Hramadstva

«Tut adčuvajecca, što stary śviet jašče troški zachavaŭsia. I zvyčaj sapraŭdy žyvy». Historyk naviedaŭ «Koniki» ŭ Davyd-Haradku

Historyk Dźmitryj Skvarčeŭski sioleta vybraŭsia na tradycyjnyja «Koniki» ŭ Davyd-Haradku i padzialiŭsia paśla taho ŭ fejsbuku svaimi dumkami i ŭražańniami, što ź siabie ciapier ujaŭlaje heta śviata. «Koniki» majuć słavu biełaruskaha zimovaha karnavału, bo ŭ kaladnaj pracesii na Ščodry viečar u Davyd-Haradku chodziać jak tradycyjnyja piersanažy — Dzied, Baba, Miadźviedź, Voŭk, Čort, Śmierć, Cyhan na čale z klučavoj fihuraj — Konikam, tak i savieckija i sučasnyja hieroi — Dzied Maroz, Čałaviek-pavuk — dy inšyja, samyja raznastajnyja «abliččy». Ładzicca śviata ŭ Davyd-Haradku ŭ noč na Ščodry viečar — z 13 na 14 studzienia.

Pra Konikaŭ viedaju davoli daŭno. Bačyŭ niamała fatahrafij i videa. Adnak užo pierakanaŭsia, što pieršasnaje mierkavańnie było šmat čym pamyłkovym.

Byŭ tam upieršyniu, i jašče raniej źjaviłasia dumka, što kali jechać, to nie prosta hledačom, nie daśledčykam, nie turystam, a kab dałučycca, padtrymać zvyčaj, zrabić konika, vyvučyć pieśniu. Pahladzieć znutry i na konikaŭ, i na miascovych žycharoŭ. Liču, što heta atrymałasia, a dla pieršaha razu, to i zusim dobra.

Pra aficyjnuju častku

Adrazu skažu, što pa joj nielha mierkavać pra ŭvieś zvyčaj. Heta budzie pamyłkaj. I heta prablema, bo časta ŭ masy traplajuć kadry z aficyjnaj častki. Toj ža parad konikaŭ.

Nie viedaju, jak raniej, ale sioleta konikaŭ tam amal i nie było. I nie tamu, što ich niama, što novyja maski zamianili miascovyja i zvyčaj źnikaje. Nasamreč konikaŭ na paradzie nie bačna, bo ŭ hety čas jany aktyŭna biehajuć pa vulicach. Vakoł płoščy jany byli na kožnaj vulicy!

I tut možna źviarnuć uvahu, što zvyčaj sabie, a śviata na płoščy sabie. Tamu i kažu, što nie varta aceńvać miascovy zvyčaj pa aficyjnaj častcy. Razam z tym, liču, što jana maje svaju karyść i rolu. Jana ŭ peŭnaj stupieni padtrymlivaje status konikaŭ i, jak by ni było, spryjaje. Bo nie daje zabycca pra śviata, u tym liku miascovym žycharam, jakija nijak u im nie ŭdzielničajuć.

Takoje nastojlivaje nahadvańnie. Pryvodziać darosłyja dziaciej, jakija bačać konikaŭ, i heta taki pieršy krok da taho, kab potym samim biehać. Heta i sposab źbirać ludziej razam.

Užo paśla, kali my skončyli biehać, siadzieli za stałom razam ź miascovymi mužykami, jakija raspaviadali, jak sami biehali, jak raniej adbyvałasia i šmat inšaha. U pačatku razmovy dziadźka spytaŭ u mianie krychu ździŭlena: a tabie heta sapraŭdy cikava? I kali pačuŭ, što sapraŭdy, to dalej užo dušeŭna pahavaryli. Tamu chaj budzie i aficyjnaja častka, adnak jaje jakaść treba palapšać.

Pra zvyčaj

Najpierš adznaču, što jon sapraŭdy žyvy. Heta nie pastanoŭka. Jak jość, robiać jak mohuć, jak viedajuć. Nie dla hledačoŭ, a dla siabie, dla svaich. I darosłyja, i dzieci. Paasobku i dzieci razam z baćkami. Voś heta i jość tradycyja, pierajemnaść. Tut sapraŭdy adčuvajecca, što stary śviet jašče troški zachavaŭsia i prajaŭlaje siabie ŭ peŭny momant.

Ad pieršaha znajomstva z Konikami adčuvańnie hetaje nie źnikała. Było tak. Zaleźli pahladzieć na zamkavuju haru i čujem, a potym i bačym hurt dziaciej. Z sapraŭdnym Konikam i śmierciu. Śpiavajuć «Sosnu». I nadalej było radasna, kali čuješ, jak pa vulicy danosicca śpieŭ. A časam z roznych kancoŭ, na paralelnych vulicach adnačasova čuješ roznyja hurty. I sustrakaješ.

