Raźvitalnaja sustreča
Što mianie zaniesła 20 kastryčnika na Kalvaryjskija mohiłki, dakładna nie skažu. Napeŭna, staryja arystakratyčnyja mohiłki — heta lepšaje miesca dla vosieńskaje depresii. Šery horad nadziejna schavany za dvuchsothadovymi drevami. Nad navakollem panuje tolki kaścioł. Narodu nikoha. Tolki proźviščy na acalełych kryžach. Ale jakija proźviščy! Niesłuchoŭskija, Čačoty, Łuckievičy, Dambroŭskija, Mickievičy, Urubleŭskija, Damieli. Savieckaja epocha nie rašyłasia čapać hetyja mahiły, i dziakuj Bohu. Jany stajać, niby dokazy taho, što tut była inšaja Biełaruś. Nie padobnaja na tuju, što laskaje tralejbusami z-za drevaŭ.
Błukajučy pamiž kryžoŭ i sklepaŭ dy ciešačysia dumkaj, što, maŭlaŭ, niekiepska lažać u suzorji takich familijaŭ, ja zaŭvažyŭ na adnym z uzhorkaŭ cimałuju pracesiju. Ja padyšoŭ, kali ludzi ŭžo razychodzilisia. U pracesii było šmat viadomych aktoraŭ, režyseraŭ. Niemałuju častku składała studenckaja moładź. Jak vyśvietliłasia, chavali Ŭładzimiera Rudava, aŭtara spektaklu «Kamedyja». Jakoha ja j sam mieŭ honar viedać. I navat paśpieŭ jamu skazać paru miesiacaŭ tamu, što jon pastaviŭ viečny biełaruski spektakl. Toj tolki paśmichnuŭsia. Niestary jašče čałaviek vyhladaŭ tak, jak vyhladajuć vielmi ščaślivyja ludzi. I raptam hetaja niedarečnaja mahiła. Sa svam filazofskim nastrojem ja nijak nia ŭpisvaŭsia ŭ žałobny mitynh. Ludzi smutkavali, mianie ž zajmała dumka, ci heta Boh daje čałavieku čas zrabić hałoŭnuju spravu, ci heta zaležyć ad djabła? Zrešty, Rudaŭ paśpieŭ.
Kažuć, što niabožčyk vielmi plonna vykładaŭ u Akademii Mastactvaŭ i Instytucie Sučasnych Viedaŭ. Što jon pisaŭ knižku pra maładoha Dastajeŭskaha i što jaho vielmi lubili studenty. Usio heta tak, ale na Kalvaryjskich mohiłkach pierš-napierš loh čałaviek, jaki viarnuŭ u naš dzień staruju biełaruskuju pjesu i ŭ tandemie z režyseram Androsikam pastaviŭ samy papularny biełaruski spektakal sučasnaści.
24 kastryčnika iznoŭ budzie iści «Kamedyja». Kali vieryć śviataram, duša spadara Ŭładzimiera paśpieje pačuć śmiech u zali. Dziela hetaha varta było žyć.
Źmicier Bartosik
Kamientary