Aleś Čajčyc pra Kurapaty: Biełaruskaja ŭłada nastupiła na minu
Masavyja pratesty ŭ rehijonach, niečakanaje abvastreńnie supraćstajańnia vakoł Kurapataŭ — symptomy, što sytuacyja ŭ Biełarusi moža pajści ŭ raznos.
U Biełarusi turbulentnyja časy. Złaščasny i absurdny «padatak na darmajedztva» spravakavaŭ pieršyja za mnohija hady masavyja pratestnyja akcyi nia tolki ŭ Miensku, ale i ŭ rehijanalnych centrach. I chacia apazycyi nie atrymałasia pakul što ich ačolić, pratesty adrazu adbyvajucca pad apazycyjnymi bieł-čyrvona-biełymi ściahami i palityčnymi lozunhami («Niet diekrietu nomier tri - Łukašienko, uchodi»). Repartažy kažuć, što šmat chto z udzielnikaŭ prysutničaŭ na apazycyjnaj demanstracyi ŭpieršyniu.
Adrazu paśla hetaha — novaje abvastreńnie vakoł Kurapataŭ.
Zdavałasia b,
kolki ŭžo možna pravakavać nieabyjakavuju hramadzkaść, dyk nie: chtości daje i daje ŭ krainie ź vializnaj i pustoj terytoryjaj dazvoły na budaŭnictva ŭ niepasiarednaj blizaści ad miesca, dzie savieckija karniki zabili niekalki dziasiatkaŭ tysiačaŭ biełarusaŭ.
Pryčym toje, što Kurapaty — miesca masavaha zabojstva, nie asprečvała navat savieckaja ŭłada. Prosta Saviety śćviaržali (a niekatoryja ichnyja paśladoŭniki śćviarždajuć i dahetul), što zabivali tam nacysty. Ale pa tym, jak jany nie kłapociacca pra ŭšanavańnie pamiaci achviaraŭ — nie kamunistyčnych, dyk nacystoŭskich — vidavočna, što im samim cudoŭna zrazumieła, što na hetym miescy nasamreč adbyvałasia.
Biełaruskaja ŭłada nastupiła na minu.
Možna doŭha vyciahvać hrošy z narodu, ale rana ci pozna nadychodzić momant, kali ciarpieć ludzi bolej nia mohuć. Jašče dobra, što z pratestami aburanych biełarusaŭ abyšłosia biez hvałtoŭnaha razhonu, bo ŭ takoj sytuacyi nieaściarožny ruch moža spravakavać niekantralavanyja nastupstvy.
Možna i nadalej dazvalać ździekvacca z pamiaci achviaraŭ savieckich represij, ale takoje nachabstva moža zrabicca katalizataram masavych ahulnapalityčnych i ahulnaekanamičnych pratestaŭ.
Mienavita z Kurapataŭ i razhonu akcyi na Dziady pačaŭsia ŭźlot Biełaruskaha Narodnaha Frontu ŭ kancy 80-ch i pačatku 90-ch, jaki skončyŭsia padzieńniem savieckaj dyktatury ŭ Biełarusi.
Vyjście tolki adnoje: admiena «padatku na darmajedztva», kasavańnie budaŭnictva ŭ Kurapatach z kampensacyjaj zabudoŭnikam i abstalavańniem u Kurapatach paŭnavartasnaha memaryjału. Jak słušna zaŭvažyła Śviatłana Kalinkina — dryft pierad symbaličnym istukanam na Płoščy Pieramohi paličany «źniavahaj pomnika», a z budaŭnictvam na realnych kostkach ludziej u Kurapatach ŭłada čamuś prablemaŭ nia bačyć.
Ułada i praŭładnyja ŚMI kažuć pra patrebu kansalidacyi biełaruskaha hramadztva ŭ ciažkija časy. I kansalidacyja sapraŭdy patrebnaja: akramia kryzisu ŭ ekanomicy, jość faktar niepradkazalnaha i patencyjna ahresiŭnaha susieda, u jakoha taksama kryzis i jaki maje śviežy vopyt vyrašeńnia svaich unutranych prablemaŭ za košt vonkavaj palityki. Jość niebiaśpieka niestabilnaści ŭ Biełarusi i jość upłyvovaja i mocnaja siła, patencyjna zacikaŭlenaja ŭ destabilizacyi.
Ale
zabiaśpiečyć stabilnaść i źnizić napružanaść moža tolki pastupovaja demakratyzacyja i tolki adkryty dyjaloh. Tolki realnaje ŭklučeńnie ŭsiaho hramadztva ŭ abmierkavańnie prablemaŭ i vypracoŭku rašeńniaŭ.
Heta razumieje pad saboj u tym liku j kampramisy z toj častkaj hramadztva, jakaja nie padtrymlivaje ciapierašniuju ŭładu.
Kamientary