Mierkavańni1313

Čamu ja stała hramadskaj aktyvistkaj, a maje adnakłaśniki — nie?

Piša Darka Słabčanka. Z cykłu publikacyj na arche.by, dzie na takoje pytańnie adkazvajuć roznyja hramadskija aktyvisty.

Piša Darka Słabčanka. Z cykłu publikacyj na arche.by, dzie na takoje pytańnie adkazvajuć roznyja hramadzkija aktyvisty.

Dośvied niaŭdač dy pakutaŭ ničoha nia značyć, bo kožnaje pakaleńnie ŭsio pačynaje spačatku.

V. Bykaŭ. «Pachadžanie»

Pytańnie, pastaŭlenaje ŭ zahałovak, «Čamu ja zrabiłasia hramadzkaj aktyvistkaj, a maje adnaklaśniki — nie?», prymusiła zadumacca: i sapraŭdy, čamu?

Adkaz na pytańnie, čamu ludzi, jakija siadzieli za adnoj partaju, doŭhi čas išli poruč, čytali adnyja j tyja ž knižki, u vyniku abrali takija roznyja šlachi, pasprabuju znajści, u tym liku j na padstavie ŭłasnaha dośviedu.

Ja nie palitolah i nie sacyjolah, tamu maje tearetyčnyja paznańni taho, što jość hramadzianskaj supolnaściu, hramadzkaj aktyŭnaściu j trecim sektaram, chutčej praktyčnyja. Mahu z hledzišča čałavieka, jaki nieŭzabavie atrymaje dyplom ekanamista, skazać pra efektyŭnaść. U našych ludziej, u našaha hramadztva vielizarny patencyjał, jaki nia toje što nie vykarystoŭvajecca, naadvarot, usimi srodkami źnižajecca. Tamu hramadzkuju aktyŭnaść, u tym liku i svaju, ja baču nia tolki jak realizacyju ŭłasnych ambicyjaŭ, ale i jak dapamohu inšym u pošuku svajho miesca.

Ja naležu da tych maładych ludziej, u jakich imia ŭ pašparcie adroźnivajecca ad taho, jakim padpisvajeśsia. Tamu što na momant jaho atrymańnia dumki napisać imia biełaruskaj łacinkaj navat nia ŭźnikła. Voś i čakaješ źmieny pašparta.

Ja naležu da toj častki majho pakaleńnia, jakaja na svaje pieršyja ŭ žyćci mitynhi patrapiła jašče na plačoch u baćkoŭ, jakaja sustreła masavy prychod u krainu džynsaŭ, barbi i žujek z kalarovymi fancikami. Adnak, zrazumieła, što nia ŭ hetym važnaść taho, što adbyvajecca. Toje pakaleńnie, jakoje pieršym pamiataje bieła-čyrvona-bieły ściah i jakoje vučyła alfabet ź litaraju «ŭ».

My nie razumieli, što adbyvajecca, ale adbyvałasia niešta važnaje. Našyja baćki byli maładyja, pryhožyja j aduchoŭlenyja.

(Abmoŭlusia, adnak, što nijakim razam nie mahu abahulniać. Chtości zhadvaje haleču, čerhi...)

A potym niešta zdaryłasia. Maja lubimaja nastaŭnica biełaruskaj movy, Janina Ivanaŭna, skazała nam niejak, stojačy pad Pahoniaj: «Vašyja baćki pradali Radzimu za kavałak kiłbasy. Pryčym, tannaj». Adbyŭsia referendum.

Na nastaŭnicu nia raz pisali ananimki, ale Pahonia ŭ klasie visieła da apošniaha. Kali ŭ dyktoŭcy chto pastavić «lišni» miakki znak, Janina Ivanaŭna nie ličyła heta pamyłkaju. U adzinaccataj klasie vialikaja kolkaść vučniaŭ vyrašyła zdavać biełaruskuju litaraturu — toje vyklikała ździŭleńnie, i na ispyty pryjšła niejkaja kamisija.

