Volha Takarčuk pra razvod i byłoha muža: Jon nie viedaŭ, što my ŭciakajem, dla jaho heta byŭ šok
U novym vypusku TOKu błohierka Volha Takarčuk raskazała pra pryčyny svajho razvodu i apisała mužčynu mary.
Jak adznačaje Volha Takarčuk, asnoŭnaja pryčyna jaje razvodu nie źviazana z palitykaj.
«Heta byli našyja ź im unutranyja spravy. Trochi niejkaje nierazumieńnie», — havoryć žančyna i tłumačyć, što źniavoleńnie vielmi mocna źmianiła jaje.
«Ja mocna pastaleła, stała na niejki novy ŭzrovień raźvićcia. A były muž zastaŭsia trochi ŭ tym naiŭnym śviecie, u jakim my ź im žyli da 2020 hoda. U nas ź im było ŭsio dobra. Była siamja, viasiołaje baŭleńnie času. Letam na daču. Heta niejki ružovy śviet, dzie poni lotajuć.
Paśla turmy ružovaha śvietu niama, poni niama. U mianie jość suvoraja realnaść — što ja adsiedzieła, nie bačyła dziaciej. Ja vyjšła i viedaju, kolki maich siabrovak i blizkich mnie ludziej zastałosia tam».
Takarčuk raskazvaje, što paśla vyzvaleńnia žyła ŭ viečnym strachu, bajałasia, što za joj znoŭ mohuć pryjści. A muž zastaŭsia ŭ śviecie z ružovymi poni.
Žančyna nie maje nijakich pretenzij da svajho byłoha muža, nazyvaje jaho «biaźmiežna charošym». A ciapierašnija adnosiny ź im charaktaryzuje jak ciopłyja.
«U nas 13 hadoŭ pražytych razam. Dvoje dziaciej. Ja jamu biaźmiežna ŭdziačnaja za hady, pražytyja ź im, za dziaciej, za toje, što my zastalisia ŭ takich adnosinach», —
havoryć Takarčuk i zaŭvažaje, što pastupiła sa svaim mužam nie vielmi pryhoža, kali ničoha nie paviedamiła ab tym, što sabrałasia ŭciakać ź dziećmi.
«Jon pra heta nie viedaŭ. U siłu biaśpieki, kab my mahli ŭciačy, ja nie mahła nikomu raskazać. Navat jamu. Tamu jon nie raźvitaŭsia ź dziećmi. I zrazumieła, dla jaho heta taksama byŭ šok. Tamu što viečaram u jaho siamja jość, a rankam jaje niama».
Volha vykazvaje ŭdziačnaść byłomu mužu za toje, što jon jaje zrazumieŭ, i spadziajecca, što i ŭ jaje, i ŭ jaho ŭ žyćci ŭsio składziecca.
«Razvod — heta ciažka», — adznačaje Takarčuk i dadaje, što nie vielmi była da jaho padrychtavanaja.
Na prośbu apisać mužčynu svajoj mary, Volha Takarčuk adkazała:
«Ciabie pavinna začapić, u ciabie pavinna niešta joknuć, ty pavinien adčuć, što tabie z hetym čałaviekam cikava».
Dla Volhi vielmi važna, kab z mužčynam było viesieła, a taksama, «kab pasavaŭ pach».
«Kali ja abdymaju čałavieka, ja razumieju, što heta majo. Mnie pavinna być ź im kamfortna. Ja pavinna viedać, što mianie vysłuchajuć, zrazumiejuć, z maimi tarakanami prymuć», —
dzielicca Volha i pryznajecca, što časam byvaje składanym čałaviekam.
Hladzicie całkam:
Takarčuk: Moža, za Jahorava prahałasavać, jaki budzie Łukašenku nohi całavać? Jazyki paadryvać by hetym hałasunam
Błohierka Volha Takarčuk raskazała, jak trymała haładoŭku ŭ karcary i što za videa ź joj tady vykłali na TB
Takarčuk: Ja prašu mamu i ŭsich prašu pisać na pamiłavańnie. Treba vyjści luboj canoj
Razvod baćkoŭ akazvaje praciahły niehatyŭny efiekt na ŭzrovień žyćcia dziaciej — navukoŭcy
Kamientary