Žychary Minskaj vobłaści atrymlivajuć banderoli, jakija jany nie zamaŭlali
Šmat chto z nas dumaje, što nakładzieny płaciož źjaŭlajecca harantyjaj atrymańnia patrebnaha nam tavaru, ale nasamreč heta iluzija i hetym paśpiachova karystajucca ašukancy.
Žycharam Žodzina i Barysava stali prychodzić zahadkavyja paviedamleńni na banderoli nakładzienym płaciažom. Kab atrymać pasyłku, im treba zapłacić niekalki dziasiatkaŭ rubloŭ. I płaciać. A chutčej, raspłočvajucca — za ŭłasnuju naiŭnaść. Suvieniry, jakija jany znachodziać tam, u realnaści kaštujuć u dziasiatki razoŭ mienš.
U svajoj paštovaj skryni žychar Žodzina znajšoŭ paviedamleńnie pra banderol. Niahledziačy na toje, što nijakich adpraŭleńniaŭ ni ad kaho jon nie čakaŭ, pa pasyłku na poštu pajšoŭ. Tam vyśvietliłasia: kab atrymać nieviadomaje pasłańnie, jon pavinien zapłacić 65 rubloŭ. Cikaŭnaść była takoj mocnaj, što jaho heta nie źbiantežyła. Na pasyłcy byli ŭkazany jaho adras, proźvišča, imia i imia pa baćku. Tamu mužčyna byŭ ćviorda ŭpeŭnieny, što banderol — heta siurpryz, adrasavany mienavita jamu. Rasčaravańnie było, kali jon adkryŭ pasyłku, jaho pryjšłosia pryniać z humaram. Birulku, koštam nie bolš za dva rubli, jon tut ža vykinuŭ, — kab jana nie nahadvała jamu pra ŭłasnaje hłupstva.
— Ja zapłaciŭ za svaju cikaŭnaść, ciapier budu razumniejšy, — padzialiŭsia z ex-Press.by žodziniec i patłumačyŭ, čamu nie stanie źviartacca ŭ milicyju: — Mianie nichto nie prymušaŭ atrymlivać hetuju banderol, heta byŭ moj vybar, bo ja ni ad kaho ničoha nie pavinien byŭ atrymlivać.
Viadoma, što dakładna taki ž «razvod» adbyŭsia z žycharkaj Barysava. Žančyna nie paškadavała 70 rubloŭ za nieviadomuju banderol ź Pinska i ciapier lubujecca branzaletam i łancužkom z tannaha žoŭtaha mietału.
Varta adznačyć, što atrymalnik zaŭsiody moža admovicca ad niezrazumiełaj pasyłki, i jana pojdzie pa zvarotnym adrasie. Praz 30 dzion jana vierniecca adpraŭniku jak niezapatrabavanaja.
Kamientary