«Uhavorvajuć viarnucca». Rehulavańniem cen ułady stvaryli sapraŭdny chaos — što adbyvajecca?
Praź niavyznačanaść i vysokuju canu za pamyłku (ažno da kryminalnaj spravy) mnohija ipešniki siońnia nie vyjšli na pracu. Viadoma, što takija chvalavańni byli ŭ 13 haradach. Sajty niekatorych kram nie pracavali. «Naša Niva» sabrała infarmacyju ź miescaŭ.
Čamu zdaryŭsia kałaps? Z 6 kastryčnika Łukašenka zabaraniŭ padymać ceny. Jon daručyŭ da 20 kastryčnika raspracavać miechanizm, jak heta budzie rehulavacca. Urad pryniaŭ šerah dakumientaŭ, u tym liku pastanovu №713 «Ab sistemie rehuliroŭcy cen». A 26 kastryčnika abjaviŭ, što ŭnios u jaje źmieny. Jakija — nie było viadoma. Ich abiacali rastłumačyć rankam, ale zaciahnuli. Ludzi byli ŭ razhublenaści. Što nie dziŭna — za pieravyšeńnie cen abo navat nieabhruntavanyja źnižki za apošnija tydni zaviali niekalki kryminalnych spraŭ.
Častka pradprymalnikaŭ u Mahilovie ŭ pieršaj pałovie dnia vyrašyła nie adčyniacca. Niekatoryja naohuł siońnia nie vyjšli na pracu. Pavodle adnaho ź ich, jaki zajaviŭ, što bastuje, «usie čakali, kali buduć niejkija tłumačeńni pa cenach, a ich nie było».
Jon kaža, što niavychadam na pracu pryvatnyja pradprymalniki, jakija pradajuć tavar na rynkach i handlovych centrach, sprabujuć paŭpłyvać na miascovuju ŭładu, kab jana ŭ svaju čarhu daviedałasia ŭ vyšejšaj ułady, jak žyć dalej.
Surazmoŭca narakaje, što praź niapeŭnaść situacyi jon i jahonyja kalehi nie papaŭniajuć asartymient, kab aščadzić hrošy. «Kali situacyja nie kankretyzujecca, to dojdzie da deficytu», — miarkuje jon. Pa jaho słovach, płanu dziejańniaŭ u pradprymalnikaŭ niama, a siońniašni niavychad na pracu, jaki jon nie choča nazyvać pratestam, staŭ vynikam spantannaha rašeńnia.
«Usie źniali tavar, jaki daŭno lažaŭ, bo pradavać stała niavyhadna. Pustyja palicy… Pałova znajomych IP syšła ŭ vodpuski», — kaža adzin z mahiloŭskich pradprymalnikaŭ.
Inšaja pradavačka kaža, što nie ŭpeŭniena, što jany zaŭtra adčyniacca.
«Zadušyli dakumientami, patrabavańniami, jakija štodzień mianiajucca», — stomlena vykazvajecca jana.
Taksama, pavodle infarmacyi «Našaj Nivy», siońnia prypyniła pracu častka ipešnikaŭ u Homieli.
Naprykład, u adnym z handlovych punktaŭ z ranicy pracavała tolki pałova biznesoŭcaŭ. Paśla hetaha z handlarami praviali naradu, dzie prasili «pakul nie začyniacca», maŭlaŭ, pravierak nie budzie.
«Bajacca, što ludzi nie zapłaciać padatkaŭ», — adznačaje krynica ŭ miascovych biznes-kołach i dadaje, što paśla narady chto-nichto ŭznaviŭ pracu.
Adna ź ipešnic Smarhoni raspaviała, što ŭ horadzie pradprymalniki nie bastujuć, ale ž im za niekalki dzion pryjšłosia pierapisać uvieś asartymient tavaraŭ, «prosta ruki ŭ kroŭ».
U Lidzie nie pracavaŭ siońnia adzin z rynkaŭ.
Pra situacyju ŭ Baranavičach pisała vydańnie «Inteks-pres». Na rynku «Univiersalny» z ranicy byli začynienyja ŭsie ralety. Niekatoryja pradprymalniki kazali, što da vychadnych nie adkryjucca. Skardzilisia, što ŭviedzienyja abmiežavańni na nadbaŭku nie vyšej za 30% robiać ich biznes niavyhadnym, što ŭłady zamučyli pravierkami.
Nie adčynilisia siońnia kramy abutku «Miehatop». U aficyjnym akaŭncie handlovaj sietki adkazali, što kramy nie pracujuć «praz techničnyja pryčyny». Na haračaj linii ŭ svaju čarhu patłumačyli, što ciapier handlovyja punkty vielmi zaniepakojenyja i zaniatyja z-za pytańniaŭ rehulavańnia cenaŭ.
U adnoj z hetych kram, raskazvaje naviednik, jaki chacieŭ kupić abutak, visieła abjava, što siońnia jany začynienyja, ale sami pradaŭcy na miescy byli. Vyhladali jany razhublenymi.
Nie pracujuć siońnia i mnohija sajty inšych kram. Siarod ich, naprykład, — «Biełviest», «Marka», «Kraŭt». Pišuć, što pryčyny techničnyja. Sietka kram kaśmietyki i bytavoj chimii «Miła» tłumačyć, što ŭ ich «pierajazdžaje skład».
Jak paviedamlaje kanał Antona Matolki, siońnia nie adkryli svaje kramy taksama niekatoryja pradprymalniki Minska, Viciebska, Hrodna, Maładziečna, Kobryna, Dziaržynska, Pinska.
Niahledziačy na toje, što časovaje zakryćcio punktaŭ prodažu było ŭ mnohich haradach, heta naŭrad ci možna nazvać pratesnym rucham. Rašeńni ab niavychadzie na pracu byli spantannyja i časta — pradyktavanyja aściarohami atrymać štraf za pracu nie pa praviłach. U toj ža čas byli rynki i handlovyja centry, dzie začynilisia adzinki, a inšyja praciahvali pracu ŭ zvyčajnym režymie. Siarod tych ža, chto nie vyjšaŭ, niekatoryja kazali, što hatovy adčynicca, jak tolki budzie jasnaść u zakanadaŭstvie.
Kamientary