Zasnavalnik «Dazary» Aleh Piatkievič raskazaŭ pra ruskuju dušu, VIP-draniki i sabaku akita-ina
«Dazary» — adzin z samych statusnych minskich načnych kłubaŭ. Jaho zasnavalnik Aleh Piatkievič (jon taksama vałodaje restaranam «Halereja») raskazaŭ časopisu Time City Magazine svaje praviły žyćcia i viadzieńnia biznesu.

- Ja b nie pastaviŭ znak roŭnaści pamiž pośpiecham i ŭdačaj. Udača — heta ŭsiaho tolki nievialiki składnik pośpiechu. Pracentaŭ dvaccać. Usio astatniaje — heta karpatlivaja, štohadzinaja praca, pastajannaja rabota nad saboj, a ŭ maim vypadku — jašče i nad piersanałam. Biez hetaha pośpiech niemahčymy.
- Nie mahu skazać, što išoŭ da stvareńnia kłuba DOZARI metanakiravana, doŭhija hady uvasablajučy ŭ žyćcio niejkuju ideju. Nie. Usio atrymałasia dosyć spantanna. Ja skončyŭ vajskovaje vučylišča, byŭ vajskovym tapohrafam — śfiera, miakka kažučy, dalokaja ad zabaŭlalnaha biźniesu. Prosta ŭ niejki momant my ŭbačyli, što ŭ dadzieny pieryjad času horadu sapraŭdy treba mieć kłub dla ludziej z peŭnym uzroŭniem dastatku. My nie rabili kłub dla moładzi, ale i nie stavili pierad saboj zadaču stvareńnia zakrytaha kłuba dla elity - treba było ŭvasobić niešta asablivaje. Pryhožaje miesca, dzie možna dobra adpačyć, bo ruskaja duša lubić i ŭ restaranie pasiadzieć, i patancavać, siabie pakazać dy na ludziej pahladzieć (uśmichajecca). Tamu, choć dumka pra adkryćcio novaha kłuba i była spantannaj, da jaje realizacyi my padyšli śviadoma. I ideja spracavała. Streliła, jak kažuć.
- Na žal, u nas čaściakom spačatku stvarajuć restaran, a potym pytajucca: «Chto budzie šef-kucharam?» Heta ŭ korani niapravilny padychod. Pieravabić Marka Jakieta z Maskvy ŭ Minsk kaštavała nam niemałych namahańniaŭ, ale my zmahalisia za heta, tamu što ja viedaŭ: biez Marka pośpiechu nie budzie. Jon sapraŭdy hodny šef-povar. Heta tvorca, jaki ŭvieś čas ekśpierymientuje, ruchajecca napierad u imknieńni davieści svaje navyki da daskanałaści. Da čempijanatu śvietu pa chakiei jon, naprykład, viedać nie viedaŭ, što takoje draniki. I kali ŭ mieniu «Halerei» treba było ŭklučyć biełaruskuju stravu ad šefa, Marka litaralna za dva dni prydumaŭ recept dranikaŭ «Minsk-Rym» z syram Grana Padano i trufielami. Usie, chto ni kaštavaŭ hety šedeŭr, byli ŭ šoku — zdavałasia b: što tam hetyja draniki pryhatavać? Marka zrabiŭ stravu płastami, dadaŭ prypravy i śpiecyi, padaŭ pryhoža - i zvykłyja nam draniki stali čymści asablivym...
- Volnaha času nie tak šmat. I ŭ bolšaj stupieni ja ciapier pahłynuty siamiejnym žyćciom — na niejkija zachapleńni škada marnavać kaštoŭnyja hadziny. Adzinaje, u čym nie mahu sabie admović, — heta prahułki z sabakam parody akita-ina, padoŭhu hulaju ź joj. Biaru sabaku i idu ŭ les, starajusia 8—10 km kožny dzień prachodzić. Uzimku ŭžo 14 hadoŭ katajusia na snaŭbordzie. Vielmi lublu hory, padabajecca hetaja atmaśfiera asablivaja, pavietra… Ale lvinaja dola majho času — heta praca i siamja.
Kamientary