Staronki vieršavanaha radka. Juzik Dzienisiuk, Aleś Makracoŭ, Źmicier Pankaviec dy inšyja

Juzik Dzienisiuk

I «BUMER» SYNU

Nie adno ja dreva pasadziŭ,

Nie adzin ja vykapaŭ kałodziež,

Ź lubaj žonkaj syna naradziŭ.

Tolki voś adno mianie tryvožyć.

Svajoj chaty ja nie zbudavaŭ.

A ŭ kvatery, što ŭ čužym etery,

dziś «Mahutny Boža» zaśpiavaŭ,

Jak susiedka hrukaje ŭ dźviery.

Zachacieŭ pasłuchać palanez –

Čuju hołas: «Zachadu pradaŭsia!

Da muzykaŭ maješ intares –

Słuchaj Łučanka, nie vyčvarajsia!»

Ja kvateru ŭ horadzie pradam.

Pierajedu z žonkaju da cioščy.

Chata ŭ vioscy – prodkaŭ barada,

Dy nichto mazhi tam nie spałošča.

Kupim synu «bumer» darahi –

Možna navat bieł-čyrvona-bieły.

Chaj ad złości sochnuć varahi

I hryzuć rudovyja «saŭbieły».

Abuchava, Haradzienščyna

A.Blok-Baster

«NOČ. PA VULICY ČYRVONAARMIEJSKAJ...»

Noč.

Pa vulicy Čyrvonaarmiejskaj

paŭz apteku,

histfak

i biblijateku

idu...

Znoŭku mianie papraknuć,

što biaz ryfmy,

što lohka pisać bieź jaje.

A ja ŭłahodžu

(zusim niaciažka)

tych,

chto biaz ryfmy

baicca žyć:

la rezydencyi prezydenta

ahidnyja kryki varon.

Nibyta viedajuć pretendenta,

pa jakoha jedzie Charon...

Aleś Makracoŭ

* * *

Kultura…

Humusny słoj

piasčanaj hleby

ajčyny…

* * *

Vyhnanych z raju

naščadki…

Ziamla –

papraŭčaja kalonija.

Źmicier Pankaviec

SIABRU

Maładaja kroŭ

Na viasieńnim asfalcie

Uśmichajecca

Vasilina Letniaja

«Ja ŹNIČKAJ U BIAŹMIEŽNAŚCI SUŚVIETU...»

Ja źničkaj u biaźmiežnaści Suśvietu,

Halaktykaj u biezdani viakoŭ

Zadumałasia ad stvareńnia śvietu…

Ja siońnia naradziłasia nanoŭ.

Žyćcia majho pałotnišča satkana

Ź śviatoj kryvi i pamiaci dziadoŭ.

Ja honar ich… i ichniaja zahana,

Kali zmarnuju pradziva hadoŭ.

Dziady na śviet majmi hladziać vačyma,

Ja – ich rukami macaju ziamlu.

Idziom za rodam rod, plačo ŭ plačyma,

Bo nielha być biaz parastka kamlu.

I drevu nie uźniacca biez kareńnia,

Bo piesień biez hartani nie śpiavać!

Dy tolki źnička ja ad satvareńnia,

Mnie, padajučy, źziać i daharać.

Anatol Trafimčyk

Z VASILA SIMANIENKI

* * *

Ty nikoli nia bliśnieš vačyma

U moj adras z-pad miłych broŭ,

Bo ciabie ja zhubiŭ, mahčyma,

Šče da toha, kali znajšoŭ.

Ty nikoli mianie nie abdymieš

I nia zmožaš mianie adšturchnuć,

Rastvaryŭšysia ŭ letnim dymie,

Apiačeš navalnicaj čuć-čuć.

Pa łahodnych kilimach-travach

Paviadzie ciabie šlach praz hady,

A za mnoj zastaniecca prava

Być u sercy z taboju zaŭždy,

Dni i nočy dumać uparta,

Na sustreču nia stračvać nadziej –

Dziela hetaha tolki varta,

Trojčy varta pryjści da ludziej.

