Siońnia a 7-j ranicy da redaktara niezaležnaha sajta beshankovichi.by ŭ viosku Staryja Rančycy Biešankovickaha rajona pryjechali milicyjanty. Jaho pavieźli ŭ rajcentr, kab pravieści pieratrus u kvatery, dzie jon daŭno nie žyvie. Siłaviki raspytvali Hieorhija pra ruch «Za Svabodu», piša «Viasna».
Ich cikaviła, chto taki Juryj Hubarevič, dzie jon ciapier znachodzicca i ci padtrymlivaje zatrymany ź im kantakty.
«Navat zapytali, pra što b ja chacieŭ ź im parazmaŭlać, kab raptam sustreŭ. Jašče supracoŭniki milicyi cikavilisia, što ja viedaju pra «supołku Robin Hud». Ja pra jaje navat i nie čuŭ. Nazyvali jašče niejkija proźviščy, ale ja takich ludziej nie viedaju», — raspavioŭ Hieorhij Stankievič.
Taksama ź jaho ŭziali padpisku, što jon nie budzie parušać kryminalnaje zakanadaŭstva, u pryvatnaści artykuł 356 Kryminalnaha kodeksa (zdrada dziaržavie). Praź niekalki hadzin sami ž supracoŭniki milicyi pryvieźli jaho dadomu.
Kamientary