Nas u klasie było pad tryccać čałaviek. I ja nia viedaju, kolkich ź ich možna nazvać nia toje što hramadzkimi, prosta aktyvistami, ludźmi z samastojnym, niezaležnym pohladam na žyćcio. Chočacca vieryć i spadziavacca, što nia ja adna mahu nazvać siabie «hramadzkaju aktyvistkaju».

Dyk čamu tak adbyvajecca, što nia ŭsio «ziernie, kinutaje ŭ nivu, uschodzić dy krasuje»?

Ja liču, što kab być hramadzkim aktyvistam, treba najpierš uvohule być aktyŭnym, mieć peŭnyja ŭłasnyja jakaści — jakaści nie vybitnyja, ale, na žal, pryhniečanyja ŭ našych ludziej. Heta ŭpartaść, cikaŭnaść i śmiełaść kazać «nie» ci «tak», kali ŭsie kažuć advarotnaje. «Vašaja dziaŭčynka zadaje zašmat pytańniaŭ», — paskardziłasia nastaŭnica małodšych klasaŭ majoj maci. Pytańni jość šmat u jakich dziaciej, u maleńkich — u bolšaści. Ale ŭpartaści damahčysia na ich adkazu mała kamu chapaje. Potym źnikaje cikaŭnaść ich zadavać.

To bok, kali ŭžo kazać pra ŭłasny dośvied, aktyŭnaści było šmat, ale da hramadzkich spravaŭ jana jašče nie dabrałasia.

Majo pakaleńnie navučyłasia na prośbu ci prapanovu dziełavita zapytvać: «A što mnie z taho budzie?» Na žal, sytuacyja składvajecca takim čynam, što «budzie» tolki ad uhody z sumleńniem. Tuju častku majho pakaleńnia, jakaja ad hetaj uhody admoviłasia, ja i liču hramadzkimi aktyvistami. Bo admova ŭ našym hramadztvie — vielmi aktyŭnaje dziejańnie.

Aktyŭnaja moładź moža prajaŭlać siabie taksama ŭ roznych sferach — chtości nakiravaŭsia ŭ BRSM, i nia tolki dziela hałački dla dekanatu, ale j dziela zadavalnieńnia ŭłasnych ambicyjaŭ, prahi dziejańniaŭ. Chtości — u «Małady front», naprykład. Inšyja da partyjaŭ ci arhanizacyjaŭ nie dałučalisia, ale ŭ bulbu nie chavalisia.

Alimpijadnica, załataja medalistka j davoli prykmietnaja asoba — ja mahła b stać honaram universyteckaha BRSM. Ale mnie navat nie prapanoŭvali dałučycca. Tamu kali pačynajucca razmovy pra toje, što studentaŭ prymušajuć — tak, fakt zastajecca faktam, ale taho, kaho pavodle aznačeńnia prymusić niemahčyma, taho nie prymušali.

A potym ja apynułasia za miažoj. Na inšym kantynencie, tam, dzie pjuć kavu «Starbaks», nabyvajuć firmovaje adzieńnie za śmiešnyja hrošy, zdymajuć apartamenty, a zarobak atrymoŭvajuć pa hadzinach — za dzień stolki, kolki tut za miesiac.

Usio heta duža pryvabna — tamu bolšaść nia maje mocy z tym raźvitacca, žyvie tam i ŭpeŭnivaje siabie va ŭłasnym ščaści. Pačynajuć razmaŭlać z akcentam i słuchać RnB. Ja taksama źbirałasia zastacca... Jechała ŭ kamfortnym aŭtobusie na pracu, tolki voś słuchała «Byvaj, moj rodny kraj» — i płakała. Tady ja i zrazumieła, što takoje Radzima, mova rodnaja, svaje ludzi, «havarylnia davidna». I samym vialikim ščaściem tady było ŭziać kvitok na Miensk.