Baranavičy

Ryhor Łatyševič

«ŚPI. PRYSTAŁA ZRENKA BAČYĆ...»

Śpi. Prystała zrenka bačyć,

Vušy – čuć, jazyk – tłumačyć,

Dumki – ŭ hałavie błudzić,

Ruki – macać, cieła – žyć.

Treba, treba adpačyć.

Vočki mocna začynić.

U biezdań hałavy tvajoj

Chaj prytulicca spakoj.

Usio stamiłasia jsnavać:

Sumavać, žadać, kachać.

Zmročny velum sutareńnia

Zamaluje azdableńnie.

Potym, mabyć, budzie raj.

Śpi, kachanka, baju-baj...

* * *

Usio abrydła.

Poŭny daŭn.

Pryjemna ranicoj

hučyć Džejmz Braŭn.

Na haŭbcy palu,

A ŭ nizie niechta

Kałocić u dyvan,

I heta śmiešna.

Kulaju vokam u niabiosny dal

I razumieju:

Usio – djabelski bal.

Asipovičy

Siaržuk Žycień

«PIECHATOJU Z TABOJU MY POJDZIEM U VYRAJ...»

piechatoju

z taboju

my pojdziem u vyraj

niesučy na dałoniach

ułasnyja sercy

pad kosami sonca

daždžom viasnovym

sahrejem

abmyjem

kab potym iznoŭ

viarnucca

ŭ siabie

ad mrojaŭ dy snoŭ

budzie

śvietła j ciopła

Tam

dzie skanaje

Duša Śvietu

razaljecca Śviatło

pryvitańnie Dziadam

skažam

dajučy nyrca

ŭ Letu

cieła

choča być dušoju

cełaj

biełaj sa smałoju

poŭnaj

dobraha nastroju

roŭnaj

kroŭnaj sa ślazoju

piešaj

volnaju chadoju

śviežaj

smačnaju travoju

cišaj

homanam tuhoju

inšaj

tolki nie saboju

Mikoła Busieł

ACHVIARY I KATY

Ź ich nichto nie uśsieŭ

Na padsudnuju łavu.

Kahebisty vandrujuć

Pa miascoch svajoj słavy.

Bal siahońnia balujuć

(Preč adkińcie ŭsie žarty!)

Kapitany, majory,

Nie jak koliś – siaržanty.

Vyzirajuć z «kazłoŭ»

Kahebisckija tvary

Jany tutaka znoŭ,

Jak tady, haspadarać

(Paznaješ, Izia Charyk?).

Na praspekt Pieramožcaŭ

Z vokan nosa nia suń.

«Mersedes»… Pieramožny

Ŭ im Samson Samasuj.

Nie piajuć, nie hałosiać

Nad taboju vałtorny.

Zalulany čekistam,

Śpiš ty, Todar Klaštorny.

Dzie tvaje «Załmianianie»?

Što zrabiŭ ty nia tak?

Ŭžo niama… paźniščali

Jak ciabie ich, Kulbak.

Łyžny visk na praspekcie,

Pa plačach – murašy.

Janka Niomanski, čuješ?

Dzie ciapier ty lažyš?

Ustajuć z-pad ziamli

Prodkaŭ zmučanych dušy...

Dubrova (Śvietłahorščyna)

Siarhiej Makarevič

ACHVIARA

Streł u lesie...

Adkaz – cišynia...

Palaŭničy šukaje achviaru.

A tyja lažać zabityja

Niedzie ŭ chmyźniaku,

U huščary.

Palaŭničy adzin

(jon nia lubić sabak)...

Usio adzin błukaje pa lesie.

Kožny šorhat –

Padniaty kułak.

Jon hatovy dabić źviera.

Jon słuchaje šołach vietru.

I łović kožny pach.

Tolki ad miortvaj achviary

Nie zychodzić śmiardziučy žach.

I jon błukaje da zachodu sonca,

Jon kryčyć nibyta varjat.

Praklinaje ŭ vyniku boha,

Što znoŭku zastaŭsia ŭ durniach.

Vialejka

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0