Staraasiełyja i vałašskija

U centry Bracisłavy, prosta la Michajłaŭskaj bramy (uvachod u stary horad) cyhanka z tryma małymi žabračyć hrošy. Žančyna ŭ strakataj vopratcy, z zavušnicami. Takich samych nieadnarazova davodziłasia bačyć na vulicach Barysava, Minska.

Praz paru chvilin da hetaj hrupki padychodziać palicyjanty, prosiać dakumienty. Dalej siadzieć pad bramaj im jaŭna nie dazvolać.

«Vidać, z Rumynii pryjechali», — kidaje moj hid pa Słavakii Pavieł. Jon sam niekalki hadoŭ pracavaŭ z prajektami, što byli nakiravanyja na sacyjalizacyju cyhanskaj mienšaści.

«Miascovyja cyhany tak nie apranajucca, i ich palicyja nie čapaje, — kaža Pavieł. — Bačyš, jakaja ŭ jaje jarkaja spadnica».

Słavackija cyhany padzialajucca na dźvie vialikija hrupy.
Adna ź ich umoŭna nazyvajecca «staraasiełyja». Hetyja cyhany jašče z XVII st. pačali vieści asieły ład žyćcia. Dazvoł na heta im dali vienhierskija ŭłady (Słavakija była pad vienhierskim panavańniem). Siarod tych cyhanoŭ byli kavali, taksama jany plali košyki, rabili miotły, abpalvali hlinu na posud. Byli takija rabotniki navat pry karaleŭskim dvary.

Druhaja hrupa maje nazvu «vałašskich»cyhanoŭ. Jany viali paŭkačavy ład žyćcia, majuć bolš śvietłuju skuru, lubiać załatyja ŭpryhožvańni. Siarod ich pieravažali kanakrady i muzyki. U Aŭstra-Vienhierskaj impieryi jany byli adnym z najbiadniejšych płastoŭ nasielnictva.

Siońnia roźnica ŭ sacyjalnym statusie pamiž hetymi hrupami amal źnikła, choć kantaktaŭ pamiž saboj jany ŭsio adno nie padtrymlivajuć. Bolšaść słavackich cyhanoŭ znachodzicca ŭ samaj jamie ijerarchičnaj leśvicy. Tracina ź ich žyvie ŭ cyhanskich «asadach» ci «hieta». Damy tam źbityja z došak, časta biez elektryčnaści, z žachlivymi hihijeničnymi ŭmovami.

Ad Zyhmunta Luksiemburha da kanibalizmu

Cyhany trapili ŭ Słavakiju i Vienhryju z Małoj Azii jašče ŭ pačatku XIV st. U adroźnieńnie ad Zachodniaj Jeŭropy, tut jany doŭhi čas nie znali nijakaha cisku i kryŭdaŭ. Kiraŭniki Vienhryi vyłučalisia libieralnaściu ŭ pytańni cyhanskaj mienšaści. Karol Zyhmunt Luksiemburh navat vyzvaliŭ cyhanoŭ ad padatkaŭ za vialiki ŭniosak u abaronu kraju.

Praŭda, takaja palityka trymałasia niadoŭha. Užo ŭ XVIII st. Karł VI zaklikaŭ źniščyć usich cyhanoŭ na terytoryi impieryi. U bujnych haradach, jak Miškalcy, cyhanam zabaraniajecca zajmacca kavalskaj spravaj usiudy, aproč svaich pałatak.

Maryja Terezija pravodzić palityku asimilacyi cyhanoŭ, nazyvajučy ich «novymi vienhrami». Dziaciej cyhan u vakolicach Bracisłavy zabirali ŭ baćkoŭ i addavali ŭ siemji addalenych viosak. Syn Maryi Terezii Iosif II pajšoŭ jašče dalej, zabaraniŭšy movu, tradycyjnuju muzyku i adzieńnie cyhanoŭ.

Kolki razoŭ słavackich cyhanoŭ abvinavačvali ŭ kanibaliźmie. Apoš­ni taki vypadak byŭ u 1929. I choć cyhanoŭ tady apraŭdali, ale napružanaść usio adno zastałasia. Pry sacyjaliźmie cyhanam zabaranili kačavy ład žyćcia.

