Na aršanskim PUP «Elekt» invalidy pa zroku šlacham zabastoŭki dabilisia vypłaty sabie minimalnaha zarobku
Čytačy «Našaj Nivy» z Oršy paprasili napisać pra situacyju na aršanskim pradpryjemstvie «Elekt», jakoje naležyć Biełaruskamu tavarystvu invalidaŭ pa zroku. 51% rabotnikaŭ tam — invalidy.
«Učora [u sieradu 10 lutaha] była zabastoŭka. Zadniaj dataj źmianili normy, i akazałasia, što ŭsie invalidy na pradpryjemstvie nie vykanali normy na miesiac. I z ulikam hetaha vydali raźlikovyja pa 900 000 [kala 41 dalara za miesiac raboty], a niekatorym i jašče mienš.
Potym inicyjavali schod, na jakim skazali, što mohuć dasłać narmavalnika, ale heta ničoha nie źmienić i normy buduć takija, jakija patrebnyja im. U vyniku cech spyniŭ pracu na 4 hadziny. Byŭ napisany kalektyŭny zvarot u kamitet pa pracy. Tady dyrektar kudyści raptam źnik, a praz hadzinu vydali novyja raźlikoŭki z ustalavanym dziaržavaj minimalnym zarobkam (bo pracoŭny dzień u invalidaŭ nie 8, a 7 hadzin — i minimalnaja zarpłata pamianšajecca adpaviedna). Paśla hetaha cech zapracavaŭ», — napisali nam čytačy.
Jany taksama dasłali nam aŭdyjozapis schodu, jaki paćviardžaje ich słovy.
«Što heta za norma, jakuju nie vykonvaje paŭcecha? — aburałasia na schodzie adna z rabotnic. — Pradpryjemstva invalidnaje, ludzi pracujuć z abmiežavanymi mahčymaściami. Što heta za norma, što, adpracavaŭšy 20 hadoŭ na pradpryjemstvie, ja nie mahu vykanać? Pakažycie mnie čałavieka, jaki zrobić 950 viłak? Mo ja niešta niapravilna rablu, ja pahladžu jak jon robić. Dzie heta norma, dzie hety zahad? Nam nichto nie pakazaŭ dakumientaŭ».
Pradpryjemstva vyrablaje elektratavary. Heta rabota pa siłach invalidam.

«Chopić, tavaryšy, davajcie choć adzin raz pastaim za siabie tak, kab jany rot zakryli i zrabili svaju spravu tak, jak nam heta treba! Prosta heta bandyty! Z takim zarobkam, jak jany ŭvohule mohuć tut štości patrabavać? Ja nikoli nie atrymlivaŭ taki maleńki zarobak!» — zaklikaŭ adzin z rabočych.
Z hetaha i pačaŭsia strajk.
Kab razabracca ŭ situacyi, my patelefanavali ŭ administracyju pradpryjemstva. Dyrektar filijała Raman Piatrovič Čyžyk fakt pracoŭnaha kanfliktu admaŭlaje.
«Štomiesiac my pravodzim płanavy schod u cechu. I ŭčora atrymałasia techničnaja pamyłka pry raźliku. U nas jość norma apłaty pracy. Ciapier usio na kampjutarach, i voś zdaryłasia pamyłka pry raźliku. Pytańnie hetaje padymałasia, i jaho my vyrašyli».
U hałaŭnym pradpryjemstvie ŭ Viciebsku pra zboj viedali. U dyrekcyi patłumačyli, što na schodzie ŭźnikła pytańnie nakont zarobkaŭ i jano vyrašyłasia na karyść rabotnikaŭ pradpryjemstva.
Rabotniki ž z Oršy prosiać arhanizavać spravu tak, kab choć minimalny zarobak jany mahli zarabić.
«U nas ludzi atrymali 900 tysiač! Ja za kvateru zapłaču i na što ja budu žyć?» — spraviadliva kaža adna z žančyn.
Rabotniki paprasili «Našu Nivu» raskazać pra hetuju situacyju, kab jana bolš nikoli nie paŭtaryłasia, inakš samym nieabaronienym ludziam pryjdziecca haładać.
Ciapier čytajuć
«Moža, bajaŭsia zastavacca ŭ šlubie sa mnoj, bo pracuje na BT». Nastaŭnica, jakaja źjechała praz danosy Bondaravaj, raspaviała pra razvod i žyćcio ŭ emihracyi

Kamientary