Napačatku minułaj vosieni tryccać mastakoŭ i paetaŭ ź Biełarusi, Litvy i Polšy sabralisia ŭ litoŭskaj Nidzie, na Kuršskaj kasie i supolna dy plonna pracavali: chto vieršy prysutnych pierakładaŭ na svaje movy, chto natchniona raspuščaŭ farby i… malavaŭ. Hety prajekt byŭ nastolki ŭdały i plonny, što ŭ vyniku naradziłasia dychtoŭnaja kniha «Słovy i farby», a sustrečy abiacajuć stać rehularnymi i navat bolš šyrejšymi — sioleta, mahčyma, da pleneru dałučacca i susiedzi z poŭdnia — ukraincy.
21 lutaha ŭ Sajuzie piśmieńnikaŭ Litvy adbyłasia prezientacyja almanachu. Ź biełarusaŭ na troch movach — biełaruskaj, litoŭskaj i polskaj, možna pračytać paetaŭ Alesia Paškieviča, Uładzimira Niaklajeva, Barysa Piatroviča, Tacianu Sapač. Kniha azdoblena mastackimi pracami Alesia Maračkina, Hienadzia Drazdova, Ryhora Sitnicy, Kaciaryny Sumaravaj, paeta i mastaka adnačasova Aleha Abłažeja.
Almanach — vielmi pryjemny, harmaničny, mastacki. Škada tolki, što vydadzieny jon ŭ Litvie i ŭ volny raspaŭsiud na Biełaruś vierahodna nie patrapić.