Paštovaja skrynka
Maksimu Š. ź Miensku. «Čytajcie i budźcie razumnymi biełarusami», — cytujecie Vy «NN». A sami kładzieciesia ŭ zručnuju pazycyju hetkaj pravincyjnaj Sybiły — na zapiečak, patelniu dranikaŭ i zban śmiatany pad bok, i nu krucić hałavoju. Maŭlaŭ, zrazumieć da kanca, što adbyvałasia ŭ minułym, my nia možam. Źmianić niešta ŭ sučasnaści niemahčyma. Abdumvać i vybirać varyjanty raźvićcia niama sensu, bo ŭsio adno historyja idzie pa zamknionym kole. Aproč karennaj antynavukovaści takoha padychodu, u im adčuvajecca ŭpłyŭ rasiejskaj histaryjahrafii, jakaja hłybaka pračuła biezdapamožnaść rasiejskaha narodu ŭ historyi svajoj krainy i dumaje, što jak u ich, tak i va ŭsim śviecie. A biełaruskaja historyja raźvivałasia zusim nia tak, jak rasiejskaja.
Ninie B. ź Miensku. My z pavahaj stavimsia da Vašych patryjatyčnych pierakanańniaŭ, ale list drukavać nia budziem — nie adzin Sałaviej u Miensku.
«HK» ź Miensku. Mova musić być adpaviednaja. Maksymalna jasnaja i ścisłaja. Viedajecie, dobraja mova — heta jak dobraja kanśpiracyja. Jana musić być biezzahannaja, jasnaja, pradumanaja. I nikoli nie byvaje lišniaja.
Jaŭhienu Ł. ź Miensku. Śmiešna. Ale zavialiki dla takoj drobnaj temy materyjał. Skaracicie da 2—3 staronak.
Iharu P. z Mahilova. Jaki ž dalejšy los Ściapanava? A vypusknikoŭ hetaha medinstytutu? Ci viedajecie Vy niejkija dramatyčnyja ci kamičnyja momanty ź jahonaje historyi? Ci źviazvalisia ź mienskimi daśledčykami dziejnaści instytutu? Nas cikavić heta.
Kamientary