Viktar Marcinovič: Kastavaja struktura biełaruskaha hramadstva

Za savieckim časam kłasavaja prynaležnaść biełarusa vyznačałasia blizkaściu da namienkłatury, dostupam da zakrytych «stałoŭ zakazaŭ». Kali ŭ niekaha ź blizkich była prachodka na padziemny pavierch Doma ŭrada, kali ty moh zdabyć kańjak «Napaleon» ci sałodki likior «Šery» z «Biarozki», kali letam moh vypravić žonku ŭ Krym pa prafsajuznaj pucioŭcy, a dzicia — u letnik «Zubrania», ty byŭ boham.
U 90-ja kłasavaja struktura hramadstva kardynalna źmianiłasia: «elitaj» stali bandziuki, druhuju pazicyju ŭ «tabieli ab ranhach» utrymlivali biźniesoŭcy (čaściakom pieršych ad druhich adroźnić było składana). Namienkłatura vymušanaja była pierakvalifikavacca ŭ handlaroŭ «čyrvonaj rtućciu», pastaŭščykoŭ «BiełAZaŭ» biez kołaŭ.
Potym pryjšoŭ 1994-y, i kłasavaje hramadstva 90-ch abrynułasia.
Pieršymi raptoŭna źnikli bandziuki. Potym biźniesoŭcy stracili svoj sakralny status, pieratvaryŭšysia ŭ pierapužanych dojnych karovak. Navokał razhortvałasia sałodkaja ŭtopija «sacyjalnaj dziaržavy», jakaja nastojliva prapanoŭvała ličyć siabie «biaskłasavym hramadstvam». Hramadstvam, jakoje, kali vieryć dziaržaŭnym hazietam, składałasia vyklučna z «naroda» i jahonych «słuh».
Za dvaccać hadoŭ pieraprahramavańnia typovych rolaŭ uźnikli čatyry vyraznyja navat nie kłasy, a kasty. Kali ŭ Indyi i Niepale kastavaja ijerarchija vybudoŭvajecca ŭ zaležnaści ad blizkaści čałavieka da sakralnaha śvietu bahoŭ, u Biełarusi najbolš pačesnyja sacyjalnyja roli vyznačajucca naležnaściu da liku «ŭtrymalnikaŭ paradku» i blizkaściu da miechanizmaŭ pieradačy i źbierahańnia ŭłady.
Brachmany
U Indyi najvyšejšaj kastaj jość kasta śviataroŭ, ci brachmanaŭ. U Biełarusi ŭpłyvovyja śviatary taksama jość, ale, u adroźnieńnie ad Rasii, jany nie ŭtvarajuć samastojnaha sacyjalnaha koła.
Carkva tut nie ŭłučanaja ŭ dziaržaŭnaje cieła, jana staić pobač i vinšuje ŭsich sa śviatami. Rolu brachmanaŭ u sučasnaj RB adyhryvajuć čalcy tak zvanaha «siłavoha błoku»: ijerarchi siłavych struktur, ludzi, jakija majuć paŭnamoctvy abmiažoŭvać volu, vieści śledstva i vynosić prysudy. U ramanie «Lampa Mafusaiła, ci Krajniaja bitva čekistaŭ z masonami» Viktar Pialevin vyznačaŭ status hienierała FSB u sučasnaj Rasii nastupnym čynam: «Heta niešta kštałtu japonskaha kniazia. U jaho jość svoj kłan, svaje samurai, siabroŭskija biźnies-struktury i vielmi salidnyja finansavyja aktyvy, nijak prosta na jaho nie zapisanyja».
Niejki čas tamu Biełaruś mahła b z uschodniaj susiedki pahardliva paśmiajacca: siłaviki nie atajasamlivalisia tut ź siohunami, ich pryvilei (ilhotnyja kredyty na žytło, rańni, u 45 hadoŭ, vychad na piensiju) vyhladali blakła na fonie pryvilejaŭ, jakija davalisia inšym sacyjalnym hrupam. Potym ilhotnyja kredyty dla maładych siemjaŭ, šmatdzietnych baćkoŭ dy inšych katehoryj skasavali ci pierahledzieli, a piensijny ŭzrost dla zvyčajnych hramadzian padniali.
Brachmanaŭ skaračeńnie sacyjalnych harantyj nie zakranuła ci amal nie zakranuła. Naviny apošnich miesiacaŭ jašče bolej padśviacili asablivy, admietny status brachmanaŭ jak tych, kamu dazvolena bolej, čym astatnim. Što, darečy, całkam vytłumačalna: u situacyi skasavańnia byłoha sacyjalnaha kantraktu ludzi z humovymi dručkami robiacca asnoŭnym arhumientam u vyrašeńni sprečak ź niezadavolenaj bolšaściu. Napružańnie pradkazalna raście, ale mahčymaści vypraŭlać pierahiny na miescach zvužajucca: kali pakryŭdziacca brachmany — niezrazumieła, jakimi arhumientami zamirać ich.
