navela
— Jak ten čas leci! — stahnaŭ moj polski partner Mbrak. — Chalera! Panovie! Tańčymy na vulkanie! — i, zašpiliŭšy huzik marynarki, zaprašaŭ na taniec kaho z pradavačak.
Taciana Janaŭna paśmichałasia, hledziačy na jahony źbity nabok halštuk i čysta polskija abcasy.
U restaracyi na dvaccać druhim paviersie hatelu «Biełaruś» my adznačali majo sarakahodździe. Ja viedaŭ, što pradavački źbirali hrošy mnie na padarunak, i vyrašyŭ zamiest zvyčnych sabantujaŭ u zadnich pakojach mahazynčykaŭ zaprasić usich u hetuju restaracyju, jakaja tak šykoŭna płyvie nad horadam. Taciana Janaŭna spačatku była admoviłasia:
— Što vy, Juračka, mnie heta ŭžo nie pa hadach — u restarany chadzić!
Poŭny varyjant artykułu hladzicie ŭ hazecie "Naša Niva".
Kamientary