Biznesmien Uładzimir Japryncaŭ atrymaŭ mahčymaść zadać pytańni svajmu byłomu biźnies-partnioru, a ciapier śviedku abvinačańnia Juryju Čyžu.

— Ty sam hrošy na kampaniju zajmaŭ? — źviarnuŭsia Japryncaŭ-starejšy da Juryja Čyža.
— Zajmaŭ.
— Addavali zaŭsiody?
— Nie zaŭsiody.
— A čaho na ich zajavu nie pisaŭ? Značyć, mnie viery niama? A viedaješ, što mnie vialikija hrošy vinavatyja…
Čyž adznačyŭ, što jon pryciahvaŭ hrošy pad ahulnyja prajekty.
— A na nas, kali my nie addavali svoječasova, niechta ŭ KDB pisaŭ? — pacikaviŭsia Japryncaŭ.
Na heta Čyž adkazaŭ, što jon i Japryncaŭ niasuć kansalidavanuju adkaznaść pa daŭhach.
— Ty viedaŭ, što ja padpisvaŭ papiery ad kampanii? — spytaŭ Uładzimir Japryncaŭ.
— Postfaktum.
— A, tak ja, vychodzić, kradu dakumienty… A jość u materyjałach spravy — ty mnie kažaš: «Vałodzia, treba spyniać heta padpisvać» … Kali my pieraafarmlali doli, mnie stała niadobra, ja trapiŭ u reanimacyju. Ty viedaŭ, što ja trapiŭ u reanimacyju?
— Viedaŭ.
— A što navat nie patelefanavaŭ?
— Navošta hetyja pytańni? — niezadavolena spytaŭ Čyž.
— A maralnaje abličča? Heta važna viedać, — rastłumačyŭ Japryncaŭ-starejšy.
Kamientary