I kali pišu zaraz, to navat troški, ale zusim troški, škaduju, što nie byŭ u toj čas turystam ci daśledčykam, bo nie sfatahrafavaŭ. Tady pra heta nie dumałasia i nie chaciełasia. A ciapier voś nie mahu z vami padzialicca.

Naprykład, vielmi kałarytny cyhanski hurt. Nie viedaŭ, što i cyhanie tam ščadrujuć. Dobra zroblenyja konik i zorka. Śpiavali dobra, i havorka miascovaja cikavaja. Adkryćcio dla mienia.

Kali ščadravali, to haspadary adrazu razumieli, što my nie miascovyja. Raspytvali, adkul pryjechali, jak. Haradčuki hanaracca konikami i tym, što da ich na śviata pryjazdžajuć inšyja. Heta važna ludziam i pryjemna.

Adznačali niekalki razoŭ roznyja ludzi, što my viedajem, vyvučyli dy śpiavali ich pieśniu, što byli mienavita z konikam. I kazali, što dobra śpiavajem. Radujusia. A časam trochi viesieła kpili z majho kania. Asabliva kali jon stamiŭsia paśla niekalkich hadzin biehańnia.

Za ŭvieś viečar nie pabačyli nivodnaha hurta z «novymi» maskami, za što niaredka Konikaŭ krytykujuć, u «ahratreš» zapisvajuć. Nie viedaju, ci pašancavała tak, ci tak jość. Sučasnyja maski, što nie adpaviadajuć zvyčaju, bačyli i niamała, ale tolki na aficyjnaj častcy. Na vulicy siarod konikaŭ nie było takoha.

Ludzi nie tolki staranna rychtujucca, kab być konikami, ale i kab sustreć. Čakajuć. Adčuvaješ i razumieješ, što heta važna. Nie ŭsie, naturalna, i nie paŭsiul.

I tut, darečy, varta jašče źviarnuć uvahu na toje, pra što zvyčajna my niejak zabyvajemsia, bo ŭsia ŭvaha na kaladnikach, na tych, chto ŭ maskach. My ŭsie kłapocimsia, kab heta zachavałasia i nie źnikła, ale pry hetym važny i druhi bok.

Hublajecca zvyčaj sustrakać kaladnych haściej. Mnohija ŭžo nie viedajuć, jak siabie pavodzić, što rabić, što skazać. I heta zaŭvažna. A zvyčaj biez hetaha nie poŭny. Bo ščadravańnie (kaladavańnie) — heta dyjałoh, uzajemadziejańnie. Maski adnavić možna ŭ luby momant, i roźnica nie budzie bačna, a voś hetuju suviaź «haspadar — hości kaladnyja» tak prosta nie viarnuć.

Samy darahi dar u toj viečar — błasłaŭleńnie babuli. Sustreli jaje na pustoj vulicy, pa jakoj jana išła z kijočkam, kab pabačyć konikaŭ, bo dumała, što da jaje nie pryjduć. Pabyła z nami, pasłuchała, pahladzieła, parazmaŭlali. Na raźvitańnie błasłaviła nas. Viečar sapraŭdy ščodry!

Kamientary

Andrej Dźmitryjeŭ źjeździŭ u Bundestah, kab davieści nieabchodnaść udziełu Łukašenki ŭ mirnych pieramovach11

Andrej Dźmitryjeŭ źjeździŭ u Bundestah, kab davieści nieabchodnaść udziełu Łukašenki ŭ mirnych pieramovach

Usie naviny →
Usie naviny

U Oršy chłopiec fotkaŭsia ź biełaruskimi zorkami i padtrymlivaŭ «SVA». A jaho asudzili za ekstremizm3

Biełarus pra ŭmovy ŭ łahierach dla ŭciekačoŭ: Kali maješ dośvied, to razumieješ, što ŭsio moža być i kiepska, i sumna9

Kolki možna źjeści mandarynak, kab nie było nastupstvaŭ2

Błohierka vydavała svaju zdarovuju dačku za śmiarotna chvoruju, kab atrymać danaty i łajki. A mahčyma, i truciła jaje

Rakietnaja ataka na Ukrainu: Rasija bje «kalibrami» i balistyčnymi rakietami9

Krainy Bałtyi i Skandynavii vystupili za pavieličeńnie dapamohi Ukrainie ŭ adkaz na ahresiju RF1

Čarha ź lehkavych mašyn viarnułasia na polskuju miažu

ZŠA rekamiendujuć Ukrainie źnizić pryzyŭny ŭzrost da 18 hadoŭ6

Ci stała praściej zapisacca na polskuju vizu paśla ŭviadzieńnia fotavieryfikacyi? Dośvied čytačoŭ11

bolš čytanych navin
bolš łajkanych navin

Andrej Dźmitryjeŭ źjeździŭ u Bundestah, kab davieści nieabchodnaść udziełu Łukašenki ŭ mirnych pieramovach11

Andrej Dźmitryjeŭ źjeździŭ u Bundestah, kab davieści nieabchodnaść udziełu Łukašenki ŭ mirnych pieramovach

Hałoŭnaje
Usie naviny →