1 lutaha Izrailski Kulturna Infamacyjny Centar pry Ambasadzie Dziaržavy Izrail u Respublicy Biełaruś supolna z vydaviectvam «Łohvinaŭ» prezentavaŭ pieršuju knihu izrailskaha piśmieńnika pa‑biełarusku. Z furšetam.
1 lutaha Izrailski Kulturna Infamacyjny Centar pry Ambasadzie Dziaržavy Izrail u Respublicy Biełaruś supolna z vydaviectvam «Łohvinaŭ» prezentavaŭ pieršuju knihu izrailskaha piśmieńnika pa‑biełarusku. Z furšetam.
— Aaa, hladzicie, što robić! – daviŭsia śmiecham litaraturny bamond u kucie furšetnaj zali, — Kudy paciahnuŭ!
— Aaaa, hladzi, druhuju! Druhuju!
Prykładna z takimi vokličami litbamond naziraŭ, jak paet, mastak, performer i litkansultant knihavydaviectva «Łohvinaŭ» Źmicier Višnioŭ ciahaje prastaŭlenyja ambasadaj butli harełki «Finlandyja» z furšetnaha stała ŭ torbu tavaryšča.
«Finlandyja» – kašernaja harełka. Ciapier my heta viedajem.
— Treciaja pajšła! – pamiraŭ litbamond, ni na chvilinu nie pakidajučy svajho kuta: bamond ščylna zatulaŭ śpinami čaćviortuju, amal poŭnuju plašku harełki «Finlandyja», ratujučy jaje takim čynam ŭ imia Dziaržavy Izrail – i kryšačku dla siabie.
…A pačynałasia ŭsio vielmi prystojna i vielmi pa‑izrailsku – z metałašukalniku i vobšuku, jaki prajšoŭšyja hetuju nieabchodnuju praceduru litaratary achryścili «pejs‑kantrolem». Paśla była pramova spadara Zejeva Ben‑Arje — ambasadara Dziaržavy Izrail u Respublicy Biełaruś – kudy mienš aficyjoznaja, čym hety voś tytuł. U joj kazałasia pra toje, što «zabić dvuch zajcaŭ» – vielmi kryvažerny vyraz, bo spadar ambasadar – za adradžeńnie vušastych, a taksama pra važnaść izraile‑hiebrejskich kulturnych kantaktaŭ i śviataść pierakładčyckaj spravy – apošniaje mahło b sahreć serca luboha, chto kali‑niebudź braŭsia pierakładać litaraturu. Imprezu zapoŭniŭ śpievami i čytańniem navełaŭ Kiereta vybitny šoŭ‑men Alaksandar Pamidoraŭ. (Na žal, tolki pa inicyjatyvie zamiežnych ambasadaŭ u Biełarusi praktykujecca mastackaje čytańnie litaratury prafesijanałami…) Ale, biezumoŭna, zrabiŭ viečar sam pierakładčyk – Pavał Kaściukievič, jaki apynuŭsia nia mienš bliskučym eseistam. Jon bažyŭ sa sceny, i nie było sumnievaŭ, što zusim nie kabiecie redaktar «Našaj nivy» Andrej Dyńko źbirajecca prezentavać hlamurny bukiet ružaŭ…
— Uładzimieru, mnie zdajecca, samy čas zrabić heta! – źviarnuŭsia Andrej Chadanovič da Ŭładzimiera Arłova.
— Ja hatovy, Andrej! – Adkazaŭ Arłoŭ, i paračka pierasiakła zalu, navisnuŭšy nad hierojem viečaru. Treba skazać, ničoha nie vydavała ŭ Paŭle Kaściukievičy pierakładčyka ź iŭrytu i hramadzianina Izrailu – nu, chiba što subtrapičny zahar i nahavicy «military»… Jon zapytalna ŭźniaŭ na Chadanoviča z Arłovym jasnyja słavianskija vočy.
— Pavał, — zyčliva zaŭśmichalisia Chadanovič z Arłovym, — dyk chto ž taki chacieŭ stać boham – kiroŭca ci aŭtobus?
Naviedniki prezentacyi i pieršyja pakupniki knihi užo viedajuć adkaz. Sprava za taboj, šanoŭny amatar litaratury. Tym bolš što, kali prysłuchoŭvacca da zaŭvah aŭtarytetnych krytykaŭ, vysłaŭlenych PIERAD apisanym furšetam, «Kiroŭca aŭtobusa, jaki chacieŭ stać boham», — najlepšaje, što źjaviłasia apošnim časam prozaj pa‑biełarusku.
Abiełaruščanaja proza Edhara Kiereta ŭ siecivie:
Kamientary