Michał Kukabaka: "Ja zastajusia dysydentam"
Lehienda biełaruskaha dysydenckaha ruchu — Michał Kukabaka. Na pačatku 80-ch KHB sprabavaŭ zrabić ź jahonaha imia pudziła, maŭlaŭ, Kukabaka — prydumka amerykanskaj raźviedki. Z 1968-ha pa 1988 h. Kukabaka pravioŭ na voli mienš, čym dva hady. Z šasnaccaci hadoŭ źniavoleńnia piać prypadajuć na Syčoŭskuju specpsychkliniku. Astatnija — na turmy Ŭładzimiera, Viciebska, Połacka, mardoŭskija lahiery.
Ź Michałam Kukabakam hutaryć karespandent «Našaj Nivy» Sieviaryn Kviatkoŭski.
M.S.: Naradziŭsia ja ŭ Babrujsku ŭ 1936 hodzie. Maci pracavała na niejkim cahlanym zavodzie, a baćka słužyŭ u vojsku. Ja jaho nia pamiataju — jon zahinuŭ padčas tak zvanaj finskaj vajny. Hadavała mianie babula. Čas druhoj suśvietnaj vajny pamiataju ćmiana, dziciačyja ŭražańni: spačatku pieramahli niemcy, paśla rasiejcy, my, peŭna, sprabavali ŭciakčy na Ŭschod, nia zdoleli, i čas vajny praviali ŭ vioscy pad Babrujskam. Paśla vajny skončyŭ ramiesnuju vučelniu. Mianie nakiravali na pracu ŭ Sibir...
«Sprava Kukabaki» raspačałasia tryccać hadoŭ tamu ŭ Kijevie, kali savieckija vojski ŭvajšli ŭ Čechasłavaččynu. Tady va ŭsim SSSR byli ličanyja ludzi, jakija adkryta vykazvali svajo niepryniaćcie takich zachadaŭ savieckaha kiraŭnictva.
M.K.: Na momant akupacyi Čechasłavaččyny ja ŭžo adsłužyŭ u vojsku, pracavaŭ na zavodzie chimikataŭ u Kijevie. Mianie vyklikali ŭ vajenkamat. Nia viedaju dakładna, dziela čaho, mahčyma, na «partyzanku» — vajskovyja zbory. Jak tolki ja padyjšoŭ da patrebnaha vakienca ŭ vajenkamacie, ja zajaviŭ aficeru, jaki tam siadzieŭ: «Kali vy mianie vyklikali dziela taho, kab adpravić u Čechasłavaččynu, vy heta zrabili daremna. Uvachod savieckich vojskaŭ u hetuju krainu ja liču złačynstvam. Saŭdzielničać u złačynstvie ja nia budu. Kali vy mianie tudy adpravicie prymusova, ja paviarnu rulu aŭtamata suprać vas». Uźniaŭsia kryk, mianie abkłali matami, i ja ledź nie patrapiŭ u psychušku. Biez daviedki z špitala vajenkamat nie davaŭ daviedku na miesca pracy. Daviałosia dobra «pavykručvacca», kab pierakanać lečkamisiju, što ja paprostu «naiŭny».
S.K.: Vašymi ŭčynkami ruchali emocyi?
M.K: U mianie na toj čas byli ŭžo davoli tryvałyja pohlady. Vypadak u vajenkamacie — heta paprostu epizod. Mnoju ruchała narmalnaje žadańnie vykazać svajo staŭleńnie da padziejaŭ. Žadańnie nie hruntavałasia vyklučna na emocyi. Heta byli narmalnyja reakcyi. Takija ž, jakija ŭźnikajuć, kali vy bačycie, jak chtości kryŭdzić dzicionka.
Michał Kukabaka praz hod byŭ vymušany pakinuć Kijeŭ. Hetamu papiaredničali sproby pieradać list pratestu praz hienkonsulstva Čechasłavaččyny, a taksama dziejnaść, skiravanaja na bajkot vybaraŭ, jakija pravodzilisia ŭ 1968 hodzie.