Škoła

Pavodle aficyjnych źviestak, u Słavakii žyvie 65 tysiač cyhanoŭ, na spravie ž — kala 450. Heta štości blizu 10% ad nasielnictva krainy. Jość až 620 cyhanskich pasieliščaŭ. Bolšaść na poŭdni i uschodzie krainy.

Miastečka Płaviecki Štvrtak raźmieščana za 40 kiłamietraŭ ad Bracisłavy. Tut znachodzicca najbližejšaja ad stalicy «asada».

Hadoŭ piatnaccać tamu kolki cyhanskich siemjaŭ samavolna zaniali terytoryju za vioskaj. Paŭstali pieršyja chałupy, jakija zaŭvažna kantrastujuć z dahledžanymi damkami karennych žycharoŭ. Na siońnia z 2360 nasielnikaŭ Štvrtaka 650 źjaŭlajucca cyhanami. Tut navat utvaryli kamisiju pa rašeńni «romskaha pytańnia».

Najpierš chvaluje toje, što «asada» znachodzicca na miescy, dzie prachodzić hazapravod. Vialikaja niebiaśpieka vybuchu. Jość prapanova pierasialać cyhanoŭ u samo miastečka, kab jany žyli pobač sa słavakami, a nie adasoblenaj hrupaj. Ale pakul heta tolki płany, jakija nieviadoma jak uvasobić u žyćcio.

Miascovaja škoła praktyčna na 100% stała cyhanskaj. Sa 136 vučniaŭ — 120 romy.
Dyrektarka Emilija Čahanava raskazvaje, što baćki prosta nie chočuć, kab ich dzieci vučylisia razam z cyhanskimi. Jany viazuć małych u susiedniuju škołu, što za 7 kiłamietraŭ, ci navat u Bracisłavu. Zastajucca tolki dzieci nie z samych bahatych siemjaŭ.

«Ja b skazała, što heta siehrehacyja, ale ŭ ramkach zakona», — kaža spn.Čahanava. Jana raskazvaje, što škoła i materyjalna, i kadrava vielmi dobraja, ale baćki bajacca, što ich dziaciej buduć kryŭdzić cyhany, a taksama, što takoje susiedstva adabjecca na paśpiachovaści.

Małyja z romskich siemjaŭ chodziać u škołu, bo tolki takim čynam ich baćki mohuć raźličvać na dapamohu ad dziaržavy, tym nie mienš, asablivaj ciahi da adukacyi nie prajaŭlajuć. Razam z tym, škoła ličycca paśpiachovaj, bo niekatoryja vypuskniki zmahli pastupić va ŭniviersitety.

«Jość adna dziaŭčyna, što skončyła miedyjakamunikacyi. Zaraz chłopiec z «asady» vučycca chimii ŭ Bracisłavie», — raskazvaje dyrektarka. Studentam¬cyhanam dapamahajuć niedziaržaŭnyja fondy, kali nie mohuć padtrymać baćki.

Jak dresiroŭščyk u cyrku

Bolšaść darosłaha nasielnictva «asady» nidzie nie pracuje. Źbirajuć mietałałom, lekavyja travy, hryby. Potym pradajuć. Niaredkija i vypadki kradziažoŭ.

«Samaje zło — heta «asada», — miarkuje spadarynia Čahanava. — Dzieci rastuć tam biez pazityŭnaha pohladu, tam niama dla ich prykładu. Jany byli b i radyja pažyć inšym žyćciom, ale nie viedajuć jaho».

Manachinia siastra Miryjam pracuje z małodšymi kłasami. Pierad hetym jana była ź misijaj u Konha.

«U Afrycy dzieci vielmi chudyja, ničoha nie majuć, ale prahnuć navuki. U hetych usio jość, ale niama žadańnia vučycca», — kaža jana sa skruchaj.

«Davodzicca być, jak dresiroŭščyki ŭ cyrku», — dadaje dyrektarka.

«Heta praŭda, što jany nie imknucca»

Fond Miłana Šymiečki (nazvany ŭ honar słavackaha dysidenta) zajmajecca abaronaj pravoŭ mienšaściaŭ, u tym liku i cyhanskaj. Pradstaŭnik fondu Łaca Araviec nazyvaje 2 hałoŭnyja prablemy romaŭ: biednaść i rasizm.

