmu, šukajučy Tvaich śladoŭ u historyi – praz žyćcio na čužynie da zachaplajučych adkryćciaŭ dla Baćkaŭščyny.
Narešcie j mianie – pa darozie z saŭkovaje RB da sapraŭdnaje Biełarusi spyniaješ u prostaje viosačcy, jakaja nie pierastaje ździŭlać hłybinioju historyi j nasyčanaściu sensam.
Što było ŭ Sitnie časoŭ Aledzkaha? Pamiežny zamak, dzie Stefan kiravaŭ nievialikaj załohaju; mytnia na šlachu z Pskova da Połacku, na miescy jakoj dziatva dahetul kapaje staražytnyja manety; karčma, la jakoj luby padarožny moža siońnia padabrać aškiełki daŭniaje kieramiki j dzie, jak i zaraz la kramy, ašyvalisia tahačasnyja bražniki; Rasieja, ź jakoj siudy ciahnułasia haleča j najaždžali razbojniki... Usio amal jak ciapier.
Što vartavaŭ Stefan Aledzki na miažy z Rasiejaj, kali Maskva ŭžo napoŭnicu haspadaryła i ŭ Połacku, i ŭ Vilni, i ŭ Varšavie? Što skazaŭ by, kali b daviedaŭsia, što vychavancy jahonaje alma-mater tydniami vajujuć z uradam, kab ichnija pracoŭnyja miescy na dastalisia ŭsiakim palakam, što palak Jan Pavał II ad imia ŭsiaho Katalickaha Kaścioła pakajaŭsia pierad inšaviercami za kolišnija represii, a biełaruskija pratestanty, jakich iznoŭ zaličvajuć da «nietradycyjnaha dla Biełarusi vieravyznańnia», stajać popleč z ksiandzami ŭ namiotavym haradku suprać tyranii?..
Jaki šlach prajšoŭ Stefan Aledzki? Ź bliskučaj aduacyjaj, u pažyćciovym vyhnańni, u hłušečy, siarod bieznadziohi, na tle hramadzkaha ŭpadku, haspadarčaha biazładździa j palityčnaj nieciarpimaści – pierakłaŭ knihu ŭ duchu hetkich ža hnanych chryścijanaŭ pa ŭsioj Rečy Paspalitaj. Nia vyraksia viery, nie apuściŭ ruki, nia śpiŭsia – i voś, praz dva z pałovaj stahodździ ŭžo na staronkach pieršaj biełaruskaj hazety znoŭ zavitvaje da tysiačaŭ suajčyńnikaŭ, kab padbadzioryć ich: «Vyšej hałavu» byvała j horš!»
Časam nam zdajecca, što miaściny šeryja, časy zmročnyja, ludzi nudnyja, a žyćcio marnaje – ale mienavita sum śvietu, tłum čałaviečy j doŭhaje čakańnie jość abaviazkovaj płataj pilihryma za spatkańnie sa śviataściu.
Spačatku ŭ kožnaha pilihryma svoj šlach. Kožny pakidaje ŭłasnuju chatu sa svaimi dumkami, ułasnym hrachom, pakajańniem dy paklikańniem. Kožny ŭjaŭlaje padarožža pa-svojmu, razmaŭlaje z Boham asabita j adolvaje ciažkaści samotna. Ale pa miery nabližeńnia da mety sustrakaje tych, chto idzie tudy ž, kudy j jon – i asobny šlach ulivajecca ŭ supolnuju pilihrymku. Čarody padarožnikaŭ złučajucca: na darozie ŭžo chrosnaje rušańnie pad ahulnymi ściahami j charuhvami, z družnymi himnami j šmatysiačnym rokatam malitvy... I kali dziasiatki, sotni tysiačaŭ viernikaŭ, paplečnikaŭ, vandroŭnikaŭ źbirajucca razam la samoje śviatyni – kožny bačyć na saje vočy, što jahony niablizki j ciažki, ale ŭparty asabisty šlach urešcie rešt vioŭ da ŭsieahulnaha nacyjanalnaha abudžeńnia.
Pavał Sieviaryniec, v.Małoje Sitna
Kamientary