Rasijskaje vydańnie Sputnik zacikaviłasia pamierami hanararaŭ, jakija atrymlivajuć biełaruskija majstry šou-biznesa, ale ŭ adkrytym dostupie infarmacyi pra heta asabliva nie znajšło. Zapytalisia ŭ samich vykanaŭcaŭ, i niekatoryja navat pahadzilisia adkazać.
Da Alaksandra Saładuchi datelefanavacca, jak śćviardžajecca, atrymałasia nie ź pieršaha razu. I heta nie dziŭna, bo, jak sam śpiavak pachvaliŭsia, jon nibyta vielmi zapatrabavany.
«U mianie vychadnych niama. Mianie kraina dziare na šmatki», — skazaŭ Saładucha, adznačyŭšy, što jamu davodzicca vystupać nie tolki na solnych kancertach, ale i karparatyvach dy śviatach.
Pavodle Saładuchi, košt jahonych kancertaŭ zaležyć ad taho, što treba zakazčyku.
«Pa-roznamu byvaje. U mianie vielmi vialiki dyjapazon hanararaŭ: ad 100 dalaraŭ da 10 tysiač dalaraŭ», — raskazaŭ Saładucha.
Ale heta drabiaza ŭ paraŭnańni z tym, što biare hurt «Drazdy». Siońnia maksimalnaja cana kancertu «Drazdoŭ» składaje 40 tysiač biełaruskich rubloŭ. Pavodle salista hurta Vitala Karpanava, «ja prajšoŭ usie etapy biełaruskaha šoŭ-biznesu i ciapier znachodžusia na samaj viaršyni».
Praŭda, kancerty za takija hrošy hrajucca nie kožny dzień, a moža tolki raz na hod. A tłumačyć popyt na «Drazdoŭ» Karpanaŭ tym, «što ludzi chočuć pačuć svajo, biełaruskaje». U toj ža čas hurt nibyta hatovy hrać nie tolki za vialikija hrošy, ale moža pajechać «paradavać kahości za 300 rubloŭ abo, naprykład, biaspłatna ŭ dziciačy dom, što my i robim časta».
Alaksandr Saładucha staŭ pieršym zornym hościem novaha prajekta muzieja Jakuba Kołasa
Chanok: Saładucha kupiŭ u mianie ŭ 1992 hodzie pieśniu «Zdravstvuj, čužaja miłaja» za 25 tysiač dalaraŭ
Nie budź jak Saładucha. Što nie tak z «jadziernym» adbielvańniem zuboŭ
Saładucha pachvaliŭsia, što za hod zarablaje 100—150 tysiač dalaraŭ
«Z zadavalnieńniem. Stapracentnaja pieradapłata». Kolki chočuć zorki biełaruskaj estrady za vystupleńnie pierad vahnieraŭcami
Kamientary
To byv. chakejesta i rakietku, to etoho rozovoho fłaminho, to niedoučku/pierieučku azarienku.