Charbin. Pačatak samoty

 

Chvali Indyjskaha akijanu razrazaŭ kamfartabelny parapłaŭ. Jon vioz svaich pasažyraŭ z Šanchaju ŭ dalokuju Venecyju praz Hankonh, Synhapur, Bambej, Kalomba, Port-Said. Padarožža było doŭhim, i pasažyry, kab nie zasumavać, sami ładzili sabie zabavy. Asablivaj papularnaściu karystalisia impravizavanyja kancerty, na jakich moh vystupić kožny, chto žadaŭ. I na kožnym z takich kancertaŭ publika ź nieciarplivaściu čakała vychadu maładoha čałavieka z adkrytym tvaram i dobraj uśmieškaj. Jahony dzivosny pieralivisty hołas niby achoplivaŭ muzyku usioj svajoj haračaj siłaj. Heta byŭ Michaś Zabejda.

Pavarotnym momantam u jahonym žyćci stała sustreča z rasiejskaj śpiavačkaj, byłoj partnerkaj Šalapina Julijaj Płotnickaj. Adbyłosia heta ŭ Charbinie, kudy ŭciok ź Sibiry ad hramadzianskaj vajny małady nastaŭnik. Dva hady Zabejda vučyŭsia ŭ jaje pastanoŭcy hołasu. «Tolki Vam, miły, — kazała jamu staraja prafesarka, — ja chaču pieradać usio toje, što viedaju i na što zdolnaja, bo nie chaču, kab heta ŭsio syšło z mnoju ŭ mahiłu». A zdolnaja jana była na mnohaje. Płotnickaja tak umieła pakazać źmiest, hłybiniu i vyraznaść tvoru, što Zabejda, ź jaho ŭłasnych słovaŭ, «kupaŭsia ŭ alei vakalnaha mastactva». Płotnickaja abudziła ŭ Michasia pieršyja, jašče niaśmiełyja dumki ab Italii, kałyscy opery, radzimie čaroŭnaha bel canto. Mienavita Płotnickaja vydaść jamu rekamendacyjny list, ź jakim jon paźniej i pajedzie ŭ La Scala:

«Michaił Ivanavič Zabejda zajmaŭsia ŭ mianie paŭtara hady i vykazaŭ značnyja muzyčnyja i vakalnyja zdolnaści. Hołas u jaho vialiki i šyroki, u asnovie ź vialikim zapasam metału, zvonki i jaskravy. Nadzvyčajny słych i muzyčnaja pamiać, hołas hnutki, paddajecca technicy.

U mianie jon dasiahnuŭ cudoŭnaha pijana, filiravańnia hukaŭ i volnaha vałodańnia dychańniem na dyjafrahmie. U jaho vialikija zdolnaści da muzyčnaje fazy, da mastackaha vytłumačeńnia tvoraŭ, jakija jon vykonvaje, dobraja dykcyja i chutkaje zasvojvańnie samych składanych niuansaŭ. Adnym słovam, pry nastojlivaj pracy i planamiernych zaniatkach u dobraha j daśviedčanaha prafesara, pry ŭsich jahonych vyšej zhadanych dadzienych, jon moža zrabić bliskučuju karjeru opernaha śpievaka».

Pakul ža Zabejdu prasłuchoŭvali metry Charbinskaha opernaha teatru. Ale ad sceny Michaś pakul admaŭlaŭsia: «...Čym dalej zajmaŭsia, tym mienš byŭ zadavoleny saboj, tym mienš u siabie vieryŭ. Stamlała praca ŭ škole, asabliva mocna adbivajučysia na horle, i ja nia moh śpiavać tak, jak chacieŭ, tak, jak sabie ŭjaŭlaŭ».

Zamiest taho, kab intensyŭna pracavać nad svaim hołasam, Zabejda pastupiŭ na ekanamičnaje adździaleńnie jurydyčnaha fakultetu Charbinskaha ŭniversytetu, spałučajučy vučobu z pracaj u škole. Tak praciahvałasia niekalki hadoŭ.

