U Kobrynie maładyja baćki i dzicia, jakomu 1 hod 10 miesiacaŭ, atrucilisia hrybami, jak miarkujecca, biełaj pahankaj. Siamju spačatku špitalizavali ŭ miascovuju balnicu, potym — u abłasnuju, zatym mamu i małoha adpravili ŭ staličny NPC i tut praviali transpłantacyju piečani. Baćka ž pa miedycynskich pakazańniach zastaŭsia ŭ Bresckaj abłasnoj balnicy. Niekalki dzion jon byŭ u komie, u noč na subotu małady čałaviek pamior, paviedamili Tut.by svajaki siamji.

Pavieł i Mirasłaŭ. Fota sa staronki Maryi ŭ sacyjalnych sietkach.

Pavieł i Mirasłaŭ. Fota sa staronki Maryi ŭ sacyjalnych sietkach.

Maładych baćkoŭ zavuć Maryja i Pavieł. Mašy 22 hady, Paŭłu było 24. Ich synu Mirasłavu na dniach spoŭniŭsia 1 hod i 10 miesiacaŭ.

Maładyja ludzi sustrakalisia kala siami hadoŭ, jašče sa škoły. Dva hady tamu jany pažanilisia, raspaviadaje znajomaja pary Iryna.

— U ich zaŭsiody byli śpiecyfičnyja adnosiny. Niadaŭna Maša padała na razvod. Im dali termin na prymireńnie try miesiacy. Zastavałasia paŭtara.

— Jany zaŭsiody to razychodzilisia, to sychodzilisia, — apisvaje adnosiny brata Albina. — Jany žyli razam, tolki kali Mašyny baćki pa pracy źjazdžali z Kobryna. Jon nie znajšoŭ razumieńnia ź jaje siamjoj.

Usio adbyłosia na minułych vychodnych, 31 žniŭnia, raspaviadaje Albina. U tyja dni jana pajechała na vučobu ŭ Viciebsk. Pra zdareńnie dziaŭčyna daviedałasia ad babuli.

— Baćki Mašy źjechali. Niahledziačy na ​​toje, što jany byli ŭ pracesie razvodu, Maša paklikała Paŭła da siabie ŭ hości.

Pavodle infarmacyi Albiny, u toj dzień maładyja ludzi hulali pa parku razam i naźbirali hryboŭ. Dziaŭčyna kaža, Pavieł padumaŭ, što heta «zielanuški», Maryja ž paličyła ich syraježkami.

— Pavieł raźbiraŭsia ŭ hrybach? Jon byŭ hrybnikom?

— Raniej, daŭnym-daŭno, jon niejak jeździŭ u hryby. Paru razoŭ było takoje.

Siastra Paŭła Albina nie viedaje, ci źbirali maładyja ludzi kali-niebudź raniej hryby ŭ haradskim parku.

Fota sa staronki Maryi ŭ sacsietkach.

Fota sa staronki Maryi ŭ sacsietkach.

Mama Maryi raskazała Tut.by, što Pavieł i jaho žonka pasmažyli hryby razam z bulbaj. Jaje i źjeła dzicia.

— U toj viečar brat i jaho žonka pajšli ŭ kłub, — raspaviadaje Albina. — Jany tam vypili — adsiul i ałkahol u ich kryvi. Dzicia, nakolki ja razumieju, u hety čas zastałosia doma ź ich znajomymi. Potym im stała drenna — spačatku Mašy, potym Pašy.

Mama Maryi, Ludmiła, raskazała Tut.by, što ŭ tyja vychodnyja baćkoŭ sapraŭdy nie było doma — jany źjechali na mašynie adpačyvać na mora, u Krasnadarski kraj. Pieršaj, pa słovach jaje dački, stała drenna joj, užo doma: młosnaść, dyjareja, vanity, słabaść, dziaŭčyna nie mahła padniacca z kanapy. Joj vyklikali chutkuju i špitalizavali. Paźniej u pryjomny pakoj pryvieźli i Paŭła z małym.

Kobrynskija miedyki akazali dapamohu i adpravili siamju ŭ abłasnuju kliniku. Potym Maryi i Mirasłavu było vyrašana rabić transpłantacyju piečani — ich pieravieźli ŭ Minsk, Pavieł zastaŭsia ŭ abłasnoj balnicy ŭ Breście.

— U jaho ŭ arhaniźmie akazałasia bolš jadu, čym u Mašy. Napeŭna, źjeŭ bolš. Lekary kazali nam, što jad zapoŭniŭ uvieś arhanizm, na kišečniku ŭtvarylisia jazvy, kroŭ była całkam atručanaja. Tamu sensu rabić pierasadku nie było. Pašy rabili pieralivańnie kryvi — nadzieja była tolki na heta. U vyniku ničoha nie dapamahło, — kaža siońnia Albina.

Paśla zdareńnia ŭ internecie źjaviŭsia dopis pra toje, što pačaŭsia zbor srodkaŭ na lačeńnie Maryi i Mirasłava — hety zbor nieadnaznačna byŭ uspryniaty ŭ miascovaj supołcy. Jaho raźmiaściła siastra paciarpiełaj dziaŭčyny, Śniažana, ale paźniej infarmacyja była vydalenaja.

— Ja nie viedała, što jany [svajaki Maryi] pačali zbor srodkaŭ. Patelefanavała svaim daviedacca, što za hrošy jany źbirajuć. Na što mnie babula skazała: «Jakija hrošy?!» My pastajanna telefanavali daktaram, udakładniali, ci treba niešta. Daktary kazali, što ŭsio jość, u reanimacyi ŭsie preparaty vydajucca biaspłatna, i ŭ aptekach takich usio roŭna nie kupić.

Paśla taho, jak sama Albina napisała ŭ miascovaj supołcy, što nijakija hrošy pakul što nie patrabujucca, post byŭ vydaleny.

Ludmiła, maci Maryi, kaža, što častka sabranych srodkaŭ — usiaho, pa jaje słovach, heta 850 rubloŭ — siamja vydatkavała na jaje ekstranaje viartańnie ŭ Biełaruś — avijabilet z Krasnadara ŭ Minsk, na sabranyja srodki jana taksama kuplaje pradmiety dohladu za dačkoj i ŭnukam u reanimacyi. Siamja kaža, to hatovaja dać spravazdaču pierad žycharami Kobryna za traty. Zaraz zbor spynili.

Maryja i maleńki Mirasłaŭ u ciažkim stanie ŭ stalicy: žančyna ŭ prytomnaści, mały — u štučnaj komie. Lekary pakul što nie robiać prahnozaŭ.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?