Padletkavy hvałt sychodzić z vulic, zatoje adbyvajecca ramantyzacyja zabojstva ŭ škole — ekśpiert
Padpałkoŭnik Aleh Maksimaŭ — namieśnik načalnika adździeła arhanizacyi raboty inśpiekcyi pa spravach niepaŭnaletnich MUS.
Niadaŭna Maksimaŭ vystupiŭ na sajcie MUS z artykułam «Pryvitańnie, jość fłet», u jakim na prykładzie adnoj trahičnaj «upiski» ŭ davoli pavučalnym tonie raskazvałasia ab škodzie fłetaŭ.
Čytajcie: U Minsku ŭdzielnika fłeta špitalizavali ź pierałomam čerapa i razryvam piečani: milicyja vykazała zaniepakojenaść
«Naša Niva»: U svajoj krytycy fłetaŭ vy pryvodzicie adzin hrateskny vypadak — vy tolki na jaho abapirajeciesia? I jak mienavita milicyja źbirajecca vajavać z fłetami?
Maksimaŭ: Inšyja vypadki jość, ale vajavać my nie źbirajemsia.
Voś litaralna na dniach moładź raźniesła kvateru ŭ Lidzie — dobra, što tam ni haspadary, ni susiedzi nie stali pisać zajavu i što nikomu na hałavu nie ŭpała toje, što jany vykidali. A čamu jany tak siabie pavodzili? Nu niama kultury, vidać, zachacieli vyjści z ramak dazvolenaha.
Čytajcie: Łamali meblu, bili lustry, vykidali rečy z akna. U Lidzie moładź tak śviatkavała Novy hod, što razhramiła kvateru siabroŭki
I ŭ hetym vystupleńni ja nie chacieŭ krytykavać fłety i ŭpiski, a raskazać šyrokaj aŭdytoryi, što heta takoje, i na prykładzie patłumačyć, da čaho heta moža pryvieści. Chutčej baćkam, čym moładzi, bo moładź razumieje i tak.
Viadoma, nie abaviazkova z čałaviekam na «ŭpiscy» zdarycca niešta kiepskaje — moładź zaŭsiody šukała novych znajomstvaŭ, a napicca možna i adnamu, ale sens u tym, što ŭ kampanii nieznajomych ludziej źjaŭlajecca ryzyka i niejkich svarak, i paškodžańnia majomaści, i niejkich niepažadanych seksualnych kantaktaŭ.
Nu i, jak praviła, tych, chto pierapiŭ na takich sustrečach, fotkajuć u samym idyjatyčnym vyhladzie i vykładvajuć potym heta ŭ internet.
Słovam, meta — patłumačyć ryzyki, a nie zabaranić.
«Naša Niva»: Dobra. Raskažycie, a jakaja ciapier uvohule padletkavaja złačynnaść?
Maksimaŭ: Niekalki raniejšych hadoŭ, z 2016-ha, jana źnižałasia. Ale voś letaś pavysiłasia na 5%. U absalutnych ličbach heta 1749 złačynstvaŭ u 2019-m suprać 1665 — u 2018-m.
Zatoje kolkaść padletkaŭ, jakija hetyja złačynstvy ŭčynili, mienšaja: 1507 čałaviek letaś i 1544 pazaletaś.
Cikava, što ŭ Bresckaj, Hrodzienskaj i Mahiloŭskaj abłaściach rostu niama.
Ale my čakajem, što mahčymy niejki rost nadalej, bo demahrafična pavialičvajecca kolkaść dziaciej, jakim spaŭniajecca 14 hadoŭ.
Administratyŭnych parušeńniaŭ — 17 tysiač, ich kolkaść źmianšajecca.
Pa struktury sprava takaja: bolšaść — heta majomasnyja złačynstvy, 762 «kłasičnyja» kradziažy. A taksama ŭ try razy skoknuli kradziažy z vykarystańniem techniki.
Potym iduć chulihanstvy, narkotyki…
Viadoma, trochu struktura mianiajecca, bo ŭ 90-ja niuchali klej, aktyŭna chulihanili. Ciapier heta nie tak časta sustrakajecca. Chacia ŭ stalicy adno, a ŭ sielskaj miascovaści — jak byccam by pačatak 2000-ch.