Jon ličyć, što ŭ časy sacyjalizmu pazicyi cyhanoŭ byli bolš tryvałami. «Tady dziaržava zabiaśpiečvała ich pracaj, płaciła zarobak». Paśla revalucyi 1989 situacyja źmianiłasia. «Heta praŭda, što jany ni da čaho nie imknucca. U ludziej, jakija žyvuć na samym dnie, inšyja prefierencyi», — kaža Araviec.

Darečy, u Słavakii nie pryniata kazać «cyhany». Kažuć «romy». Sprava ŭ tym, što dziejasłoŭ «cyhanić» abaznačaje padman. Voś i vyrašyli, što abraźliva tak nazyvać ludziej.

Mnohija z tych romaŭ, što najbolš tryvała stajać na nahach, imknucca vyjechać sa Słavakii, jeduć u Anhliju. «Brytanski prykład vielmi pakazalny, tam cyhany znachodziać sabie pracu, a nie badziajucca biez spravy», — kaža Araviec.

«Kali palityk zajmajecca romami, to jaho prosta nie vybieruć ni ŭ parłamient, ni ŭ samakiravańnie. Niama toj krytyčnaj masy, jakaja b mahła zrabić krok pa vyrašeńni prablemy. Takoje začaravanaje koła». Cyhany amal nie chodziać na vybary. Chiba što niekatoryja palityki praktykujuć u dzień vybaraŭ skuplivańnie hałasoŭ cyhanskich «asadaŭ».

Ci vinavatyja cyhany?

Marak Hojsik pracuje ŭ Ministerstvie pracy i sacyjalnaj abarony, dzie jakraz i kuryruje cyhanskaje pytańnie. Jon adkryta nazyvaje Słavakiju «rasisckaj dziaržavaj».

«Pajedźcie va Uschodniuju Słavakiju, dzie mužyki ŭ karčmach pjuć z 10-j ranku, ale va ŭsich svaich biedach abvinavačvajuć cyhanoŭ», — kaža Hojsik.

«My ličym cyhanoŭ lanivymi, machlarami, pjanicami, a siabie — razumnymi, pracavitymi, rachmanymi. Ale papytajciesia ŭ jakoha-niebudź hałandskaha fiermiera, što tut pracuje, pra słavakaŭ, ci nie budzie jahonaja charaktarystyka padobnaj da toj, što my dajom cyhanam».

Na dumku Hojsika, navat adukavanyja ludzi nieadnaznačna, baluča reahujuć na romaŭ. Jon pryvodzić prykład, jak pryvioŭ na pracu ŭ Ministerstva troch cyhanoŭ, nakolki naściarožanaj była reakcyja rabotnikaŭ. Siońnia ŭžo nijakich prablem u kamunikacyi pamiž imi nie isnuje.

Na vybarach tema cyhanskaj mienšaści prychavana hučyć amal va ŭsich partyjach.
U Słavakii ŭ parłamiencie niama radykalnych nacyjanalistaŭ, jak «Jobik» u Vienhryi, tym nie mienš, adyjoznych zajavaŭ chapaje. «Kab my nie płacili tym, chto nie choča pracavać», — hučaŭ pieradvybarčy łozunh Słavackaj nacyjanalnaj partyi. Na ŭlotcy byli źmieščanyja šyrakaplečyja cyhany ŭ majkach-ałkahaličkach.

Siońniašni premjer, sacyjalist Fica kaža: «Usie pavinny pracavać». Libierały patrabujuć admianić datacyi dla siemjaŭ, dzie bolš za piaciora dziaciej. Usie ra¬zumiejuć, što takuju kolkaść majuć tolki cyhany.

Hojsik nie vieryć, što stan cyhanoŭ u Słavakii bližejšym časam moža palepšać. Jon miarkuje, što tut patrebnyja nievialikija kroki. Pieršym moh by stać zakon pa zabaronie zabirać dziaciej sa škoł pa miescy prapiski (aproč pryvatnych i carkoŭnych), kab słavackija i cyhanskija vučni ad dziacinstva pryvykali da siabroŭstva i ciarpimaści.

***

Aŭtar dziakuje hramadskamu abjadnańniu «Čałaviek u niadoli» i Ministerstvu zamiežnych spravaŭ Słavakii za dapamohu ŭ napisańni artykuła.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?