Pra heta «Našaj Nivie» raskazała mama 10-hadovaj Marharyty Alena Paŭłaviec.
«Maja dačka vyrašyła adśviatkavać svoj dzień narodzinaŭ u batutnym centry. I chto moh padumać, što takaja biaskryŭdnaja, na pieršy pohlad, zabava, abierniecca takoj niepryjemnaściu», — kaža Alena Paŭłaviec.
Žančyna raskazvaje, što pierad mierapryjemstvam supracoŭniki nie praviali nijakaha instruktažu.
«Adzinaje, što nam prapanavali pa telefonie, kali ja zamaŭlała centr, heta za dadatkovuju płatu ŭziać instruktara-animatara. Maŭlaŭ, jon paskača z vašymi dziećmi. Ale instruktaž, jak pavodzić siabie na batutach, nichto nie pravodziŭ. Ale ja liču, što instruktar pavinien nadavacca abaviazkova, choć i za dadatkovyja hrošy. Maja dačka niaŭdała skoknuła na pramyja nohi, u jaje pierałom pazvanka. Kab pierad sieansam dzieciam raskazali, jak nie treba skakać, dumaju, hetaj traŭmy možna było paźbiehnuć», — raskazvaje Alena Paŭłaviec.
U RNPC traŭmatałohii i artapiedyi, kudy źviarnułasia Alena, joj raskazali, što ŭ daktaroŭ jość navat asobnaja katehoryja traŭmaŭ — traŭmy na batucie.
«Ciapier maju dačku čakaje doŭhi pieryjad reabilitacyi. Try tydni lažać u karsiecie, paśla dva miesiacy budzie dazvolena ŭstavać tolki na karotki čas», — raskazvaje Alena Paŭłaviec.
Pry hetym Alena nie padaje na batutny centr u sud, nie prosić u ich kampiensacyi.
«Ja prosta chaču, kab astatnija baćki zadumalisia, što batutnyja centry — heta nie tak biaśpiečna, jak zdajecca. A skardzicca i sudzicca ŭ mianie na heta niama ni času, ni žadańnia», — padsumavała Alena Paŭłaviec.
U šostaj haradskoj kliničnaj balnicy adazali, što statystyki nakont kolkaści traŭmavanych na batutach u ich niama, adnak daktary ŭściešanyja tym, što hetaja zima biaśśniežnaja: «U nas sioleta adsutničajuć traŭmy, atrymanyja na ciubinhach, heta, nasamreč, była biada», — adkazali ŭ pryjomnym pakoi.
Ciapier čytajuć
«Svoj nos ź Biełastoka jany nie vysoŭvajuć». Biełarusy Padlašša skardziacca, što biełarusy novaj chvali emihracyi nie zacikaŭlenyja supolnymi spravami

Kamientary