Kožnamu čałavieku čas ad času chočacca zładzić śviata žyvata. Ale pačytajcie, čym treba zapivać łasunki, kab nie było škody zdaroŭju.
Daktary rekamiendujuć zapivać pončyki nie kavaj, a harbataj. Šmat daśledvańniaŭ pakazali, što hety napoj dapamahaje nie nabrać vahu paśla abžorstva, piša medonet.pl.
Usio dziakujučy polifienołam — prosta cudadziejnym kampanientam, što ŭvachodziać u skład harbaty. Jany ŭmiejuć błakiravać fiermienty ŭ kišečniku, jakija adkazvajuć za pierapracoŭku tłuščoŭ i cukru, što dazvoliła b im trapić u kroŭ. Tamu pićcio harbaty nie daje arhanizmu całkam pahłynuć tłušč i cukar.
U vyniku hetyja rečyvy nie traplajuć u kroŭ i ŭ kletki. Bolš za toje, niepierapracavanyja vuhlavody robiacca ježaj dla karysnaj kišečnaj fłory, a nie adkładvajucca na bakach jak tłuščavaja tkanina.
Niekatoryja daśledavańni śviedčać, što lepiej za ŭsio ŭ takim vypadku pić fiermientavanuju čornuju harbatu i harbatu ułun. Ale ž zialonaja taksama maje svaje karysnyja jakaści.
I, kaniečnie, nie treba złoŭžyvać pončykami — kali jeści ich kožny dzień, nijaki napoj nie zdoleje niejtralizavać škodu arhanizmu.
Kamientary