Andrej Januškievič: Litaralna ź minułaha tydnia dziejničaje polski haspadarčy subjekt — vydaviectva «Januškievič»
Paŭhoda tamu praz palityčny pieraśled adzin z samych paśpiachovych biełaruskich vydaŭcoŭ Andrej Januškievič vymušana źjechaŭ za miažu. Paśla ŭ svaich intervju jon upeŭniena kazaŭ: «Abaviazkova praciahnu vypuskać knihi». I abiacańnie strymaŭ. Ciapier aficyjna: znakamitaje vydaviectva adnaŭlaje svaju dziejnaść u Varšavie, a pra budučyja pierśpiektyvy jaho zasnavalnik raskazaŭ Budzma.org.
«19 studzienia ja zarehistravaŭsia i ciapier maju numar padatkapłacielščyka, rachunak u banku, na jakim pakul 0 złotych, nu i ŭ puć-darožku, jak kažuć», — dzielicca navinami vydaviec.
— Choć nas i zakryli ŭłady, adabrali vydavieckuju licenziju, my da hetaha kroku stavimsia pa-budyscku: sami dla siabie ničoha nie zakryvali.
Andrej Januškievič iranična zaŭvažaje, što Departamient finansavych rasśledavańniaŭ uvohule zrabiŭ jaho vydaviectvu najlepšuju rekłamu.
— Za 2021 hod aŭdytoryja pakupnikoŭ vyrasła ŭ čatyry razy!
Svaju varšaŭskuju dziejnaść vydaviectva «Januškievič» raspačnie ź pieravydańnia znakamitaha ramana Ernesta Chieminhueja «I ŭzychodzić sonca». U pierakładzie Jurki Haŭruka kniha ŭpieršyniu vyjšła ŭ 1977 hodzie i, pa słovach Andreja Januškieviča, była padzabytaja. Letaś na tvor, jaki prynios Chieminhueju suśvietnuju viadomaść, vyzvalilisia aŭtarskija pravy.
— Chieminhuej — heta hołas zahublenaha pakaleńnia Pieršaj suśvietnaj, i ja liču, što paśla pačatku vajny va Ukrainie hety piśmieńnik stanovicca vielmi aktualnym. Hetak ža, jak aktualnymi stanoviacca tvory Remarka, Ficdžeralda. Tak, z adnaho boku, my ŭziali hatovaje. A ź inšaha, my dali jamu novaje žyćcio.
Raman «I ŭzychodzić sonca» vyjdzie na pačatku lutaha. Andrej Januškievič kaža, što dla vydaviectva heta budzie ekśpierymient. Adnačasova źjaviacca try viersii — papiarovaja, elektronnaja i aŭdyja.
— Pahladzim, jak na heta budzie reahavać biełaruski čytač.
— A jaki jaho, biełaruskaha čytača, dalejšy los? Ci nie źniknie jon nieŭzabavie jak kłas?
— Možna adkazać zusim banalna, što pakul budzie biełaruskaja nacyja, samaŭśviedamleńnie, budzie isnavać i biełaruski čytač. Ale my sapraŭdy pastajanna zmahajemsia za ŭvahu. Ciapier vielmi šmat zachaplalnaha kantentu — i stryminhavyja servisy, i videahulni, i nieviadoma što. I nasamreč paŭstaje pytańnie: dzie my ŭ hetym pracesie? Ale biełaruskaja kniha zapatrabavanaja, bo heta svoj pradukt. Niavažna — pierakładnaja heta litaratura ci nie.
Na pačatku ja byŭ vielmi skieptyčna nastaŭleny da taho, nakolki vialikaj moža być aŭdytoryja biełaruskaha čytača za miažoj. Ale žyćcio pakazała, što ja nie mieŭ racyi.
Biełarusy za miažoj nie rasčaravali. Jany sapraŭdy chočuć čytać, majuć patrebu ŭ dobraj biełaruskaj knizie, i ja liču, što biełaruskija vydaŭcy pavinny zadavolvać hetuju patrebu. Bo kali my nie budziem hetaha rabić, heta zrobiać inšyja.
— Vialikaja adkaznaść na vas…
— Ja zaklikaju svaich kaleh, jakija ci dobraachvotna, ci pad prymusam prypynili svaju pracu, šukać mahčymaści da adnaŭleńnia vydaviectva. U hetym jość patreba. Z hetaha možna žyć, z hetaha možna atrymlivać vielizarnaje i maralnaje, i kulturnaje zadavalnieńnie. Bo biełaruski čytač isnuje. Ci budzie jon isnavać? Heta zaležyć ad biełaruskaha vydaŭca. Zaležyć ad taho, ci budziem my davać hetamu biełaruskamu čytaču novyja knihi.
Kamientary