Ministr unutranych spravaŭ Biełarusi Ihar Šunievič napiaredadni 100-hodździa biełaruskaj milicyi daŭ vialikaje intervju dla haziety «Sovietskaja Biełoruśsija». Adzin z epizodaŭ tyčyŭsia jahonaha vychadu na parad 3 Lipienia ŭ formie supracoŭnika NKVD.
— Nie ŭsie paličyli pravilnym vaša źjaŭleńnie na paradzie ŭ Dzień Niezaležnaści ŭ formie supracoŭnika NKVD. Nadzieli b vy jaje jašče raz, uličvajučy hetuju nieadnaznačnuju reakcyju?
— Što značyć - jašče raz? Ja nadziavaju jaje kožny hod 9 Maja. A maja žonka - ahulnavajskovuju formu časoŭ Vialikaj Ajčynnaj. U haražy MUS jość sapraŭdny muziejny ekspanat - adnoŭleny aŭtamabil 1947 hoda vypusku. Paśla paradu my z žonkaj siadajem u hety «Vilis» i jedziem pa Minsku, addajučy daninu pavahi ŭsim supracoŭnikam orhanaŭ unutranych spraŭ, jakija vajavali, hinuli ci byli źniaviečanyja vajnoj. U hetaj formie jany pracavali ŭ ciažki paślavajenny čas, zmahalisia z ŭzbrojenymi bandami, abaraniali ludziej ad kryminalnikaŭ i nacysckich niedabitkaŭ. Tamu ja hanarusia tym, što ŭ mianie jość absalutna dakładnaja kopija hetaj formy.
— U drobnych detalach?
— Jana pašytaja pa sapraŭdnych starych lakałach. Navat huziki adlityja na tym ža manietnym dvary, dzie ich rabili ŭ tyja hady. Bolš za toje, u mianie jość i poŭny kamplekt ekipiroŭki — pačynajučy ad aficerskaha płanšeta i zakančvajučy kompasam časoŭ vajny. Tolki boty - novadzieł, zatoje z sapraŭdnaj juchtovaj skury. Pry hetym ja nie zachaplajusia vajennaj rekanstrukcyjaj, formu dla siabie sšyŭ pa ŭnutranym impulsie, za ŭłasny košt. I jakraz dziela taho, pra što ŭžo skazaŭ, - pakazać, što pamiać pra ludziej, jakija kaliści nasili heta abmundziravańnie, žyvaja i ŭšanavanaja pa hety dzień.
— Žonka achvotna padzialaje takuju siamiejnuju tradycyju sustrečy Dnia Pieramohi?
— Jana žonka aficera. Inšyja kamientary zališnija.
Kamientary