Alaksiej Dzikavicki

Što ni kraj to abyčaj

 

Dziaržaŭnyja miežy. Mahičnyja linii, niekali niekim advolna nakreślenyja na mapie, abplali planetu... Nia viedaju čamu, ale ŭ časie pierajezdu miažy ja zaŭsiody adčuvaju niejkuju ŭračystaść. Novyja ludzi, novyja zvyčai. A što kazać pra adčuvańnie, kali samalotam laciš z Eŭropy ŭ Paŭnočnuju Ameryku, pakidajučy pad saboj dziasiatki dziaržaŭnych miežaŭ mienš čym za dziesiać hadzinaŭ...

U Złučanych Štatach ja pracavaŭ na budoŭli, i adnaho razu my ŭsie śniedali tradycyjnymi tam, ale čužymi dla biełaruskaha straŭnika hamburhierami, smažanaj bulbaj dy kołaj. Pierad abiedam Džejkab, chłopiec z našaj bryhady, rastrybušyŭ hamburhier, pavybiraŭ adtul pamidory dy hrebliva vykinuŭ pad nohi. Nichto nie źviarnuŭ na heta ŭvahi, akramia našaha dyrektara, sp.Dejva Stafarda, čałavieka ŭžo stałaha vieku.

— Chłopča, — skazaŭ jon, — jak ty možaš vykidać pamidory? Chiba ž nia viedaješ, što heta — adna z najsmačniejšych dy najkaryśniejšych rečaŭ, što rastuć pad soncam, što heta...

I jon raspavioŭ pra tuzin pamidoravych vartaściaŭ. Kali tamatnaja oda skončyłasia, Džejkab, dažoŭvajučy sproščany hamburhier, spakojna adkazaŭ: «Dave, it's a free country!».

(«Dejv, u nas volnaja kraina!»)

Daliboh, ja nie čakaŭ takoha adkazu! Jakoha zaŭhodna, ale nie takoha. Nu, choć by skazaŭ, što nie padabajucca pamidory, ci što ŭ «Makdonaldzie» jany zaŭsiody niasmačnyja, ci «jak chaču, tak i jem». A jon: kožny amerykaniec maje prava jeści pamidory ci nia jeści ich, bo jon čałaviek volny... Naŭrad ci ŭ susiedniaj Meksicie abo dalokaj Biełarusi niechta skazaŭ by takoje.

..Na stancyi aŭtaservisu ŭ Vuhorščynie mechanik nijak nia moh zrazumieć, što aznačajuć litary «VY» na nalepcy. «Bułhar? Bośnia?» — marmytaŭ sabie pad nos madziar i paciskaŭ plačyma, daśledujučy systemu zapalvańnia našaj «Mazdy». Potym usio ž spytaŭsia. Adkazaŭšy, ja ŭ svaju čarhu na drennaj niamieckaj movie pacikaviŭsia, dzie možna pakaštavać znakamity vuhorski napoj Unikum. Mechanik hetak ździviŭsia, što niechta moža nia viedać smaku Unikum-u, što adrazu kinuŭ svaje spravy i paciahnuŭ mianie ŭ bližejšuju kaviarniu, dzie ŭhołas abjaviŭ prysutnym, što jon pryvioŭ čałavieka, jaki nikoli ŭ žyćci nie kaštavaŭ Unikum-u. Ja apynuŭsia ŭ centry ŭvahi, barmen naliŭ z kruhłaj čornaj plaški ź vialikim čyrvonym kryžom kilišak ciomnaha napoju z pacham, jaki nahadaŭ mnie dziciačy «Pertusin».

— Kali łaska, heta koštam kaviarni!..

Dziasiatki vačej sačyli za majoj fizijanomijaj.

— Vielmi smačny vaš napoj, dziakuj!

Unikum sapraŭdy akazaŭsia smačny, choć i macniutki — bolš za 40 hradusaŭ.

Ja adrazu staŭ dla zaŭsiodnikaŭ kaviarańki svaim. Jany z honaram raspaviadali, jak recept Unikum-u pierabyŭ hady savieckaj akupacyi na emihracyi razam z tysiačami vyhnańnikaŭ i tolki na pačatku 90-ch viarnuŭsia na radzimu, prapanavali pakaštavać roznyja vuhorskija prysmaki...

A ja raptam uspomniŭ pra svoj Pinsk, u jakim niama nivodnaha miesca, dzie b paspytać sapraŭdnych biełaruskich dranikaŭ ci zacirki. Zamiežniki paśla miascovych restaracyjaŭ časta dumajuć, što našyja nacyjanalny stravy — heta ŭčorašniaja bulba z kurynym kumpiačkom i bielašy ź liveram.

...Adnaho razu ŭ časie kamandziroŭki ŭ Niamieččynu znajomy biznesoviec zaprasiŭ nas z kaleham da siabie ŭ hości. Jon pryvioz nas z hatelu da svajoj chaty, potym pastaviŭ mašynu ŭ haraž dy skazaŭ: «Nazad jechać voźmiecie taksoŭku, bo siońnia, kali vy nia suprać, my budziem pić harełku». Harełku dyk harełku. Stomlenyja ad doŭhaj darohi dy napružanaj pracy my z zadavalnieńniem zhadzilisia.

Na stale stajali šmatlikija stravy, siarod jakich znakamityja «kiłbaski pa-turynhsku», piva j minerałka. Haspadynia prapanavała sup, sałaty, potym kiłbaski, tady jašče niešta. Abiacanaj harełki nie było. Prykładna za dźvie hadziny, kali ad šmatlikich pačastunkaŭ mnie ŭžo stała ciažkavata ruchacca, sa stała ŭsio prybrali i tady tolki haspadar vyciahnuŭ z šafy plašku niamieckaj palaŭničaj «Jehieraŭki» dy maleniečkija kiliški: «Nu, ciapier vypjem!».

Niemcy paśla takoj kolkaści ježy pjuć, kab, jak kažuć u nas na Paleśsi, «pramknuła», kab chutčej pieratraviłasia ježa. My dalikatna pierakinuli dźvie tryccacihramovyja porcyi, padziakavali haspadaram dy nakiravalisia da vychadu. «Spadarstva, jašče ahłablovuju, — nie adpuskaŭ nas prychmialeły haspadar, — nia bojciesia, kali j pierabiarecie: municypalitet pastanaviŭ, što śpiavać na vulicy pieśni ŭ hety čas nie zabaraniajecca».

Ese było napisanaje dla prahramy «Dazvoł na vyjezd» Biełaruskaje słužby «Radyjo Svaboda»


Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0