Dźmitryj Kavałhin.
«Maja susiedka pa vioscy davoli kanfliktnaja asoba, skažam tak, raniej užo byli ciažkaści ŭ nas, — raskazaŭ «Našaj Nivie» Dźmitryj Kavałhin. — I tut jana nam pierakryła vadu, ja pajšoŭ raźbiracca. Jana nie adhukałasia, tamu ja zajšoŭ na ŭčastak. Tut jana vyjšła, pačała łajacca, vyklikała milicyju, napisała zajavu na mianie: maŭlaŭ, ja niezakonna trapiŭ na jaje terytoryju».
Praz taki pavarot Dźmitryj taksama vyrašyŭ napisać na piensijanierku zajavu — užo vielmi fryvolna jana pavodziła siabie ŭ sprečcy, što bačyli i čuli śviedki. Siarod inšaha, nazvała Dźmitryja «žydoŭskaj mordaj».
«Praz tydni dva-try mnie pryjšoŭ list z maładziečanskaj milicyi, u jakim havaryłasia, što jaje zajava adchilenaja, a maja budzie razhladacca ŭ sudzie — artykuł 9.3 KaaP. Što cikava, sud vidavočna nie chacieŭ hetym zajmacca, mnie nastojliva prapanoŭvali prymirycca, ale ja admoviŭsia. Pa vyniku vyklikali śviedkaŭ, sklikali pasiedžańnie. Jaje pryznali vinavataj i dali štrafu 5 bazavych vieličyń», — padsumavaŭ Dźmitryj.
Kamientary