M.K.: Ja i niekalki maich znajomych, jakich ja zdoleŭ pierakanać, ahitavali ŭ vusnaj formie. Naša pazycyja była takaja: adnapartyjnyja vybary — heta nia vybary; za kamunistaŭ my nie hałasujem. Kali alternatyvy niama, navošta ŭdzielničać u šoŭ? Nieŭzabavie mianie vyklikali ŭ kijeŭski harkam KPU, abvinavacili ŭ maaiźmie, a maich pryjacielaŭ pasprabavali prymusić zrabić na mianie danos. Niahledziačy na toje, što ŭ tyja časy dla vialikaj kolkaści savieckich hramadzianaŭ uvohule adsutničaŭ paniatak «danosu» ci «stukačastva» jak čahości antymaralnaha, bo heta razhladałasia jak prajava patryjatyzmu, sfabrykavać suprać mianie palityčnuju spravu ŭładam nie ŭdałosia. Tady jany pajšli inšym šlacham. Vyrašyli vysielić mianie z internatu «za pjanstva». U adkaz ja padaŭ sudovy isk za paklop i pravioŭ apytańnie žycharoŭ internatu. Abyjšoŭ ich ź listom papiery, na jakim prapanoŭvaŭ zaśviedčyć svajo mierkavańnie — pjanica ja ci nie. Padpisalisia nia ŭsie, ale vyniki byli dla mianie pazytyŭnymi, spravu «spuścili na tarmazach». Ale pierada mnoj paŭstała pytańnie — kudy źjaždžać.
Ja vybraŭ horad Alaksandraŭsk Uładzimierskaje vobłaści. Alaksandraŭsk — heta sto pieršy kilametar ad Maskvy. A stalica na toj čas była adzinym miescam, dzie było mahčyma ŭstupić u kantakty z zamiežnymi karespandentami, to bok, adzinaj mahčymaściu pieradać niejkuju infarmacyju ŭ volny śviet. Maskva była samym spryjalnym horadam dla antydziaržaŭnaj dziejnaści.
Michał Kukabaka pryjechaŭ u Alaksandraŭsk u žniŭni 1969 hodu, a 14 krasavika 1970 hodu byŭ aryštavany KHB. Padstavaj źjaviŭsia list-adkaz na artykuł anhielskaha piśmieńnika Ajvera Mantehiu, jaki ŭ svaim artykule ŭ «Kamsamolskaj Praŭdzie» «vykryvaŭ» rasiejskaha piśmieńnika-dysydenta Anatola Kuźniacova, aŭtara viadomaha «Bab,iaha Jaru».
M.K.: Paśla taho, jak ja pasprabavaŭ pieradać svoj list na Zachad, mianie vyklikali ŭ haradzkuju prakuraturu Alaksandraŭska. Prakuror zapytaŭsia, maŭlaŭ, čamu vy, Michał Ihnatavič, rehularna vystupajecie suprać savieckaje ŭłady. Ja adkazaŭ, što nia maju ničoha suprać savieckaje ŭłady. Tolki ja viedaju, što ŭ rasiejskaj movie słova «soviet» aznačaje praces «sovietovanija». Ale za tryccać ź liškam hadoŭ svajho žyćcia ja pryjšoŭ da vysnovy, što našyja ŭłady z nami, hramadzianami, nikoli nia raiłasia. Značyć, savieckaje ŭłady ŭ nas niama, za jaje jašče pryjdziecca zmahacca. Tady zzadu mianie źlohku chłopnuli pa plačy, ja abiarnuŭsia — milicyjant praciahvaje naručniki...
U mianie byŭ vielmi zajmalny prysud. Tam byli, naprykład, takija pasažy: «Padčas uborki terytoryi zavoda Kukabaka ŭ prysutnaści takich i takich nieadabralna vykazvaŭsia ab leninskim lozunhu žyć i pracavać pa-kamunistyčnamu». Albo naprykład: «Padčas sustrečy Novaha hodu za śviatočnym stałom Kukabaka kazaŭ, što ŭ nas niama sapraŭdnaj Kanstytucyi, što navat taja, jakaja jość, nie vykonvajecca. Nieadabralna adhukaŭsia ab unutranaj i źniešniaj palitycy savieckaje dziaržavy». I ŭsio ŭ takim duchu. Było takoje adčuvańnie, što za mnoj chadzili śled u śled i zapisvali kožnaje słova.