Analizujučy, da adnaho partreta złačyncy nie pryjdzieš, bo vielmi ŭsio roznaje.
Kraduć i bahatyja, i biednyja. I kali ŭ siamji jość hrošy, dzicia moža ich paprasić, usio maje, to ź jaho boku luboje majomasnaje złačynstva vyhladaje absurdna. Niedzie navat dachodzić da nievytłumačalnaj patałahičnaj manii kraści.
A dzieci ź niebahatych siemjaŭ kraduć toje, čaho ŭ ich niama, čaściej za ŭsio novuju techniku. Tut ich matyvy kali nielha apraŭdać, to chacia b možna zrazumieć.
I hetym zładziejam jak byccam by ščaścić na mahčymaści: niedzie pierad im na kasie hrošy pakinuć, niedzie z adkrytaj sumkaj stanuć pobač, niedzie mašynu nie zamknuć, niedzie ručku ŭ padjeździe paciahnie — a kvatera adkrytaja.
Było takoje, što mužčyna mašynu pradaŭ, hrošy — u barsietku, zajšoŭ dadomu na chvilinu schadzić u tualet, barsietku kinuŭ na šafu ŭ kalidory.
I voś prosta ŭ hety momant pa leśvicy spuskaŭsia padletak, paciahnuŭ ručku, zrabiŭ u kvateru litaralna krok i zabraŭ barsietku z hrašyma. Paru siekundaŭ heta zaniało.
Heta havorka pra chłopca, jakomu 13 hadoŭ! Jon niekalki takich kradziažoŭ zrabiŭ, u ahulnaj sumie bolš za 10 tysiač dalaraŭ nakraŭ. Kali jaho złavili, ja sam pytaŭsia: «Nu kudy ty za dva tydni ich patraciŭ?» Akazvajecca, na žujki, tudy-siudy, pałovu rajona ŭ «Makdonalds» zvadziŭ, šyrokaja duša.
Paśla kradziažoŭ — chulihanstvy. Jak praviła heta psavańnie majomaści: padjezdy raznosiać, płaty łamajuć, vokny bjuć, mašyny. Matyvacyja — «z chulihanskich pamknieńniaŭ». Fraza suchaja, niezrazumiełaja, ale tak jano i jość. Bo kali pytaješsia «Navošta łamaŭ?», to čuješ adkazy: «A ja nie viedaju, jak tak atrymałasia», «A ja nie chacieŭ»…
Čaściej za ŭsio za hetym chavajecca niejki vyklik sabie: maŭlaŭ, mnie chopić siły heta złamać, mnie ničoha nie budzie za heta. Ci vykid niehatyŭnych emocyj paśla svarki ź dziaŭčynaj, naprykład.
Padobnaja matyvacyja z šerahu «rablu, bo mahu» byvaje ŭ junych chakieraŭ, jakija siabie sprabujuć na ŭzłomie, naprykład, sajtaŭ univiersitetaŭ — było takoje. Niešta tam uzłamajuć, paru skazaŭ ad siabie na sajcie napišuć. Materyjalnaj karyści — nijakaj. Ale złačynstva.
«Naša Niva»: A bojki? Niadaŭna voś było hučnaje videa z Mazyra, dzie pabilisia školnicy.
Maksimaŭ: Viedajecie, hvałt pacichu z vulic sychodzić, bo sami dzieci sychodziać z vulic u anłajn i hadžety. Ja voś navat nie pryhadvaju ŭžo i takich źjaŭ, jak «ścienka na ścienku».
Ale tak, dzieci pieryjadyčna bjucca až da taho, što treba zavodzić spravy.
Ja liču, zadača prafiłaktyki nie tolki dla milicyi — my pracujem pieradusim z tymi, chto ŭžo niešta zrabiŭ i trapiŭ u pole zroku. Heta zadača tych, chto bačyć dzicia kožny dzień, — baćkoŭ, nastaŭnika. Treba tłumačyć, što bić ludziej — heta kiepska, niepryhoža, moža pryvieści da niepryjemnaściaŭ. Prapanavać dzieciam inšyja varyjanty raźviazvańnia prablem, reakcyj na abrazy i hetak dalej.
«Naša Niva»: Za apošnija hady było niekalki hučnych zabojstvaŭ, u pryvatnaści ŭ škołach. U čym pryčyny?
