Kali ŭ žyćci nie staje niečaha sapraŭdnaha, źjaŭlajucca padrobki pad sapraŭdnaje. Erzacy. Takoj padrobkaj, erzacam sapraŭdnaha palityčnaha žyćcia źjaŭlajucca palityčnyja šoŭ Łukašenki pad nazvaju «Pres-kanfierencyja dla biełaruskich i zamiežnych žurnalistaŭ».

Padčas takoha šou 15 studzienia na pytańnie Polskaha ahienctva druku pra mahčymy finansavy kryzis i čarhovuju devalvacyju biełaruskaha rubla, Łukašenka zajaviŭ, što hetaha nie budzie. «Nie słučiłoś 1 janvaria, poetomu pošli na provokacii, i provokacii nie pomohli, nie słučitsia i siejčas, nie słučitsia». I vykazaŭ vialikaje ździŭleńnie praz toje, što popyt na valutu nie padaje. Asabliva jaho ŭrazili «valutčyki»-piensijaniery. «Vrodie by dla naroda čto-to diełajem chorošieje, a narod vsiehda ž tožie smotrit, čtoby v svojem karmanie ničieho nie potieriať, on žie hosudarstviennymi masštabami, hosudarstviennymi problemami nie myślit tak, kak v pravitielstvie eto połahajetsia… Kstati, zadača była postavlena miesiac nazad: dajtie mnie dannyje o ludiach, kotoryje prichodiat v obmieńniki i pokupajut valutu, vot ja prosto choču znať, potomu čto osnovnaja massa dienieh nie u obyčnych ludiej. U obyčnych ludiej zadača nakormiť siemju, v mahazin schodiť, kupiť, mnie tak kazałoś, a sriednije, bohatyje ludi, eti v osnovnom obładajut dieńhami, pokupajut v obmieńnikach etu valutu. Žurnalisty, k primieru, i tak daleje. Kohda promonitorili etu situaciju, akkuratno, po-čiełoviečieski prichodim v očieried́, sotni ludiej byli zadiejstvovany — v osnovnom piensioniery 10 dołłarov, 5 dołłarov pokupajut. Ja tohda načinaju dumať: vot nahnietajut, nahnietajut situaciju. 500 dołłarov jeŝie tam komu-to zapłatiť, pomoč — dla čieho? Dla toho, čtoby pojti v obmiennyj punkt, kupiť valutu i sozdať na rynkie napriažiennosť? Vot u mienia składyvajetsia užie takoje vpiečatlenije…»

U 2011 hodzie, kali kurs dołara vyras z 3000 da 8500 biełaruskich rubloŭ, u Łukašenki taksama składvałasia «vpiečatlenije», što ŭ hetym vinavaty narod, jaki da ŭsiaho… sam ža ŭ tym «pryznaŭsia». Naprykancy maja 2011 hoda padčas narady «Pa situacyi na spažyvieckim i valutnym rynkach» Łukašenka kazaŭ: «Na vopros, kto vinovat v uchudšienii vašiej žiźni, — naibolšieje čisło hraždan, primierno 25 procientov, otvietiło: vinovaty my sami».

Što stała vynikam hetaj «viny naroda»? Vynikam stała inflacyja, jakaja skłała 118%, deficyt tavaraŭ i rost koštaŭ, jakija na pradukty ŭzraśli na 125%, na pramysłovyja tavary — na 112%. Vynikam stała naŭprostavaje rabavańnie prostych ludziej, u jakich zabrali apošniaje. I jak Łukašenka «asensoŭvaŭ» situacyju, «raźbiraŭsia» u joj?.. «Ja pozvał otvietstviennych ludiej i sprašivaju: „Słušajtie, u nas vodka v mahazinach jesť?“ — „Jesť“. — „Ažiotaža niet?“ — „Niet“. — „Tak začiem tohda uksus skupajut?“ Ja užie hriešnym diełom podumał: načali uksus piť ot rasstrojstva…»

U 2011 hodzie Łukašenka «pozvał otvietstviennych ludiej» (hebešnikaŭ) i spytaŭ, ci jość harełka ŭ kramach? U 2013 hodzie «akkuratno, po-čiełoviečieski» pastaviŭ tych ža «otvietstviennych ludiej» u čerhi pa valutu — «sotni ludiej byli zadiejstvovany». I voś jak paśla hetych «daśledvańniaŭ» kiraŭnik krainy asensoŭvaje situacyju, voś jakuju robić vysnovu: «Jeśli by cieny v mahazinach byli by jeŝie vyšie, to dienieh by nie chvatiło na valutu, vsie by dumali, kak ŽKCH zapłatiť. Pridierživajem hdie-to cieny, značit, u ludiej jesť dieńhi… Ja nikohda nie dumał, čto piensioniery chodiat v obmieńniki, obyčnyje, prostyje ludi pokupajut eti 5, 10, ili skolko tam dołłarov. Okazyvajetsia, eto tak i eto jesť…»

Jak zrabić, kab hetaha nie było? A zabrać u naroda «lišnija» hrošy, za jakija kuplajecca valuta! Padniać košty na ŽKCH, na pradukty, na pramysłovyja tavary — i jašče mocna padumać («500 dołłarov jeŝie tam komu-to zapłatiť, pomoč — dla čieho?»), ci varty hety narod 500-dołaravaj siaredniaj zarpłaty…

Vyhladaje na toje, što kiraŭnik krainy nie zrazumieŭ: dla čaho, na što piensijaniery źbirajuć valutu? Dyk moj susied-piensijanier, jaki štomiesiac kuplaje niekalki dołaraŭ, moža heta patłumačyć. Jon kaža: «Raniej źbiraŭ na žyćcio, ciapier — na śmierć».

Na śmierć kuplajuć dołary. Na pachavańnie ich źbirajuć. Nie adnojčy ŭžo abrabavanyja, ludzi nie vierać, što ich nie abrabujuć jašče raz. Što rubli nie stanuć takimi papierkami, za jakija nie toje što trunu — papiarovyja kvietki nie kupiš.

Voś hetaki nie «rejtynhavy», a realny davier naroda da ŭłady, da kiraŭnika krainy, jaki śćviardžaje, što, jak byŭ i jość, hetak i budzie prezidentam, bo narod jaho vybiraje i budzie vybirać. Nikudy nie dzieniecca, chiba što skanaje i budzie pachavany, jak u starym savieckim aniekdocie, «u cełafanavych miaškach, stojačy, pa pojas i ŭziaŭšysia za ruki». Stojačy ŭ miaškach, kab nie kuplać trunu, pa pojas, kab nie stavić pomnik, a ŭziaŭšysia za ruki, kab abyjścisia biez aharodžy vakoł mahiły.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?