«Zrabiŭ padsiečku i staŭ dušyć kanvaira»: na 16-hadovaha palitviaźnia z Homiela mohuć zavieści jašče adnu spravu
Mikita Załataroŭ ad 11 žniŭnia znachodzicca ŭ niavoli. Jon byŭ aryštavany pa kryminalnaj spravie ab «kaktejlach Mołatava».
Pavodle śledstva, paśla vybaraŭ 28-hadovy Leanid Kavaloŭ schavaŭ u dvarach kaktejli Mołatava, a paźniej znajšoŭ vykanaŭcaŭ — 25-hadovaha Dźmitryja Karniejeva i 16-hadovaha Mikitu Załatarova. Tyja nibyta kidali vybuchoŭku ŭ bok sałdat unutranych vojskaŭ, ale nie nanieśli nikomu škody. U chutkim časie ŭsie byli zatrymanyja.
Załataroŭ i Kavaloŭ svajoj viny nie pryznali, Karniejeŭ — pryznaŭ. U vyniku Karniejeŭ byŭ prysudžany da 8 hadoŭ źniavoleńnia, Kavaloŭ — da šaści, Załataroŭ — da piaci.
Naprykancy lutaha Mikita byŭ pryznany pravaabarončymi arhanizacyjami palityčnym viaźniem. Baćkam chłopca Michaił Łapunoŭ u čas sudovaha pracesu raskazvaŭ žurnalistam, što jahonaha syna źbivajuć u źniavoleńni.
«Dzieści prykładna paŭtara tydni tamu byŭ na dopycie Mikity. Pakolki jon niepaŭnaletni, to dopyty pavinny adbyvacca ŭ prysutnaści adnaho z baćkoŭ, sacyjalnaha rabotnika, psichołaha, — raskazvaje Michaił Łapunoŭ. —
Mianie pryviali, Mikita pytajecca: «Tatka, što ja tut rablu?» Ja pačytaŭ spravu, tam litaralna paŭarkušyka — nibyta Mikita, kali jaho vyvodzili z kabinieta psichołaha, zrabiŭ padsiečku, a potym dušyŭ kanvaira. Jak vy heta sabie ŭjaŭlajecie? U majho syna 50 kiłahramaŭ vahi, a tam takija dyłdy pracujuć».
Na hety momant Załataroŭ prachodzić u jakaści padazravanaha. «Ja pytaŭsia: «Synku, ty heta rabiŭ?» Jon mnie adkazvaje, što ničoha nie rabiŭ i ŭvohule nie razumieje, čamu da jaho pastajanna čaplajucca. Im nie padabajecca, što syna pryznali palitviaźniem, adzin z supracoŭnikaŭ prostym tekstam kazaŭ: «Ty palityčny, ty tut zdochnieš».
Razumiejecie, Mikita ž navat nie razumieje, što heta takoje. Jon u mianie pytaŭsia: «Tata, a što takoje palityčny?» Mnie zdajecca, jany chočuć nakinuć na jaho jašče adnu kryminalnuju spravu. Kab mieć farmalnuju pryčynu pakinuć jaho za kratami, kali pačnuć vypuskać palitviaźniaŭ», — razvažaje Michaił Łapunoŭ.
Mikita Załataroŭ chvareje na absans — heta adna z formaŭ epilepsii, jakaja charaktaryzujecca vialikaj kolkaściu prystupaŭ. Dla chłopca žyćciova nieabchodna prymać leki. «Kali jon byŭ u IČU, to na praciahu 10 dzion jamu nie davali ŭvohule lekaŭ. U SIZA my pieradali na dva tydni, ale nam skazali, kab bolej hetaha nie rabili, maŭlaŭ, jany buduć sami davać leki.
U čas apošniaha spatkańnia ja papytaŭsia ŭ syna, jak jamu dajuć leki, paprasiŭ acanić pa dziesiacibalnaj sistemie. «Dzieści na čatyry», — adkazaŭ Mikita. To-bok jany mohuć dać, a mohuć nie dać, a jamu patrebna pastajanna prymać».
Mikita Załataroŭ razam z advakatam padavali kasacyjnuju skarhu na prysud, pakul nieviadoma, kali jana budzie razhledžanaja. Baćka spadziajecca, što heta moža adbycca ciaham najbližejšych tydniaŭ.
Kamientary