Antonu Łuckieviču daviałosia być nia tolki inśpirataram, ale j historykam biełaruskaha ruchu.
Aŭtar šmatlikich tekstaŭ, jon pracavaŭ i ŭ takim specyfičnym žanry, jak nekraloh. Inšy raz jahonyja nekralohi źjaŭlajucca, badaj, adzinymi krynicami viedaŭ pra tych ci inšych ludziej. Tak ja vyśviatlaŭ fakty z žyćcia aktyvista Biełaruskaje sacyjalistyčnaje hramady pieciarburskaha rabotnika Vincuka Tubisa, siabra Vilenskaje Biełaruskaje rady sielanina Kazimiera Falkieviča, pravasłaŭnych śviataroŭ Michała Halankieviča i Michała Plisa… U levych zachodniebiełaruskich hazetach A.Łuckievič byŭ ci nie adzinym redaktaram i aŭtaram, jaki pamiataŭ pra «kruhłyja» daty i Kupały, i Kołasa, žałobnyja daty Bahdanoviča i Ciotki… Jaho možna było b nazvać šanavalnikam dobraje pamiaci pra tych, chto adyšoŭ. U hetym kantekście ŭsprymajucca i jahonyja natatki z pryčyny Dziadoŭ. Pisanyja ŭ rozny čas, hetyja teksty, asabliva druhi, dumaju, buduć cikavyja i našym sučaśnikam.
Nia viedaju, chto pryjdzie na Dziady da symbaličnaje mahiły bratoŭ Łuckievičaŭ na Rosie. Viedaju, što pavodle praviłaŭ mahiła nia moža ličycca navat symbaličnaju, pakul ź miesca pachavańnia čałavieka nie pryvieźli choć žmieniu ziamli. Chto pryviazie ziamlu z dalokaha Atkarsku i takim čynam ŭšanuje pamiać čałavieka, jaki ŭšanoŭvaŭ pamiać inšych?
Anatol Sidarevič.
Kamientary