Ciažka skazać, jakim byŭ by kančatkovy vybar Zabejdy, kali b jon i dalej vahaŭsia. Ale ŭ 1929 hodzie za ŭdzieł u strajku salidarnaści z SSSR jaho zvolnili z pracy ŭ handlovaj škole. Tre było šukać novaje miesca, i małady śpiavak rušyŭ u Charbinskuju operu. Spačatku jamu admovili: trupa była ŭkamplektavanaja. Ale nieŭzabavie razhareŭsia skandał: bas Šumilin, jaki pavinien byŭ vykonvać partyju młynara, parušyŭ umovy kantraktu, admoviŭsia vystupać i adjechaŭ u Šanchaj. Adkryćcio sezonu było pad pahrozaj zryvu. Vyrašyli stavić zamiest «Rusałki» «Jaŭhiena Aniehina»: u teatry byŭ dobry baryton Ł.Vitels, jaki moh cudoŭna vykanać partyju Aniehina. Pačali šukać Lenskaha. I tady administracyja teatra ŭzhadała pra M.Zabejdu.

Premjera była ŭdałaj. Publicy małady salist vidavočna spadabaŭsia. Za ŭsiu historyju Charbinskaj opery ŭ joj nie było bolš takoha «zornaha» debiutu. Ciapier małady artyst «prapisaŭsia» ŭ trupie, vyciahvajučy ŭvieś repertuar liryčnaha tenara. Za try hady, addadzienyja Charbinskamu teatru, jon vykanaŭ 15 rolaŭ: Lenski («Jaŭhien Aniehin» P.Čajkoŭskaha), Sinadał («Deman» A.Rubinštejna), Uładzimier Iharavič («Kniaź Ihar» A.Baradzina), Pinkiertan («Madam Baterflaj» D.Pučyni), Hienadź («Noč kachańnia» Valancinava), Arlekin Pepe («Pajacy» R.Leankavalo), Indyjski Hość («Sadko» M.Rymskaha-Korsakava), Hraf Almaviva («Sevilski cyrulnik» D.Rasini), Faŭst («Faŭst» Š.Huno), Łykaŭ («Carskaja niaviesta» M.Rymskaha-Korsakava), Alfred («Travijata» D.Verdzi), Kniaź («Rusałka» A.Darhamyžskaha), Car Bierandziej («Śniahurka» M.Rymskaha-Korsakava), Uładzimier («Čaradziejka» P.Čajkoŭskaha), Rudolf («Bahiema» D.Pučyni).

Jakuju b rolu ŭ teatry jon ni vykonvaŭ, krytyka była ŭ zachapleńni.

Za fasadam słavy była niepasilnaja praca. Kab surjozna zajmacca śpievami, patrebnyja byli matarjalnyja srodki. Tamu prychodziłasia vystupleńni ŭ opernym teatry spałučać z nastaŭnickaj pracaj. Śpiavak faktyčna nia mieŭ ni času, ni srodkaŭ, kab dać sabie choć niejki adpačynak.

Da ŭsiaho pačalisia prablemy z zdaroŭjem. U dvaccać piać hadoŭ u Zabejdy pačaŭsia patalahičny praces u lohkich. Tre było bierahčy horła, i Zabejda vymušany viečna atulać šyju, baicca drennaha nadvorja, jon nia pje i nia palić, bo heta škodzić hołasu, i naahuł vielmi aściarožny ŭva ŭsim. «...Kab davać ludziam radaść svaimi śpievami, — pisaŭ jon paźniej Zoścy Vieras, — ja musiŭ trymacca dalej ad ludziej, choć vielmi ich lubiŭ. Hetaja nieabchodnaść (trymacca dalej ad ludziej) vielmi pieraškadžała mnie ŭ artystyčnaj karjery, ale pamahała davać lepšyja pracoŭnyja vyniki». Tak mastactva na ŭsio žyćcio zrabiła jaho samotnym.

Michaś Zabejda lubiŭ paŭtarać słovy Dante: «U chviliny radaści musim zbudavać most, kab mahli pa im prajści, kali naša hora vykliča ŭ nas reki ślozaŭ». Jahonym mastom była muzyka.

Zabejda adkładaje hrošy z svajho ścipłaha zarobku, kab pajechać u Italiju. «Ciapier dziŭlusia, — uspaminaŭ jon na schile dzion, — jak advažyŭsia pajechać u Italiju, nia majučy anijakaj matarjalnaj padtrymki. Mieŭ vialikaje ščaście, što nie zahinuŭ».

U 1932 hodzie Michaś Zabejda pakinuŭ Charbin, uzyšoŭ na akijanski parapłaŭ i adpłyŭ u poŭnaje tryvoh i chvalavańniaŭ padarožža. Śmieły byŭ čałaviek.

Francišak Korzun


Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0