Lavon Volski: Jak sudździa Śviatłana Bandarenka ŭvajšła ŭ historyju
Uražańniami ad pasiadžeńnia, na jakim sudzili Paŭła Arakielana, muzyka padzialiŭsia ŭ fejsbuku.
Byŭ na pracesie. Sudzili Pašu Arakielana, majho niaźmiennaha kalehu pa muzyčnych prajektach i siabra. Paša hraŭ kancert u dvary na Jasienina, potym papiŭ ź ludźmi harbaty. Parazmaŭlaŭ. Sieŭ u mašynu, kab jechać dadomu, aŭto spyniłasia na čyrvonaje śviatło, i tut nakinulisia čornyja tanton-makuty.
Viedajecie, što naściarožyła na pracesie? Nibyta poŭnaja adekvatnaść sudździ Śviatłany Bandarenka: i z advakatkaj Paša moža pieramovicca — kali łaska! I tłumačeńni jahonyja nibyta prychilna vysłuchoŭvaje: nie było simvoliki — dobra, nie vykrykvali łozunhaŭ — taksama vydatna. Jak ni dziŭna, heta paćviardžaŭ śviedka — kapitan Ch, jaki i vyklikaŭ AMAP. «Tak, — skazaŭ kapitan Ch, — nie vykrykvaŭ i nie było».
Ale ŭ pratakole napisana: hraŭ muzyku, čym vyražaŭ niazhodu ź isnujučym ładam. Tych, chto na hetych słovach zaśmiajaŭsia, vydalili z zały. Advakatka zapytałasia ŭ śviedki, ci padychodziŭ jon da Pašy ŭ pracesie kancertu, kab pierapynić akcyju? «Nie, — adkazaŭ kapitan, — nie padychodziŭ». — «A ludziam nie tłumačyli, što ich schod niezakonny?» — «Nie, nie tłumačyŭ».
Sudździa Bandarenka, paŭtarusia, nibyta vielmi prytomna staviłasia da ŭsich hetych dakładnych pytańniaŭ i niaŭciamnych adkazaŭ. Da idyjockaj błytaniny z pratakołam, napisanym roznymi počyrkami i vypraŭlenym karektaram. Da taho, što vymaloŭvajecca absalutna zyrkaja karcinka: łakalnaja dvarovaja akcyja, mini-kancert, kava-harbata-słodyčy, maładyja ludzi ź dziećmi… Nu, za što tut sudzić? Za što karać?
Dała pa maksimumie. 15 sutak!
Uvajšła ŭ historyju.
-
«Jak možna raźvivacca ŭ takoj sistemie?» Ekanamist krytykuje madeli, jakija ličylisia ŭzoram paśpiachovaści
-
Jakija vybary, takija i scenary. Čamu adrazu dva sparynh-partniory Łukašenki źniali svaju kandydaturu
-
Opcyi admaŭčacca ŭ spartsmienaŭ bolš niama. Ciapier nie tolki «nada», ale i pa pieršym ščaŭčku
Kamientary