Bajec taktyčnaj hrupy «Biełaruś» u składzie ŭkrainskich siłaŭ Jan Mielnikaŭ naviedaŭ Prahu i hałoŭny ofis Radyjo Svaboda.

Cichanovič: Jan, što takich maładych ludziej, jak Vy, vyšturchoŭvaje ź Biełarusi? Niechta skaža, što šukajuć pryhodaŭ, adrenalinu, słavy, hrošaj. Niechta ličyć, što heta adsutnaść perspektyvy samarealizacyi ŭ Biełarusi. Jak by Vy adkazali?

Mielnikaŭ: Ja b adkazaŭ prosta. U toj čas, kali ŭ bratniaha naroda prablemy, ja nia zdoleŭ zastavacca doma, na kanapie, choć ja i nie hramadzianin toj krainy. Ja razumieju, što heta prablema nia tolki ŭkraincaŭ, ale i ŭsioj Uschodniaj Eŭropy. I heta taksama tyčycca losu majoj krainy. Ja nia moh być abyjakavym.

Cichanovič: Jak šmat času Vy praviali na Danbasie i što było dla Vas samym niebiaśpiečnym?

Mielnikaŭ: Na Danbasie ja znachodžusia z samaha pačatku tak zvanych «referendumaŭ» DNR-ŁNR, 11 traŭnia byŭ moj pieršy bajavy moj vyjezd u Čyrvonaarmiejsk. Što tyčycca pytańnia pra samaje niebiaśpiečnaje… Było šmat momantaŭ. U žniŭni, kali zahinuŭ Aleś Čarkašyn, ja taksama byŭ u tym bai, byŭ mocny minamiotny abstreł. Toje, što bolšaść chłopcaŭ vyjšli žyvyja — nasmreč cud, bo pavodle zadumki, jakaja, jak my razumiejem, była ŭ separatystaŭ, my nie pavinny byli ŭvohule vyjści adtul.

Cichanovič: Jan, vybačajcie, takoje pytańnie: Vy ž u vojsku nie słužyli, napeŭna, dyk adkul u Vas vajskovaja padrychtoŭka?

Mielnikaŭ: Pačniem z taho, što jość takaja sumnavadomaja ŭ nas častka specnazu 3214. Heta tak zvany «łukašenkaŭski specnaz». Jašče padletkam ja kožnaje leta, ciaham troch hadoŭ, byŭ u letniku. Tam na bazie hetaj častki byŭ vajenna-patryjatyčny letnik. Tady ja jašče nie razumieŭ, chto taki spadar Paŭlučenka dy inšyja. I tam ja atrymaŭ pieršyja viedy, jak pravilna karystacca aŭtamatam, kulamiotam dy inšym.

Cichanovič: Vy stralali pa žyvych mišeniach?

Mielnikaŭ: U letniku? Nie.

Cichanovič: Nie, ja maju na ŭvazie ŭ Danbasie.

Mielnikaŭ: Ja stralaŭ u bok voraha. Što takoje stralać pa «žyvych mišeniach»? Tam, zbolšaha, adlehłaść bajavaja kala kilametru. Vielmi redka zdarajecca, kali, jak heta było ŭ nas na šachcie, dzie byŭ apošni boj, kali 300-400 metraŭ. Zvyčajna adlehłaść vielmi vialikaja. I tamu ja nie stralaŭ pa žyvych mišeniach, ja stralaŭ u toj bok, adkul była niebiaśpieka.

Cichanovič: Vy ŭ vajskovaj formie, u Vas bieł-čyrvona-biełaja našyŭka, Pahonia, i medal. Za što Vam jaho dali?

Mielnikaŭ: Heta medal za achviarnaść i luboŭ da Ŭkrainy. Im mianie ŭznaharodziŭ mitrapalit kijeŭskaj pravasłaŭnaj carkvy Fiłaret. Heta ŭznaharoda aficyjnaja, joj ŭznaharodžvajuć inšaziemcaŭ, i ja nie adziny biełarus, jaki ŭznaharodžany. Dla mianie heta — honar.

Cichanovič: Jak Vy apynulisia ŭ Prazie?

Mielnikaŭ: Ja tut nie ŭ adpačynku, a z valanterskaj misijaj. Stan u dabraachvotnickich bataljonaŭ taki, što valanterskaj dapamohi minimum, ludzi stamilisia. My pryjechali na sustreču z dyjasparami. Da Prahi ja byŭ u Miunchenie, dzie była sustreča ź biełaruskaj dyjasparaj, my sabrali srodki na isnavańnie našaj hrupy i praciah bajavoha šlachu.

Cichanovič: Značyć, vam nia płaciać z ukrainskaha biudžetu?

Mielnikaŭ: Usio, što vy bačycie na mnie, usia ježa, jakuju ja atrymlivaŭ na vajnie, niejkija rečy — heta ŭsio za košt naroda. Ad dziaržavy ja nie atrymaŭ ni kapiejki, i nie kantraktnik, ja nie vajuju pa kantrakcie.

Cichanovič: Pastajanna z boku ŭładaŭ u Biełarusi hučać pahrozy, što vas čakaje pieraśled. Sapraŭdy heta tak, vam pahražaje niešta?

Mielnikaŭ: Tak. Kali kazać sumlenna, toje, što nam inkryminujuć ułady — kankretna «najmictva» — dyk hetaje abvinavačvańnie nie adpaviadaje rečaisnaści. Bo najmit toj — chto vajuje z merkantylnych intaresaŭ. Za toje, što ja prymaju ŭdzieł u bajavych dziejańniach na ŭschodzie Ŭkrainy, ja nie atrymaŭ ni kapiejki. Ja nijakaha kantraktu ni z kim nie padpisvaŭ za toje, kab udzielničać u hetym uzbrojenym supraćstajańni. Tamu nasamreč heta prosta paradoks.

Cichanovič: Na Vašu dumku, ci jość vyjście z ukrainskaha kanfliktu, ci jon budzie praciahłym, pakolki pierad Eŭropaj stajać i inšyja prablemy — chvala ŭciekačoŭ krychu źmienšyła palityčnuju ŭvahu da Ŭkrainy.

Mielnikaŭ: Tak, jak ja zaŭvažyŭ u eŭrapiejskich krainach, kanflikt va Ŭkrainie adyšoŭ na druhi-treci plan, zaraz na pieršym planie Syryja. Ja liču, što nielha zabyvać na Ŭkrainu, tam bajavyja dziejańni nia skančvalisia, tam pieramirja realnaha niama. I tamu ŭvaha pavinna być pilnaja. Sankcyi suprać Rasiei pavinny być praciahnutyja. Tolki razam možna pieramahčy navału, jakaja idzie z Uschodu.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?