Asiarodździe tym časam pabačyła zruch miežaŭ dazvolenaha i pačało pavoli dazvalać sabie bolej. Šmatlikija vypadki pjanaj jazdy, DTZ, vykarystańnie siły i navat zbroi — usio heta nie paciahnuła adstaŭki na samym vysokim uzroŭni, zaćviardžajučysia ŭ jakaści niejkaha novaha standartu. Adzin piesimist pradkazaŭ hetaj kaście doŭhuju i bieskłapotnuju budučyniu, bo chto b i kali ni prychodziŭ da ŭłady, spakusa zachavać armiju hipierłajalnych ludziej z asablivym statusam i z raźvitym refleksam vykanańnia zahadaŭ budzie vielmi vialikaj.
Kšatryi
Kasta voinaŭ u Indyi i Niepale supastaŭlalnaja pa stupieni pačesnaści ź biełaruskim čynavienstvam. Siońnia afarmleńnie hetaj sacyjalnaj hrupy ŭžo zaviaršyłasia: čynoŭniki žyvuć asobna (katedžnyja pasiołki jość nie tolki ŭ Minsku, ale i ŭ lubym mienšym haradku), zakupajucca asobna (u stalicy rolu šopinh-paradyzu hrajuć dva bujnyja handlovyja centry, dzie raz-poraz sustrakaješ tvary z televizijnych navin), majuć vyraznyja adroźnieńni ŭ maniery apranacca i navat havaryć.
Jak i ŭ Indyi, kšatryj — heta dynastyčnaja rola, jakaja pieradajecca ŭ spadčynu: naležnaść da kasty i proźviščy baćkoŭ spraščajuć pastupleńnie ŭ śpiecyjalizavanyja VNU, jakija rychtujuć budučych kšatryjaŭ. Jak i ŭ Indyi, viertykalnaja mabilnaść amal adsutničaje: jakim by dobrym kšatryjem ty ni byŭ, nichto ŭ brachmany ciabie nie pieraviadzie, radziŭsia čynoŭnikam — nie leź u siłaviki, tam asobnaja etyka i praviły.
Vajšji
Kasta handlaroŭ i sialan u Biełarusi składajecca ź działkoŭ i biudžetnikaŭ.
Jak i ŭ vypadku ź Indyjaj, tut jość unutranaja ijerarchija: bankaŭski słužboviec moža ličyć siabie amal roŭniaj kšatryjam (chaj sabie mižkastavy šlub nie budzie vielmi imaviernym), a voś školnaja nastaŭnica budzie pakorliva hladzieć u rot supracoŭniku rajvykankama, pryznajučy jahonaje vierchavienstva. Jak užo było skazana vyšej, biudžetniki ŭ Biełarusi padzialajucca na dva typy — tych, što majuć niepasrednaje dačynieńnie da pracesu pieradačy i źbieražeńnia ŭłady, i tych, što prosta vykonvajuć svaju važnuju pracu.
Tak, status užo zhadanaj školnaj nastaŭnicy značna vyšejšy za status vychavacielki ŭ dziciačym sadku, bo ŭ škołach farmujucca i pracujuć vybarčyja ŭčastki.
Univiersitecki vykładčyk taksama maje davoli hanarovy status, bo jon zabiaśpiečvaje adjezd studentaŭ na čas asnoŭnaha dnia hałasavańnia i harantuje ich jaŭku ŭ dni daterminovaha hałasavańnia. Kiroŭca tralejbusa nikoli nie nablizicca ŭ sakralnaści svajoj pracy da dvornika ci supracoŭnika ŽESa, bo ŭ zadačach apošnich — adsočvańnie i źniščeńnie ŭlotak i antyŭradavych hrafici.
Što da działkoŭ, dyk bolšaść ź ich uvachodzić u siabroŭskaje koła ŭžo zhadanych siohunaŭ dy kniaziaŭ i hraje rolu ich asabistaj finansavaj hvardyi. Čym bolš surjoznuju pasadu zajmaje siohun, tym bolš šancaŭ razharnucca i daraści da «sotni najbolš upłyvovych». Hałoŭnaje nie zabyvacca i pamiatać pra toje, da jakoj kasty naležyš.
Šudry
Słuhi i pracoŭnyja indusy — heta zvyčajnyja ludzi, my z vami.
Tyja, chto krucicca na niekalkich pracach, chodzić pad dekretam ab sacyjalnym utrymanstvie, zakupajecca ŭ kramach na rajonie i składaje tuju samuju bolšaść, sałdatami i słuhami jakoj abviaščajuć siabie pieršyja dźvie kasty. My nie majem anijakich bonusaŭ, my staim u zatorach, prapuskajučy pradstaŭnikoŭ pieršych dvuch kast, my pieradajom u spadčynu chiba što staryja karčy dy pazyki, jakich narabili, kab ich nabyć.
I pry ŭsim hetym — u adroźnieńnie ad Indyi — my pavažajem ludziej za toje, što jany robiać i što pakidajuć pa sabie, a nie za toje, što jany majuć transpart ź mihałkaj ci ich tvary časta milhajuć pa televizary. I — znoŭku ŭ adroźnieńnie ad Indyi, dzie spraviadlivaść kastavaj sistemy i vierchavienstva brachmanaŭ tłumačycca zakonami karmy, —piramida sacyjalnaj pavahi ŭ nas, zdajecca pierakulenaja nahami dahary.
Nie vierycie — pasłuchajcie zakadravy hołas na tym samym žorstkim videa ź minskaha mietro.
Kamientary