U Barysavie rabotniki meblevaj fabryki hulalisia z vaviorkaj, a jana akazałasia šalonaj
Vypadak masavaha kantaktu nasielnictva z šalonaj žyviołaj adbyŭsia 6 vieraśnia ŭ Barysavie.
Supracoŭniki meblevaha pradpryjemstva znajšli vaviorku na terytoryi arhanizacyi. Žyviołu złavili i pasadzili ŭ kletku, tam jana prasiedzieła ŭsiu noč. Ranicaj pavodziny žyvioły źmianiłasia: vaviorka biehała pa kletcy, u jaje byli kanvulsii, z rota pajšła piena. U druhoj pałovie dnia hryzun pamior, rabotniki paviedamili pra incydent u Barysaŭskuju rajonnuju vieterynarnuju stancyju, paviedamlaje «Minskaja praŭda».
Śpiecyjalisty vyjechali na miesca, trup zabrali i advieźli ŭ Minskuju abłasnuju vieterynarnuju łabaratoryju, tam žyviole i byŭ pastaŭleny paśmiarotny dyjahnaz «šalenstva».
Barysaŭski zanalny centr hihijeny i epidemijałohii pačaŭ rasśledavańnie. Usich (a heta 15 čałaviek), chto kantaktavaŭ z chvoraj vaviorkaj — karmiŭ, braŭ na ruki, hładziŭ, — vyjavili. Siarod kantaktnych asob było i čatyrochhadovaje dzicia. Ich nakiravali da doktara-chirurha dla ahladu i atrymańnia antyrabičnaha lačeńnia.
Pavodle infarmacyi vidavočcaŭ, adna z žančyn, što hładziła šalonaha hryzuna, spačatku admoviłasia rabić pryščepku. Ale ciapier, byccam by, užo pieradumała i zrazumieła, što stvaraje pahrozu nie tolki dla siabie, ale i dla inšych ludziej.
Kamientary