Dževat Machmun — dalnabojščyk z Bałharyi, jaki pracuje na viadomuju meblevuju firmu. Paśla navahodnich śviataŭ jon atrymaŭ narad na dastaŭku tavaru ŭ Sankt-Pieciarburh. Źbirajučysia ŭ darohu, kiroŭca nie zapaśsia ciopłymi rečami. Akazałasia, daremna: jaho fura zahłuchła na trasie Kalinkavičy — Homiel, kiłamietraŭ za 50 da abłasnoha centra.
Dyspłej pakazaŭ niaspraŭnaść ruchavika. Dževat spačatku sam pasprabavaŭ vyrašyć prablemu, ale niaŭdała. Akumulatary sieli, a razam ź imi pierastaŭ pracavać abahravalnik. Zrazumieŭšy, što sam nie spravicca, dalnabojščyk patelefanavaŭ u ekstranyja słužby.
Pieršymi na dapamohu pryjšli supracoŭniki DPS DAI Rečyckaha rajadździełu milicyi. Jany pierasadzili Dževata da siabie ŭ mašynu i napaili harbataj. Nieŭzabavie bałharyn, jaki niadaŭna pieranios mocnuju prastudu, adčuŭ niedamahańnie. Daišniki prapanavali jechać u balnicu, ale kiroŭca naadrez admoviŭsia pakidać biez nahladu hruz. Dziaržaŭtainśpiektary vyklikali chutkuju dapamohu, a sami zastalisia kala mašyny.
Jak akazałasia, u kiroŭcy padniaŭsia cisk. Atrymaŭšy dapamohu, Dževat viarnuŭsia da svajoj fury. Na dvare ŭžo stajała noč. Bartavy kampjutar moh reanimavać tolki śpiecyjalist, tamu pryjšłosia čakać dapamohi z Homiela. Supracoŭnikaŭ DAI kala fury źmianili ratavalniki, paźniej padklučylisia darožniki. Razam ź imi Dževat sustreŭ śvitanak na trasie.
Ranicaj da miesca avaryi prybyŭ novy narad DPS i načalnik Rečyckaj dziaržaŭtainśpiekcyi. Jon prapanavaŭ bałharynu paśniedać na bližejšaj aŭtazapraŭcy. Tam jaho sustreŭ Vital Prystromaŭ, aficyjny pradstaŭnik UUS Homielskaha abłvykankama.
«Sam ja ź ciopłych miescaŭ. Naradziŭsia i žyvu ŭ Iśpierychu, niepadalok ad miažy z Rumynijaj. Pa prafiesii kuchar, ale daviałosia sieści za baranku. Nie skažu, što ździviŭsia minusovaj tempieratury. Raniej byŭ u Kiravie i Joškar-Ale. Tam za -25 słupok pakazvaŭ. I ničoha nie zdarałasia, navat ciopły abutak z saboj nikoli nie braŭ, u kabinie zaŭsiody ciopła i kamfortna», — raspavioŭ jamu kiroŭca fury.
Vyśvietliłasia, što bałharyn, choć i viedaje hutarkovuju anhlijskuju, čytać na joj nie moža, tamu sam papravić bartavy kampjutar nie ŭ stanie. Ź im pavinien byŭ źviazacca technik z Bałharyi, kab pa telefonie dapamahčy z prablemaj.
Viarnuŭšysia ŭ kabinu fury, Dževat razam ź Vitalom Prystromavym stali razam pierakładać anhlijskija nadpisy na dyspłei. Sumiesnymi namahańniami im udałosia adnavić pracu kampjutara. Zastałosia «prykuryć» zaśniežany vialikahruz. Dapamahčy z hetym pahadziŭsia kiroŭca aŭtakrana, ale reanimacyja apynułasia biezvynikovaj.
Adzin z ratavalnikaŭ prapanavaŭ zamianić razradžanyja akumulatary. Inśpiektar DPS źjechaŭ u bok tampanažnaha kiravańnia «Biełarusnafty» i nieŭzabavie pryvioz aŭtobus z dvuma rabočymi i novymi batarejami. Adnak zavieści furu znoŭ nie vyjšła. Dževat adpraviŭsia hrecca ŭ mašynu da Vitala Prystromava i znoŭ razhavaryŭsia pra žyćcio.
«Raniej, pamiataju, na MAZach, KamAZach pracavaŭ. Technika prostaja, łamajecca, ale i ramantavać možna. A ciapier — pad kresłam cełaja sistema, pasprabuj zaleź bieź viedańnia. Dy i ludzi pamianialisia. Kali b ja złamaŭsia ŭ inšaj jakoj krainie, chapaj sumku, vyłaź z kabiny i ŭciakaj, inakš znojducca chłopcy, hatovyja pažyvicca tavaram, — kazaŭ Dževat. — U Biełarusi narod zhurtavany, hatovy dapamahčy ŭ ciažkuju chvilinu. Kraina ŭ vas pryhožaja. Darohi dobryja, paletki dahledžanyja. Dy i chłopcy vašy ź milicyi, małajcy, nie kinuli ŭ maroz, abahreli. Baču, jak imknucca dapamahčy, vydumlajuć niešta, inšych kličuć na dapamohu».
Pravioŭšy papiaredniuju noč biez snu, u ciopłaj mašynie bałharyn zasnuŭ naŭprost padčas razmovy. Bližej da viečara da miesca pałomki prybyŭ vialikahruzny ciahač z Homiela: furu treba budzie adbuksavać u abłasny centr. Na raźvitańnie dalnabojščyk jašče raz padziakavaŭ usim, chto nie kinuŭ jaho na marozie.
