Barys Piatrovič

Pra heta zajaviŭ Barys Piatrovič u čas svajoj onłajn‑kanferencyi na sajcie radyjo «Svaboda».

— Čamu redakcyja časopisu karystajecca takim krychu niazvyčnym pravapisam? Heta ŭžo nie narkamaŭka, ale jašče nie taraškievica. Čamu tak? Ci planujecie Vy inšyja źmieny, aprača miakkaha znaku i kančatkaŭ ‑aŭ («słovaŭ», «movaŭ»), ‑aja («našaja») dy h.d.? Darujcie za mahčymyja pamyłki: biełaruskaja mova mnie niarodnaja. Mo', taho mianie i cikavyć jejny pravapis (pavodle biełaruskich realijaŭ: pravapis+hramatyka+leksyka). Ci ličycie Vy metazhodnym zacuhlać pravapis z dapamohaju ŭradu i parlamantu, kali sapraŭdy biełaruskaja mova ŭ aficyjnaj sfery amal nie prysutničaje? Ci heta ŭžo niejkaja pierakulenaja lohika, kali spadar Łukašaniec abvinavačvaje ŭ moŭnych prablemach nia ŭładu, a prychilnikaŭ taraškievicy (pravapis Vašaha časopisu, jak ja viedaju, jon taksama ličyć «vielmi drennym varyjantam»)? Vialiki dziakuj za adkaz.

— Dziakuj, vielmi važnaje dla mianie pytańnie. Asabliva ciapier, kali tyja dva‑try vydańni ŭ Biełarusi, što vychodziać nie na narkamaŭcy, pastavili nie pierad vybaram navat, a pierad faktam. Dziaržava nie razumieje, što robić: niama prablemy, bo niama z kim zmahacca… Vielmi škada, što nichto ŭ Biełarusi tak i nie źviarnuŭ uvahi na prapanavany «Dziejasłovam» alternatyŭny varyjant pravapisu (svojeasablivaje unijactva), ź viartańniem choć by miakkaha znaku. Spadar Łukašaniec, pa‑mojmu, prosta nie trymaŭ «Dziejasłoŭ» u rukach i nia bačyŭ navat hrafična, jak naturalna vyhladaje miakki znak u tekście i zusim nia «reža voka», jak tyja ž nienavisnyja šmat kamu «hlobusy» ci «klasy»… Dziaržava — zrazumieła, a voś ad prychilnikaŭ taraškievicy ja nie čakaŭ takoj zaciataj «pryncypovaści». Nastupnym naturalnym krokam dla «Dziejasłova» było b pašyreńnie ŭ časopisie praviłaŭ taraškievicy. Ale nie ŭ našaj situacyi. Bajusia, što daviadziecca naadvarot zrabić krok nazad. Ledź nie na kožnaj sustrečy z čytačami nam zadajuć pytańnie pra pravapis. I studenty, nastaŭniki (a ich siarod našych čytačoŭ bolšaść) nastojvajuć na ŭžyvańni «školnaha» pravapisu. Tak im budzie lahčej. Nia budzie błytaniny. Peŭna, z novaha hodu my na heta pojdziem. Bo vielmi važna ŭ našaj situacyi prosta nia stracić, zachavać časopis. Ja ŭpeŭnieny, budučynia za «dziejasłovicaj» i «taraškievicaj», ale… nam daviadziecca adstupić. Dumaju, heta nia budzie vialikaj trahiedyjaj, a mo nichto navat i nie zaŭvažyć taho, jak nie zaŭvažali dziejasłovicu, chacia dla redakcyi heta byŭ dobry kavałak pracy: kožny miakki znak staviŭsia ŭručnuju… Skažu jašče, što razumieju i padtrymlivaju Siarhieja Dubaŭca, čałavieka, jaki naprykancy minułaha stahodździa faktyčna adradziŭ taraškievicu, adnak ciapier za adziny pravapis, chaj sabie i dziaržaŭny.

Poŭny tekst onłajn-kanferencyi

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0