Žyć, kab pracavać na straŭnik, adpačyvać pierad televizaram i abmiarkoŭvać ź siabrami žyćcio rasiejskich pop-zorak? Nie. Tady lepiej było zastavacca tam, dzie za hod-dva možna było b nabyć mašynu dy ŭziać kredyt na ŭłasny dom.

Byŭ 2006-ty. Pajšli ź siabram na Płošču. Było strašna. Ale była nadzieja. Tady ja nikoha nia viedała, u pryncypie, sytuacyjaj vałodała kiepska. Ale hetaje pačućcio, znajomaje ź dziacinstva, — adbyvajecca niešta važnaje. Tady na płoščy Kalinoŭskaha sabralisia, ja liču, najlepšyja ludzi majho pakaleńnia, jakich ja ŭsio žyćcio budu pavažać i lubić. Dla mnohich usio tady pačałosia. Praŭda, tady ž i skončyłasia. Chtości ličyć toje parazaj. Ale, jak kazaŭ saviecki dysydent Siarhiej Daŭłataŭ, «u našych umovach bolš hodna prajhrać, čym vyjhrać».

Tady pryjšła nieabchodnaść havaryć na rodnaj movie. Na žal, u mianie nie było babuli ŭ vioscy, tamu ŭ padkorcy biełaruskija słovy nie adkłalisia. Ale, vidać, adkłalisia niedzie hłybiej, jak kažuć, u hiennaj pamiaci. U kryvi, chto jaho viedaje. Ale mova pačała vyznačać žyćcio. Mova stała tym, što zaŭsiody z taboj, što vyražaje tvaju pazycyju — pra što b ty ni kazała, choć by jaki film abmiarkoŭvała ź siabrami. Mova — heta toje, čaho nichto nia zdoleje zabrać. Mova — heta toje, za što nia treba hałasavać na vybarach usioj krainaj, kab potym skrali pieramohu.

Kali čałaviek havoryć pa-biełarusku, čytaje biełaruskich piśmieńnikaŭ i słuchaje biełaruskija pieśni, jon anijak nia zmoža zastavacca abyjakavym, siadzieć u svajoj norcy i zadavacca pytańniem: «A što ja z taho atrymaju?»

Siła narodu — u tym, što baćki pieradajuć dzieciam. U movie, kultury, zvyčajach, relihii, duchoŭnaści. Čałaviek staleje, i padmurkam jamu tyja kaštoŭnaści, jon na ich abapirajecca. Našamu pakaleńniu nichto tych kaštoŭnaściaŭ nie davaŭ. Na ich zdabyćcio sychodziać vielizarnyja vysiłki. Ja samastojna pachryściłasia na pieršym kursie. Na trecim pačała havaryć pa-biełarusku. I heta jašče ja svajoj maci daniesła ŭsiu pryhažość biełaruskaje kultury.

Tyja, chto samastojna zdabyŭ usie hetyja skarby, nia zbočyŭ, — vielmi mocnyja. Macniejšyja za svaich adnahodkaŭ. Tamu im časta ciažka znajści parazumieńnie. Ale nia treba advaročvacca. Nia treba patrabavać bolej za toje, na što čałaviek zdolny. U kožnaha z nas byŭ momant u žyćci albo niejkaja asoba, jakaja paŭpłyvała na vybar šlachu, pakazała alternatyvu.

Kali možaš — stań takim čałaviekam dla inšych. Mienavita tamu my ź siabrami jeździm u dziciačyja damy. My hulajemsia ź dzietkami, malujem. My havorym pa-biełarusku. Im u žyćci pryjdziecca voj jak ciažka. Jany zmahacca buduć za elementarnaje vyžyvańnie. Dzie im dumać pra duchoŭnyja kaštoŭnaści? A dziakujučy nam, chaj nia kožny, ale niechta ź ich, stojačy «na rostaniach», zrobić pravilny vybar, tamu što viedaje, što daroh — niekalki.