Michała Kukabaku sudzili 6 vieraśnia 1970 hodu zavočna. Ab vynikach jon daviedaŭsia tolki praz hod źniavoleńnia va Ŭładzimierskaj śledčaj turmie ŭ kastryčniku 1971 h. Ź listapada 1971-ha pa 1976 hod Kukabaka znachodziŭsia na «lačeńni» ŭ Syčoŭskaj specpsychklinicy, što ŭ Smalenskaj vobłaści. U svoj čas jana ličyłasia adnoj z najhoršych ustanovaŭ padobnaha kštałtu. U zaklučeńni medekspertyzy śćviardžałasia, što «zaniatki sportam, cikavaść da zamiežnych movaŭ i filazofii pryviali da chvarablivych źmienaŭ asoby».
M.K.: Pa vialikim rachunku, mnie pašancavała. Prynamsi, tamu, što ja zdoleŭ paźbiehnuć mocnych psychatropnych preparataŭ. Da taho ž, ja patrapiŭ da maładoha lekara. Na moj pohlad, jon jašče byŭ nia mocna sapsavany toj systemaj. I ŭrešcie, ja adrazu vybraŭ najbolš aptymalnuju liniju pavodzinaŭ. Jak tolki ja prybyŭ u speckliniku, ja adrazu ž pamknuŭsia atrymać pracu. Farmalna praca była dabraachvotnaj spravaj. Ale ž siarod «lačebnych» srodkaŭ isnavała tak zvanaja «pracaterapija». To bok, kali pacyjent admaŭlaŭsia ad łaskavaha zaprašeńnia papracavać, jaho adrazu ž pačynali špihavać neŭraleptykami. Heta byŭ sapraŭdny stymuł da pracy. U pieršapačatkovym značeńni hetaha słova. Słova stymulus u Staražytnym Rymie aznačała pałku dla bićcia raboŭ...
Adroźnieńnie specpsychkliniki ad turmy zaklučajecca ŭ tym, što pacyjent kliniki ŭvohule nia maje ANIJaKICh pravoŭ. Mienavita tamu ja navat nie sprabavaŭ pisać niejkija skarhi. Heta razhladałasia jak prajava «chvaroby», i viało za saboj pakarańnie neŭraleptykami. A hetyja preparaty razburali nia tolki psychiku, ale ŭvieś arhanizm całkam. Ja bačyŭ ludziej, jakija sastarylisia ŭ try razy chutčej, čym nakanavana pryrodaj.
Ja mieŭ doŭhija razmovy z svaim lekaram. Jon ustupaŭ u dyjaloh, i ja nikoli nia moh zrazumieć, kali jon ščyry, a kali mnie «padyhryvaje». Ale adnojčy jon skazaŭ: «Tak, Michał Ihnatavič, ad taho, jak Vy ŭlipli ŭ hetuju historyju, nichto z nas nie zastrachavany.»
Kukabaka byŭ vyzvaleńny z Syčoŭskaj psychuški na pačatku 1976 hodu, a ŭžo 1 listapada taho ž hodu byŭ iznoŭ aryštavany, i znoŭ skiravany ŭ specpsychkliniku pa abvinavačvańni ŭ raspaŭsiudžvańni «Ŭsieahulnaj deklaracyi pravoŭ čałavieka», de-jure lehalnaha dakumenta na terytoryi SSSR. Ale praź niekalki miesiacaŭ ułady byli vymušanyja vyzvalić Kukabaku, pakolki ab jahonaj spravie zahavaryli na mižnarodnym psychijatryčnym kanhresie, jaki ŭ 1976 hodzie prachodziŭ u Londanie.
Nastupnym vystupam Kukabaki staŭsia artykuł «Abarona pravoŭ čałavieka i razradka — niepadzielnyja», jaki byŭ začytany ŭ radyjo «Svaboda». Śledam źjaviłasia ese «Skradzienaja Radzima» ab rusifikatarskaj palitycy kamunistaŭ u dačynieńni da Biełarusi. Hety artykuł prahučaŭ u efiry «Niamieckaje Chvali», a taksama byŭ nadrukavany ŭ amerykanskaj hazecie «Biełarus». Ese vyklikała vialikuju dyskusiju pa-za miežami SSSR. Mienavita «Skradzienaja Radzima» stałasia asnoŭnaj pryčynaj čarhovaha aryštu Michała Kukabaki 19 kastryčnika 1978 hodu. 22 červienia 1979 hodu jon byŭ asudžany «za antysavieckuju ahitacyju i prapahandu». Ź lahieru Kukabaka vyzvaliŭsia tolki ŭ 1988 hodzie. Za hety čas jaho sudzili jašče dva razy, kožny raz pierad zakančeńniem vyznačanaha terminu. U 1987 Kukabaku dva miesiacy apracoŭvali ŭ Viciebskaj turmie z metaju «vybić pakajańnie». Sa słovaŭ inšaha siadzielca Viciebskaha cantrału, Słavamira Adamoviča, pamiać ab Kukabaku źniavolenyja pieradajuć «z pakaleńnia ŭ pakaleńnie». Vyzvaleńnie Michała Kukabaki było prymierkavanaje da vizytu prezydenta Harbačova ŭ Złučanyja Štaty Ameryki. Sioleta adzin z apošnich savieckich dysydentaŭ spraŭlaje svajeasablivy «jubilej» žyćcia na voli.
