Kak i połožieno biołohičieskomu bydłu, otryhivajet iz vtoroho žiełudka niedopierievariennyje ostatki pieriežievyvajet ich.

Žujku? A na poł nie splevyvał? Nu takomu sportivnyj kostium v samyj raz

Nie razumieju, chto hety kolka, ambasadar ci mo jaki ministr? Syn łukašenki, dyk što jon tam robić? Niaŭžo pucin, si dy inšyja nia mohuć skazać dyrektaru saŭhasa, kab mały ŭ sieniach pačakaŭ darosłych.

dyk užo ž daloka nie mały. heta achoŭnik. pahladzicie, jak ruki składvaje i azirajecca pa bakach - jak achoŭnik

Josik, heta nastupny haspadar aŭdytoryi "Konturaŭ", "Zierkała" i "Abyknaviennava utra". 

"Hienijalnaja" palityka smniapała - lizać zad svaim haspadaram.
Učora bratu Pu, siońnia bratu Si.

Kole nie nadakučyła być eskortnym pryncam? Ujaŭlaju jakuju jon atrymaŭ psichałahičnaje paškodžańnie.
Ale mnie jaho nie škada, za toje što ŭ 15 hadoŭ biehaŭ z aŭtamatam jon siadzie

Začiem nam eto znať? Nieužieli eto važno. Vy rabotajetie, kak rupor propahandy.

Jolia, "Ni haziny biez paviedamleńnia pra łukašenku!" - sučasny deviz NN. 

Jolia, oni i jesť propahanda… tolko s druhoha boku..
Hazieta ŚpidNNfo

Nachabny małady čałaviek.

sopli

V situacii papy łučšie žievať, — riešił Kola Łukašienko.

Łukašienko po vozvraŝienii iz Kitaja zajavit, čto błahodaria Kole kitajcy sjeli vsie konfiety iz suchoho mołoka.

Chałop naznačeniec pryjechau da haspadara svajho maskouskaha haspadara, jaki ciapier vydaje jarłyk. Pryviez juvielirnyja vyraby, A kolkie niejki kitajski spartovy kaściumčyk

A padčas abiedu žujku prylapiŭ pad stoł

Šoŭ z abmienam raznastajnym chłamam nahadvaje zaćviłaje i staroje jak ł@@@@no mamanta "Pole čudies" ź biadarnym jakubovičam

Hdie obiedał, vorobiej?
V zooparkie u źvieriej.
Poobiedał ja śpierva
Za riešietkoju u lva.

Podkriepiłsia u lisicy.
U morža popił vodicy.
Jeł morkovku u słona.
S žuravlem pojeł pšiena.

Pohostił u nosoroha,
Otrubiej pojeł niemnoho.
Pobyvał ja na piru
U chvostatych kienhuru.

Był na prazdničnom obiedie
U mochnatoho miedviedia.
A zubastyj krokodił
Čuť mienia nie prohłotił.

NN, ale ž vy katy niamytyja, łaskavym hołasam, abyjakavym hołasam... heta ž žurnalistyka, a nie pamojka.

joprst. dobra, što mianie nie ŭziali

Kakaja podłosť! Dietiam otmienu otsročki čtoby nie raźbiehaliś ot łukašienok po zarubiežnym vuzam, a etomu vsie na bludie. Za čiej sčiot bankiet?