Chaciełasia b zasiarodzicca ŭvohule na roli moładzi ŭ hramadztvie. Sumna, ale na siońnia sytuacyja takaja, što zbolšaha moładź pasiŭnaja. Svajoj roli, mahčymaści ŭpłyvać na tyja pracesy, što adbyvajucca ŭ hramadztvie, maładyja ludzi nia bačać. Dyj nia chočuć bačyć. Pra starejšaje pakaleńnie časta možna pačuć: «Im by čarku dy skvarku — i da televizara». Choć i nia ŭsie, ale mnohija studenty padzialajuć tuju ž filazofiju. Zacikavić vielmi ciažka. Vysłuchajuć — i toje dobra, padšturchnuć na dziejańnie časam amal niemahčyma.

Dla aktyŭnaj častki moładzi vielmi važnaje niejkaje kansalidoŭnaje jadro. Dla mianie ŭ svoj čas hetuju funkcyju vykanaŭ Generation.by (raniejšyja Studenty.by). Heta onłajn-prajekt, jaki aktyŭna dziejničaje i pa-za miežami sieciva. Vakoł prajektu sabrałasia supołka maładych, aktyŭnych ludziej z samych roznych sferaŭ, jakija imknucca da samarealizacyi, jakija bačać mahčymaści raźvivacca ŭ svajoj krainie.

Tak apisvajuć prajekt jaho stvaralniki:

Generation.by — heta resurs dla aktyŭnych ludziej i placoŭka dla realizacyi tvorčych idejaŭ. My čerpajem natchnieńnie ŭ studenckich časach — bo dla nas studenctva — niezabyŭny čas. …My chočam atrymać ad žyćcia ŭsio. I choć daloka nia kožny sučasny biełaruski chłopiec ci dziaŭčyna maje ŭłasny iPod ci noŭtbuk «Apple», i mnohija z nas navat naradzilisia jašče ŭ SSSR, ale ŭsio roŭna my źjaŭlajemsia pieršym pakaleńniem, što vyrasła ŭ niezaležnaj Biełarusi, što ŭžo robić nas čymści admietnymi. My — pakaleńnie, jakoje choča dasiahnuć usich viaršyniaŭ i ni santymetram mieniej, jakoje razumieje, što ŭładkoŭvać svajo žyćcio patrebna samastojna.

Udzieł u takim prajekcie daje mahčymaść farmavać svoj śvietapohlad niezaležna, ale pry padtrymcy siabroŭ.

Jašče chaciełasia b zakranuć vielmi balučuju temu — našuju «najlepšuju ŭ śviecie» systemu adukacyi. Ja nia budu kazać pra ŭzrovień padrychtoŭki j viedaŭ, ź jakim vychodzić «małady specyjalist». Vidać, hałoŭnaja zadača našaj adukacyi — nie zabić našyja hałovy karysnymi viedami, a zabić naš raskład. Hałoŭnaje — nie vučycca, hałoŭnaje — naviedvać pary. Usia systema zbudavanaja tak, što mieć niejkuju pazanavučalnuju aktyŭnaść vielmi składana. Navat tyja, chto hulaje za luby ŭniver u chakiej ci baskietboł, udzielničaje ŭ KVZ ci tančyć na «studenckich viosnach», musiać atrymać dazvoł dekanatu. Za ich damaŭlajucca na sesijach. Starasta važna paviedamlaje: «U jaho/iaje pavažlivaja pryčyna — jon/iana repetuje».

Niekatoryja nie pytajuć dazvołu dekanatu — jany pytajuć dazvołu ŭ svajho sumleńnia.

Prykładaŭ, jak heta moža skončycca, vielmi šmat. Zvyčajna vyklučeńniem. Moža j horš. Adna ź niadaŭnich hučnych spravaŭ — vyklučeńnie homielskaha studenta Źmitra Žaleźničenki. Hramadzkuju aktyŭnaść razumnaha j sumlennaha čałavieka abmiežavali prosta — žaŭnierskimi botami. Pry tym Źmicier i jaho siamja pakazali prykład mužnaści j viernaści svaim pierakanańniam i pryncypam. Navat u vojsku Źmicier nia skardzicca na los, a kłapocicca pra inšych. A moh ža prosta źjechać.

