U čarhovy raz kiraŭnik Biełarusi imkniecca patrapić u centar suśvietnaj palityki. Darečy, hetaha tłumačeńnia moža być i dastatkova, jakaja roźnica jak? Ale ŭ spravie z zaprašeńniem zrynutaha lidera Kirhizstanu jość jašče niekalki sensaŭ, niekalki pasłańniaŭ, nakiravanych roznym adrasatam.

«Budu stralać»

Najpierš — biełaruskamu narodu: jak było skazana padčas vystupu na Homielščynie, u vypadku čaho budu stralać, ruka nie zdryhaniecca. Voś Bakijeŭ stralaŭ, a ja jaho pavažaju i abaraniaju, bunt treba dušyć žorstka i biaźlitasna. Praŭda, mienavita kirhiski dośvied pakazvaje, što časam navat i stralanina ničoha nie vyrašaje. Nu zahadaŭ Bakijeŭ stralać, nu navat vykanali zahad. I, kažučy słovami Łukašenki, «mała nie padałosia» ŭ rešcie rešt nia tolki zabitym, a samomu Bakijevu. A što ž rabić tady, kali i kuli nie dapamahajuć?

«Ruka Maskvy»

Druhoje pasłańnie — Rasiei. Jana Bakijeva z rachunkaŭ śpisała adrazu, zaprašeńniem Bakijeva Łukašenka daje zrazumieć, što ź im u vypadku čaho tak prosta nie atrymajecca. Pry hetym kali vyšejšaja ŭłada abmiažoŭvajecca prazrystymi namiokami, maŭlaŭ, my jašče daviedajemsia, chto staić za hetym pieravarotam, to prydvornyja myślary kštałtu Siarhieja Musijenki hetyja namioki rasšyfroŭvajuć: «Da kryvavamu putču, zładžanaha ŭ Biškieku, rasiejskija specsłužby, chutčej za ŭsio, majuć dačynieńnie». Ale jak ni paradaksalna, hłybakadumnyja razvahi pra zmovu — nia tolki standartnaja reakcyja myśleńnia adpaviednaha typu, ale i sproba adsłanicca ad bolš strašnaha. Zmova — heta niebiaśpiečna, ale zrazumieła, ich specsłužby — našy specsłužby (jasna ž, što ŭsio prymiarajecca na Biełaruś), na ich specaperacyju — naša kontraperacyja. A kali praŭda — praściej, i nie było ni zmovy, ni specaperacyi, ni złaviesnych planaŭ apazycyi, jakuju Bakijeŭ abačliva pierasadžaŭ za kraty na samym pačatku sioletnich padziejaŭ?

Vašynhtonska‑maskoŭski kansensus

Jašče adno pasłańnie — i Rasiei, i Amerycy razam. Jašče adna padstava dla žachaŭ aficyjnaha Miensku — toje, što ci nie ŭpieršyniu padčas padobnych padziejaŭ za ŭsie apošnija hady Maskva i Vašynhton dziejničali kali nia razam, to ŭzhodniena. Supiarečnaści pamiž imi nikudy nie padzielisia, matyvam mahło być usiaho tolki banalnaje žadańnie nie dapuścić hramadzianskaj vajny ŭ krainie, dzie i ZŠA, i Rasieja majuć vajennyja bazy. Ale nasamreč važnyja nie pryčyny, a precedent — jany ŭ takoj sytuacyi mohuć dziejničać razam. Bakijeŭ patrebny jašče i dla taho, kab pałamać hetuju zhodu: «Zachoča jon (Bakijeŭ) dać pres‑kanfierencyju žurnalistam, jon budzie jaje svabodna davać, svabodna havaryć. I my potym pahladzim: chto bolš svabodnaja kraina — Biełaruś ci niejkija inšyja dziaržavy. Dumaju, jon šmat raskaža». Maskva i Vašynhton imknucca patušyć połymia hramadzianskaj vajny ŭ Kirhizstanie, aficyjny Minsk, havoračy paprostu, imkniecca jaho razdźmuć. Kab Złučanym Štatam i Rasiei, barani Boh, nie pryjšło ŭ hałavu damovicca pra niešta adnosna Biełarusi.

Jak moža spytać narod?

Usia hetaja systema pasłańniaŭ bazujecca na tezie pra lehitymnaść Bakijeva. Łukašenka svaim zaprašeńniem prademanstravaŭ peŭnuju paśladoŭnaść: kirhiskija padziei — antydziaržaŭny pieravarot, Bakijeŭ — lehitymny, kanstytucyjny kiraŭnik, usie — ad Ameryki da Rasiei — jaho kinuli, chacia jašče ŭčora paciskali ruki, a Łukašenka — čałaviek pryncypaŭ: «Tolki narod maje prava spytać z prezydenta. Nijakija bandy, nijakija hrupy, apazycyja. Tolki narod».

Pryhoža, tolki voś niezadača — a jak narod moža spytać? U jakich formach? Moža, na vybarach? Nu voś kamu cikava, moža pahladzieć, jak ABSE acaniła letašnija prezydenckija vybary ŭ Kirhizstanie.

Kali koratka, to asnoŭnaja acenka nastupnaja: «Prezydenckija vybary nie adpaviadali klučavym abaviazkam u miežach ABSE pa praviadzieńni demakratyčnych vybaraŭ, davier hramadzkaści da vybarčaha pracesu byŭ padarvany».

Možna paraŭnać vysnovy z vysnovami čatyrochhadovaj daŭniny nakont biełaruskich prezydenckich vybaraŭ. Prahladajecca peŭnaje padabienstva.

Što takoje lehitymnaść?

I jakoje značeńnie majuć hetyja papierki? Dy na pieršy pohlad nijakaha. Nikomu vajnu za kiepskija vybary nie abviaščajuć. Sapraŭdy, i zaprašajuć, i spravy majuć, i ruki paciskajuć. I Bakijevu paciskali, i Łukašenku paciskajuć. Ale voś jak kamu? Jość dosyć cyničnaja dyplamatyčnaja formuła — jak asobie, jakaja realna kantraluje sytuacyju ŭ krainie. Ale hetyja na pieršy pohlad niaznačnyja papierki ABSE ŭnosiać nievialičkaje ŭdakładnieńnie — tolki jak asobie, jakaja realna kantraluje sytuacyju i pakul jana realna kantraluje sytuacyju.

A kali pierastaje kantralavać? Nu tady ŭstupaje ŭ siłu vyklučna cyničnaja palityčnaja metazhodnaść: vyhadna — buduć praciahvać padtrymlivać, niavyhadna — možna chucieńka padtrymać inšych, jakija pačynajuć realna kantralavać sytuacyju. Jakaja takaja lehitymnaść? U niespraviadlivych vybarach jaje nia bolš, čym ŭ raźjušanym natoŭpie, jaki šturmuje prezydencki pałac. Prynamsi dla vonkavaha hulca. Nasamreč demakratyja — heta samy biaśpiečny sposab kiravańnia. Bakijeŭ u Miensku — heta svojeasablivy talisman, sproba zavaražyć hetyja nadzvyčaj niepryjemnyja mierkavańni.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?