38-hadovaha renthien-labaranta miascovaj stamatalahičnaj palikliniki Andreja Viarbickaha zabrali ŭ izalatar ź lakarni. Pakul jon siadzieŭ, mahiloŭcy ładzili akcyi ŭ jaho padtrymku. Ich udzielnikaŭ taksama zatrymlivali. Adzin ź ich siadzieŭ u adnoj kamery ź Viarbickim, piša Radyjo Svaboda.
Andreja Viarbickaha zatrymali 27 vieraśnia, kali razhaniali akcyju pratestu «Narodnaja inaŭhuracyja». Tady ŭ Mahilovie siłaviki ŭžyli specsrodki. Viarbickamu raźbili tvar i raśsiekli łob. Ź Leninskaha adździełu milicyi jaho zabrała chutkaja dapamoha. U lakarni medyki paviedamili ŭ Śledčy kamitet pra «kryminalny charaktar traŭmy».
Paśla vypiski, 29 vieraśnia, jon pajechaŭ fiksavać paboi, i ŭ ekspertaŭ jaho zatrymali paŭtorna. Da sudu try dni trymali ŭ izalatary.
Za aktyŭny ŭdzieł u pratestach Viarbickaha sudzili trojčy. Pieršyja dva sudy skončylisia administracyjnym aryštam. Sudździ Natalla Panasienka i Alena Litvina adpravili jaho ŭ izalatar na 14 i 12 dzion adpaviedna. 26 kastryčnika, u apošni dzień niavoli, sudździa Aksana Ratnikava aštrafavała Viarbickaha na 540 rubloŭ.
Vyzvaleńnia nie čakaŭ
Na volu jon vyjšaŭ praz try hadziny paśla taho, jak byŭ ahučany prysud. Kala izalatara medyka sustreli kalehi, nieabyjakavyja da jahonaha losu ludzi, a taksama žurnalisty. Jon pryznaŭsia, što nie čakaŭ vyzvaleńnia. Mierkavaŭ, što ŭ niavoli prabudzie jašče dzion dziesiać.
Viarbicki źviazvaje žorstkaje pakarańnie z tym, što infarmacyja, jak jaho zatrymlivali, razyšłasia šyroka. Akramia taho, ličyć medyk, supracoŭnik milicyi, jaki pracavaŭ ź im u adździele, mieŭ da jaho pieraduziataje staŭleńnie paśla admovy davać tłumačeńni.
Rany zahailisia, ale šnar zastaŭsia
Andrej Viarbicki kaža, što prablemaŭ sa zdaroŭjem u jaho niama. Paškodžańni, naniesienyja padčas zatrymańnia, zahailisia, ale šnar ad rany na iłbie zastaŭsia.
Pa jahonych słovach 27 kastryčnika maje skončycca pravierka pa fakcie traŭmavańnia. Pakul jon byŭ u izalatary, śledčy jaho nie turbavaŭ. U špitali prasiŭ źviazacca paśla vyzvaleńnia.
U niavoli adznačyŭ dzień narodzinaŭ dački
U izalatary Andreja Viarbickaha ŭraziła ludzkaje staŭleńnie supracoŭnikaŭ da asudžanych za akcyi pratestu, a taksama «adładžany paradak». Što da abychodžańnia ŭ adździele milicyi, to, na jahonuju dumku, samim supracoŭnikam niepryjemna stasavacca adzin z adnym.
U niavoli Viarbicki adznačyŭ dzień narodzinaŭ dački.
«Dla mianie prablema doŭha nia bačyć siamju i dziaciej, — pryznajecca jon. — Na dziasiatyja sutki nia viedaŭ, kudy padziecca biaz žonki i dziaciej».
Lakalnyja akcyi ŭ padtrymku Andreja Viarbickaha mahiloŭcy ładzili, kali pa krainie prachodziŭ «Partyzanski marš». U roznych miescach horadu kalehi i nieabyjakavyja da losu medyka ludzi arhanizoŭvali fłešmoby. Adzin ź ich skončyŭsia zatrymańniem 9 udzielnikaŭ. Viarbicki kaža, što ź im u kamery siadzieŭ chłopiec, jaki fatahrafavaŭ «partyzanskuju vyłazku» ŭ jaho padtrymku.