Jość ludzi, jakija samastojna prychodziać da aktyŭnaj hramadzkaj dziejnaści j hrajuć nie apošniuju rolu. Siarod inšaha, na moj pohlad, im ułaścivyja nastupnyja rysy:

— nacyjanalnaja śviadomaść;

— ćviordy charaktar;

— duchoŭnaść;

— inicyjatyŭnaść;

— niepachisnyja maralna-etyčnyja pryncypy.

Kab ich dziejnaść była plonnaj, važnaja šyrokaja padtrymka, zacikaŭlenaść usiaho hramadztva. Nasamreč, mahčymaściaŭ prajavicca chapaje, hałoŭnaje dać čałavieku samamu vyznačycca, pamahčy samastojna prajści šlach uśviedamleńnia svajoj važnaści tut i ciapier. Tolki tak jość nadzieja na toje, što biełarusy stanuć hramadzkaj supolnaściu. Rolu hramadzkich arhanizacyjaŭ ci ruchaŭ, dyj prosta zhurtavańniaŭ nieabyjakavych ludziej, ja baču ŭ aktyvizacyi kamunikacyjaŭ unutry i miž pakaleńniami. Vielmi važna nie zhubić moładź, kab nastupnaje pakaleńnie nie naradziłasia ŭ niavoli. U niavoli svajoj ułasnaj abyjakavaści, biezynicyjatyŭnaści j biezduchoŭnaści.

* * *

Darka Słabčanka — hramadzkaja aktyvistka, žurnalistka internet-resursu Generation.by. Vypusknica Biełaruskaha dziaržaŭnaha ekanamičnaha ŭniversytetu.

Kamientary13

«Čamu jana biesicca? Mužyka daŭno nie było!» ANT pakazała kamiedyju ŭłasnaj vytvorčaści. Naśmiešyć vas tolki kancoŭka16

«Čamu jana biesicca? Mužyka daŭno nie było!» ANT pakazała kamiedyju ŭłasnaj vytvorčaści. Naśmiešyć vas tolki kancoŭka

Usie naviny →
Usie naviny

Hubaziki spynili aŭto ŭ Breście, kiroŭca sprabavaŭ uciačy i najechaŭ na adnaho ź ich6

U vybarčych kamisijach novych ludziej tolki 3%8

Stała viadoma, jak pierabudujuć zakinuty budynak na Alibiehava ŭ Minsku FOTA

Krynicy va ŭradzie Azierbajdžana paćvierdzili, što samalot Azerbaijan Airlines byŭ źbity rasijskaj rakietaj3

«Sam prapanavaŭ joj vyjści na Hannu Siałuk». Palitviazień raskazaŭ pra svaju byłuju žonku — śpiavačku ź milicejskimi pahonami4

Kizim abviarhaje, što va Ukrainie ź pieraliku moŭ, što znachodziacca pad asablivaj abaronaj, vykreślivajuć biełaruskuju4

U Minsku zdajuć u arendu kvateru biez vadapravoda, kanalizacyi i prybiralni3

Mark Formelle vypuściŭ kalandar u styli aŭstralijskich pažarnych11

Sinoptyki raskazali pra nadvorje ŭ navahodniuju noč

bolš čytanych navin
bolš łajkanych navin

«Čamu jana biesicca? Mužyka daŭno nie było!» ANT pakazała kamiedyju ŭłasnaj vytvorčaści. Naśmiešyć vas tolki kancoŭka16

«Čamu jana biesicca? Mužyka daŭno nie było!» ANT pakazała kamiedyju ŭłasnaj vytvorčaści. Naśmiešyć vas tolki kancoŭka

Hałoŭnaje
Usie naviny →