Maci hvałtoŭna vykradzienaha ŭ 2000 hodzie teleapieratara Dźmitryja Zavadskaha apošnija hady była prykavanaja da invalidnaha kresła. U jaje prosta hrymučaja sumieś surjoznych dyjahnazaŭ — cukrovy dyjabiet, ankałohija, dyfuznaja poliniejrapatyja (kali pastupova admaŭlajuć ruki-nohi). Volha Ryhoraŭna prajšła dziasiatki sieansaŭ chimijaterapii, apramianieńnie.

Siońnia Volha Ryhoraŭna nie moža pierasoŭvacca navat pry dapamozie chadunkoŭ. Jana admoviłasia ad chimijaterapii.

Razmaŭlać joj vielmi ciažka, jana pramaŭlaje frazy naraśpieŭ, mabyć, sabraŭšy ŭsie svaje siły. I kaža vielmi pavolna.

«Jana trochi horš stała havaryć, — raskazvaje «Narodnaj voli» jaje muž Siarhiej. — Šmat jana vam, viadoma, nie raskaža, ale ŭsio vysłuchaje, zrazumieje, uśmichniecca. Volha Ryhoraŭna naohuł nie chodzić, uvieś čas lažyć, ale, kali karmlu, ja, viadoma, starajusia jaje pasadzić. Trochi horš bačyć stała…

Z kastryčnika minułaha hoda joj dali pieršuju hrupu invalidnaści. Na druhoj hrupie jana prabyła piać hadoŭ biez adnaho miesiaca…

Dva hady tamu my całkam admovilisia ad chimijaterapii. Roznyja schiemy terapii joj pryznačali — niešta dapamahło, ad čahości horš stała.

Jaje pastavili na ŭlik u chośpis. U Volhi Ryhoraŭny puchlina hałaŭnoha mozhu, jana časam skardzicca na boli. Na ščaście, dla kupiravańnia prystupaŭ pakul atrymoŭvajecca abychodzicca tabletkami. Daktary kažuć, što, kali tabletki pierastanuć dapamahać (ich možna šeść štuk u sutki prymać, ale my pakul adnoj-dźviuma abychodzimsia), buduć pryjazdžać kałoć užo samyja mocnyja abiazbolvalnyja. My niejak «chutkuju» vyklikali, zahavaryli ź fielčaram pra chośpis, dyk jana skazała, što, maŭlaŭ, kali jość mahčymaść abychodzicca biez chośpisa, lepš bieź jaho… Ja pahadziŭsia. Tamu my z Volhaj taki varyjant navat i nie razhladajem. Spravimsia!

Pakul samaje składanaje — kab pajeła, bo paśla ježy jana jak byccam kašlać pačynaje…

Što daktary kažuć? My da ich ciapier redka chodzim. Raniej rehularna jeździli na kansultacyi, ale kožny raz — novy doktar, jaki nie viedaje ŭsioj historyi chvaroby, čytaje miedkartu ŭ kampjutary. Nu što jon za piać-dziesiać chvilin vyvučyć?.. Tamu my pakul sami spraŭlajemsia. Słava bohu, niama recydyvaŭ. Tak što ŭ nas niachaj i nie załataja, ale siaredzina. Žyviom pacichu!..

Siomy hod pajšoŭ, jak jana hieraična zmahajecca z surjoznymi chvarobami».

Pa słovach Siarhieja, u apošni čas nijakich paviedamleńniaŭ ad aficyjnych orhanaŭ, źviazanych z rasśledavańniem kryminalnaj spravy Dźmitryja Zavadskaha, na imia Volhi Ryhoraŭny nie pastupała: «Raniej byli prosta adpiski, a ciapier naohuł ničoha. Byccam zabylisia ŭsie. My naohuł apošnija hady žyviom vielmi adasoblena, navat nie telefanuje nichto, akramia blizkich. Ci to ŭsie źjechali, ci to bajacca…»

«Siarhiej, abdymajcie mocna Volhu Ryhoraŭnu, chaj usio ŭ vas budzie dobra!» — kažu na raźvitańnie mužu Volhi Zavadskaj.

«Čuła? — tut ža z uśmieškaj pierapytvaje Siarhiej žonku. — Budzieš abdymacca?»

«Budu!» — imhnienna adkazvaje jana…

«Volha Ryhoraŭna — małajčyna: staična pieranosić usie niahody, niahledziačy ni na što, nie markocicca, — kaža Siarhiej. — Joj siły voli nie zajmać — u hetym sensie ŭ jaje charaktar vielmi mocny. Ja taksama, hledziačy na jaje, starajusia nie hublać aptymizmu. Heta lepš, čym ślozy vycirać. Prarviomsia!»

Клас
28
Панылы сорам
1
Ха-ха
1
Ого
2
Сумна
111
Абуральна
5