S.K.: Pakul Vy znachodzilisia za kratami, Vy byli mocnym razdražnialnikam dla savieckich uładaŭ. Za vas zastupałasia niekalki mižnarodnych chielsinskich hrupaŭ, senatary amerykanskaha kanhresu, navat anhielski ministar. Naprykancy 80-ch Vašaje imia było mocnym čyńnikam supraćstajańnia tatalitarnaj systemie. Vyzvaliŭšysia ź lahieru, Vy apynulisia u całkam inšym śviecie ŭ paraŭnańni z časam, kali patrapili za kraty. Ci isnuje dla Vas u novych realijach paniatak dysydenctva?
M.K.: Dysydenstva — roznaplanavaje. Ja viedaju, što ŭ siońniašniaj Biełarusi iznoŭ źjavilisia dysydenty. Ja ličyŭ i liču siabie biełarusam, da majho vyzvaleńnia spryčyniłasia šmat asobaŭ ź biełaruskaj zachodniaj dyjaspary i dziejačoŭ biełaruskaha niezaležnickaha ruchu. Ale ciapier ja hramadzianin Rasiei, i rasiejskija realii mnie bolš viadomyja. Voś prykład. Byli ludzi, jakija ličyli, što im niestaje svabody dziela samavykazvańnia. Pierabudova im heta dała, i jany spynilisia, heta ichnaja «stol». Jany ciapier mohuć volna publikavacca, kali heta nie razychodzicca z stereatypami masavaj śviadomaści. Ale faktyčna ja dahetul źjaŭlajusia dysydentam. Choć ja nie liču siabie prafesijanałam-pravaabaroncam, ale ja siarod tych niešmatlikich ludziej, čyje idei razychodziacca navat z pryznanymi rasiejskimi demakratami. Sutnaść razychodžańnia ŭ pieršuju čarhu bazujecca na nacyjanalnym pytańni. Pieravažnaja bolšaść rasiejskich demakrataŭ staić haroj za «adzinuju niedzialimuju». Ja ž liču, što najvialikšaj dabrotaj dla žycharoŭ Rasiei staŭsia b raspad hetaj vialikaj imperyi. Pazbaŭleńnie rasiejcaŭ statusu naroda-kalanizatara — heta ŭ pieršuju čarhu dabro dla samich rasiejcaŭ.
S.K.: U jakich rasiejskich srodkach masavaj infarmacyi Vy možacie pramović hetyja słovy?
M.K.: Moža być, ja zališni pesymist, ale miarkuju, što ni ŭ jakich.
S.K.: Ci mohuć u Rasiei Vašyja słovy patraktavać jak «zaklik da źviaržeńnia isnujučaha dziaržaŭnaha ładu»?
M.K.: Ja nikoli nie zadumvajusia nad takimi rečami. Dla mianie słova «praŭda» važniejšaje za lubyja pahrozy. Kali ja pierakanany, što maju racyju — usio astatniaje adpadaje. Ja viedaju, što pieravažnaja bolšaść rasiejcaŭ mianie nie padtrymaje. Jak nie padtrymlivaje ideju, ab jakoj ja pisaŭ u adnym z svaich artykułaŭ. Ja śćviardžaŭ, što vielič naroda nia ŭ kolkaści jadziernych bojehałovak, a ŭ dabrabycie i zdatnaści pavažać svaju i inšyja kultury. Dla rasiejskaj masavaj śviadomaści takija rečy paprostu niezrazumiełyja... Takich jak ja, u Rasiei, na žal, adzinki.
Kamientary