Maksimaŭ: Hetym pieravažna zajmajecca Śledčy kamitet, ja nie bačyŭ materyjałaŭ spraŭ i nie vaźmusia mierkavać ab pryčynach.
Ale z adčuvańnia skažu tak: źjava naradziłasia nie ŭ Biełarusi, zabojstva nastaŭnika ci adnakłaśnika jak sposab vyrašeńnia prablemy pryjšło z ZŠA, i tam hetaja prablema paśladoŭnikaŭ Kałumbajna vielmi vostraja.
I ja b skazaŭ, što ciapier adbyvajecca niejkaja ramantyzacyja zabojstva: niechta niešta zrobić hučnaje — uvieś śviet pra heta havoryć i pakazvaje z padrabiaznaściami. Heta stanovicca niejkim varyjantam u scenary pavodzin. Kali raniej navat padumać nielha było, kab zabić nastaŭnika!
Chacia zaŭsiody byli ludzi z napružanymi adnosinami, ale maksimum — heta niejkija drobnyja škodnictvy ci abrazy. Dy čaściej za ŭsio jašče i za śpinaj, a nie ŭ vočy.
Časam kažuć taksama pra škodu kampjutarnych hulniaŭ, ale ja nie dumaju, što dzicia nahulajecca i pojdzie zabivać. Ja liču, što horš, kali dzicia pa televizary bačyć žorstkaść i zabojstvy. Nie tolki zabojstvy, a ŭ pryncypie złačynstvy.
Kali padletak takoje hladzić, to ŭ mianie vialikaje pytańnie da baćkoŭ: jak sfarmirujecca asoba dziciaci, jakoje bačyć zabojstvy, kradziažy, kryki i bojki jak madeli pavodzin darosłych? Heta nie moža nie pakinuć śled.
«Naša Niva»: Jak baćki reahujuć na toje, što pryjšła milicyja?
Maksimaŭ: Pryjemna nie byvaje nikomu, heta jasna. Byvajuć fatalisty: «Nu voś, tak my i dumali, što niekudy ŭlezie». Jany ŭžo sami nazirali dziŭnuju adchilenaść ci kanfliktnaść syna i čakali niečaha takoha. Byvajuć i isteryki: maŭlaŭ, kali milicyja złaviła, to heta vy kiepskija, a majo dzicia — samaje lepšaje. Ale ŭ nas ustanoŭka na rabotu takaja, što tam, dzie možna abyścisia papiaredžańniem, treba im abychodzicca i nie łamać losaŭ.
«Naša Niva»: Seksualnych mańjakaŭ siarod padletkaŭ nie byvaje?
Maksimaŭ: Ja nie pamiataju. U nas za toj hod było 16 vypadkaŭ seksualnych złačynstvaŭ, ale mańjakaŭ siarod ich niama. Niepaŭnaletnija sami čaściej stanoviacca achviarami.
«Naša Niva»: Ci ličycie vy spraviadlivym, kali 15-hadovy atrymlivaje 11 hod turmy?
Maksimaŭ: «Narkatyčnych» spraŭ u nas było letaś sto. Adnosna pakarańnia… Treba dumać.
Niekali žorstkaść była nieabchodnaja, kab źbić vał narkazłačynstvaŭ, siońnia heta ŭžo treba pierahledzieć. Čamu jamu dajuć 10—15 hod? Jon, chutčej za ŭsio, jašče nie złačynca, najpierš jon padletak.
Pasadzić u turmu — heta nie samameta. Kali jaho ŭciahnuli, jon nie acaniŭ ryzyki, adrazu ž złavili… To tyja 10 hod — heta vializnaje vyprabavańnie, jahonaja asoba i psichika tolki farmirujecca. Jakim jon vyjdzie? Ź jakoj psichikaj, śviadomaściu i kaštoŭnaściami? Ź jakim staŭleńniem da rečaŭ? Padletak ža z atrymańniem pakarańnia nie musić być stračanym dla hramadstva, jaho žyćcio tolki pačynajecca.
«Naša Niva»: Jakaja rola dziaŭčatak u złačynstvach?
Maksimaŭ: Dziasiataja častka, jak praviła. U asnoŭnym — majomasnyja złačynstvy. Vielmi časta — u kampanii z chłopcami, čaściej za ŭsio — śviedki ich učynkaŭ.
Z taho, što mianie ŭraziła, uspomniu takoje: 11-hadovaja łedzi vychodziła z padjezda, i dzied-susied paprasiŭ jaje dapamahčy. Jon zachłopnuŭ dźviery, ale była adčynienaja framuha. Paprasiŭ jaje zaleźci i adčynić jamu dźviery. Nu dobra, nijakich prablem. Jak jon potym raskazvaŭ, ničoha navat nie zaŭvažyŭ! Padsadziŭ jaje, pakul dajšoŭ da kvatery, jana jamu tut ža i adamknuła. A ŭ realnaści za tuju chvilinu jana ŭ adnym z pakojaŭ znajšła jaho źbieražeńni, adličyła tysiaču dalaraŭ i zabrała. Jak paśpieła znajści?
«Naša Niva»: Navat na prykładach siemjaŭ asobnych milicyjanieraŭ my bačym, što nichto nie zastrachavany ad duraściaŭ dziaciej. Moža, jość niejkija ŭniviersalnyja parady pa vychavańni?
Maksimaŭ: Nielha skazać, što kali siamja dobraja, to dzicia ničoha nie zrobić kiepskaha. Kaniečnie, bolš šansaŭ na złačynstva ŭ dziciaci, čyim žyćciom nie cikaviacca, prablem nie čujuć, nie kantralujuć.
Ale što ja dla siabie vyvieŭ — treba viedać, z kim siabruje vašaje dzicia i jak bavić čas. Paznajomciesia ź jaho siabrami i lepš — z baćkami siabroŭ, kab utvaryłasia niejkaja supolnaść.
Treba viedać, čym žyvie padletak, kab jon nie bajaŭsia raskazvać vam svaje tajamnicy, i treba naściarožvacca, kali jon zamykajecca.
Ale tatalny kantrol… Napeŭna, nie. Nielha ŭvieś čas kantralavać, bo z boku syna budzie poŭny sabataž hetaha kantrolu, mocny pratest i padman.
Lepš, kab skłałasia takaja situacyja, kali nie vy kantralujecie dzicia, a jano samo vam paviedamlaje ab svaich płanach.
Nu i patrebnyja mocnyja tradycyi i kaštoŭnaści ŭ siamji. Kali kaštoŭnaść — pajeści i paspać, to niekali heta strelić.
A dzicia z mocnym stryžniem, kali jaho zakłaści, zmoža adroźnić kiepskuju kampaniju ad dobraj i samo.
«Naša Niva»: Jakija vypadki vas najbolš urazili?
Maksimaŭ: Letaś u Haradku dva chłopcy ŭleźli ŭ mašynu baćki adnaho ź ich, bieź viedama, naturalna. Katalisia, raźbili — urezalisia bokam, paškodzili dźviery. Što rabić? Uspomnili, što ŭ adnasialčanina takaja ž mašyna, ale inšaha koleru. Vyrašyli dźviery skrucić, pierafarbavać i pamianiać miescami. Klučy ad «ich» mašyny padyšli da mašyny taho mužyka. Jany jaje skrali, znoŭ pajechali katacca i znoŭ źjechali ŭ kiuviet. Ale meta ž była — dźviery. Jany niejak ich skrucili i pryciahnuli dadomu, ale susied užo zajaviŭ ab kradziažy.
Nu i vy čuli, napeŭna, jak padletki zapchnuli ŭ mašynu žančynu na BMW X6, vyvieźli za horad i adabrali hrošy?
Byŭ jašče taki nachabny chłopiec u Mahilovie, jaki za paru dzion učyniŭ 30 złačynstvaŭ — prasiŭ čužuju simku, kab «pravieryć telefon», i niejak tam adtul pieravodziŭ hrošy.
A kali samaje absurdnaje, dyk adzin minski školnik ci to padhledzieŭ, ci to niejak skraŭ parol siabra ad «Ukantakcie», zajšoŭ na jaho staronku i pamianiaŭ status. Karyści — nijakaj, dla čaho — nie zrazumieła. Ale heta ličycca złačynstvam, za jakoje jość adkaznaść.
Kamientary